Minister rolnictwa chce przekazać pomysł uregulowania rynków mleczarskich.Zadanie długofalowe.
Analiza
To będzie trudne. Minister rolnictwa Bruno Le Maire od kilku tygodni mnoży inicjatywy, by przekonać europejskich partnerów do reorganizacji rynku mleka. W poniedziałek uzyskał nadzwyczajną radę ministrów rolnictwa. Ale nic konkretnego nie powinno się udać przed nowym spotkaniem 19 października.
L'Apli, obiektywny sojusznik Le Maire. Związek Niezależnych Producentów Mleka uzasadnia hasło zawieszenia strajku postępami Bruno Le Maire'a. Ci drudzy, wyrywając sobie poparcie Włoch, uzyskali większość kwalifikowaną do skutecznej regulacji rynku mleczarskiego. „Surfował” na antyliberalnym nurcie wyrażanym przez europejski ruch strajku mlecznego. Czy to wystarczy, by udaremnić liberalne tezy bronione przez kraje Północy, wzmocnione wzrostem liberałów w niemieckich wyborach?
Regulacja bez integracji. Ruch nie doczekał się kwestionowania zniesienia kwot w 2015 r. W duchu ministra i przetwórców jakakolwiek „regulacja rynku mleczarskiego” przejdzie przez prywatny mechanizm rządzony przez kontraktację relacji między producentów i przetwórców. Współpraca ma już sformalizowane ramy. Ruch producentów mleka, znacznie wykraczający poza samych strajkujących, odrzuca jakąkolwiek formę integracji. Opierając się w szczególności na doświadczeniach sektora trzody chlewnej i drobiu, w których rolnicy stali się zwykłymi podwykonawcami. Producenci domagają się także arbitrażu ze strony władz publicznych. Z każdego stanu? Na poziomie europejskim? Z jaką kontrolą?
Regulowane zarządzanie dostawami. Europejska Rada ds. Mleka, z inicjatywy strajku mlecznego, wzywa do uregulowanego zarządzania podażą i popytem, skoncentrowanego na europejskim rynku konsumenckim. Czy jest to technicznie możliwe? Europejskie wzorce konsumpcji przetworów mlecznych generują produkty uboczne (tłuszcz, mleko w proszku, serwatka), których rynek UE nie jest w stanie samodzielnie wchłonąć. Jaką rolę regulacyjną może odegrać Europa w tym kontekście, bez powrotu do form interwencji czy ograniczania podaży?
Nowa francuska interprofesja? Ruch francuskich producentów mleka dał początek nowemu sposobowi reprezentatywności poza tzw. związkami reprezentatywnymi. Czy interprofesje w stylu francuskim, rządzące relacjami między producentami a przetwórcami, mogą nadal ignorować Związek Niezależnych Producentów Mleka i związki mniejszościowe, jakimi są Organizacja Producentów Mleka i Konfederacja Chłopska?
Jak ustalić cenę. Z negocjacji ministrów rolnictwa może ostatecznie wyłonić się nowy sposób ustalania ceny podstawowej płaconej producentowi. Czy istnienie zalecenia krajowego, tak jak to jest praktykowane we Francji, nie zostanie zakwestionowane? To bardzo miłe odejście od zasad wolnej konkurencji między państwami i między firmami. Wiedząc, że cena płacona producentom różni się w zależności od kraju, terytoria znajdują się pod presją. Na jednolitym rynku europejskim kupujący wiedzą, jak grać. Jest to tym bardziej prawdziwe w czasach spowolnienia gospodarczego.
Franciszek LEMARCHAND.
źródło wiadomości z zachodniej Francji