Przepraszam całą Auvergne (a jest ich trochę na sali), ale w tym przypadku jest kilka rzeczy, które mnie niepokoją!
a) Ta firma (rozmawialiśmy o tym tutaj:
https://www.econologie.com/forums/ils-font-b ... t6632.html ) wyprodukował swój pierwszy pellet dopiero pod koniec października 1 (zaznaczony na ich stronie!!!), a mimo to jest notowany na wolnym rynku (sztuczka na szybkie zebranie dużej ilości pieniędzy przy maksymalnym ryzyku dla akcjonariusza, w skrócie: BEURK) od 2008 roku?
b) W jaki sposób prognozowany obrót może wynieść 13.8 mln EUR na 6 miesięcy przed wypuszczeniem pierwszego pelletu?
W skrócie, w tej chwili wygląda to na wielką sprawę, ale konkretnie... ile ton dostarczyłeś?
c) Czekam na resztę...ale jestem bardzo sceptyczny. Zdecydowanie nie jestem przekonany, że Owernia, ze swoją niską gęstością zaludnienia (i niezbyt bogatą, prawda?) jest idealnym regionem do sprzedaży pelletu, który jest wciąż najdroższym sposobem ogrzewania drewnem... A tamtejszy Auvergnat wie, jak to zrobić liczyć jego grosze, tak się wydaje!
Moim zdaniem ten establishment jest powiązany z czynnikami bardziej fiskalnymi niż ekonomicznymi...
20-tonowa dmuchawa przewozi około 4000 € towaru, szybka kalkulacja pokazuje, że transport pelletu na kilkaset kilometrów jest mało opłacalny.
Pytanie: jaki jest średni koszt transportu tony towaru?
Paleta 400 kg kosztuje 80€ za około 500km.
d) Jeśli 80 000 ton to najwięcej we Francji, to jesteś „źle”… w promieniu 20 km wokół nas mamy 2:
- jeden ze 130 000 T, który właśnie został otwarty (erda) z dużym trybem zębatym.
- większa rodzina licząca 20 000 ton, która od lat zajmuje się produkcją pelletu
Oto strona Erdy:
http://www.erda.be/ powinniśmy zapytać, czy możemy go odwiedzić od czasu do czasu.
No cóż, mamy wymówkę, jesteśmy w Ardenach, dużym regionie leśnym...