Karol Sannata

Książki, programy telewizyjne, filmy, czasopisma lub muzyki dzielić, doradca do odkrycia ... Porozmawiaj z aktualnościami naruszające w jakikolwiek sposób econology, środowisko, energia, społeczeństwo konsumpcji (nowe przepisy lub normy) ...
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968




przez Ahmed » 26/01/16, 10:42

Niewiele wiem o gospodarczej specyfice Islandii i (inaczej udręczonej!) historii gospodarczej Argentyny: poczekajmy i zobaczmy, co się stanie, w każdym razie te dwa kraje są powiązane z gospodarką światową.
Z drugiej strony gospodarka to nie jest prosta sprawa i jak już miałem okazję tłumaczyć, wiele kryzysów, które wydawały się bez wyjścia, udało się przezwyciężyć kosztem nowej sztuczki, która odłożyła to na później, ale na wyższy poziom.

Obecnie zastosowanie tej „mikstury” do Francji czy Belgii (w miarę możliwości i bez przesądzania o źle skalkulowanych konsekwencjach) oczywiście rozstrzygnęłoby kwestię refundacji, ale skoro strukturalna przyczyna korzystania z pożyczek nie zniknęłaby, to zaczęłaby się od nowa na okrągło…
Nie wolno nam polegać na działalności gospodarczej, nawet gdyby zniknęło bezrobocie (hipoteza szkolna), większość miejsc pracy dotyczy trzeciego sektora*; według większości ekonomistów sektor ten byłby producentem wartości (uwaga, nie omawiam tutaj użyteczności lub braku tych zawodów, tylko ich wkład w wzrost masy kapitału), opinię, którą podzielam od dawna, ale myli to tworzenie abstrakcyjnej wartości i alokację zasobów (dystrybucję tej samej wartości); tworzenie wartości abstrakcyjnej zależy od ilości pracy ludzkiej wcielonej na danym etapie produkcji w towar, alokacja zasobów odbywa się zgodnie z równowagą sił istniejącą między grupami ludzkimi.
To coś, czego nie da się wykazać, ale jest to owocny postulat, który dobrze wyjaśnia zjawiska… w szczególności ekspansję długu, ale nie tylko.

W ekonomii jest wiele zniekształceń poznawczych, przytoczę dwa z nich: kapitalizm istniał zawsze, a „chwalebne lata trzydzieste” miały prowadzić do coraz większego dobrobytu…
Chciałbym rozwinąć te dwa punkty, jeśli ktoś jest zainteresowany...

* Sam w recesji i zmieniający się na „prace dorywcze”.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
arnangu
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 18
Rejestracja: 24/07/15, 22:26




przez arnangu » 26/01/16, 18:54

reset gospodarki nie uratował Argentyny, która nawet teraz jest w złym stanie. Myślę też o Japonii, która nigdy nie wyszła z kryzysu lat 90.

Czy naprawdę będziemy świadkami końca Europy i końca euro?

Czy będziemy świadkami bankructwa Francji?

I pomimo panującego dyskursu i boomu na „gospodarkę kooperacyjną”, jak to niektórzy nazywają, wciąż nie widzę wielu ludzkich zmian, które powinny wynikać z tej zmiany….. (solidarność, odmowa wycofania się).

Czy widzisz jakąś zmianę?
0 x
arnangu
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 18
Rejestracja: 24/07/15, 22:26




przez arnangu » 26/01/16, 18:55

Widzę raczej ludzi, którzy kurczowo trzymają się swoich „aktywów”, swoich dóbr materialnych i indywidualizmu.
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968




przez Ahmed » 26/01/16, 21:09

Nie popadając w fałszującą mitologię „raju utraconego”, jasne jest, że od połowy XIX wieku, wraz z utopiami Fouriera i innymi falansterami, istniała silna solidarność klasy robotniczej (wśród bogatych solidarność jest warunkiem utrzymania ich przywilejów), która wzrosła na początku XX wieku dzięki ogromnej nadziei, jaką wzbudziła rewolucja rosyjska. Istniały bardzo silne więzi między ludźmi poprzez stowarzyszenia bojowe, giełdy pracy, ale także wsparcie dla ofiar chorób, żałoby, finansowanie godnych pogrzebów, kółka czytelnicze i debaty (wielu było analfabetami, co nie przeszkadzało w utrzymywaniu wysokiego poziomu kultury przekazywanej ustnie*).
Wojna 1914-18 miała zadać pierwszy cios tej solidarności: z jednej strony przez udowodnienie, że solidarność klasowa ustąpiła miejsca nacjonalizmowi, potem przez fizyczną eliminację całych warstw chłopskich, robotniczych i drobnych robotników, a wreszcie przez odwrócenie wysiłków, w okresie międzywojennym, na rzecz rzeczywistego uznania doznanych cierpień...
Jednocześnie istnienie ZSRR, nawet jeśli niektórzy się go bali, a inni bezwarunkowo podziwiali (z niewłaściwych powodów w przeciwnych obozach), umożliwiło stopniowe uzyskanie mniej bolesnych warunków pracy, szerszych praw, wraz z wyborczym zwycięstwem Frontu Ludowego.
Solidarność wciąż była obecna, ale robak tkwił w owocach z dwóch powodów.
Tayloryzm, rozpowszechniony w Stanach Zjednoczonych około połowy XX wieku, jego efekt jest jasny i świadomie poszukiwany przez jego promotorów: zastąpienie wykwalifikowanych pracowników potrzebnych przemysłowcom przez służących maszyn zdolnych do szybkiego nauczenia się kilku gestów niezbędnych do zadania, w którym nie mają inicjatywy, a zatem uczynić ich elementami zastępczymi, bez siły przetargowej; duma z know-how zniknęła wraz z umiejętnością zmierzenia się z pracodawcą.
Ten system operacyjny będzie obserwowany we Francji ze znacznym opóźnieniem i mniejszą intensywnością, w kraju, który pozostał znacznie bardziej wiejski i rolniczy niż jego „model”.
Drugim powodem jest to, że poprawa warunków życia rozbraja wcześniejsze pragnienia rewolucyjne, co wyraźnie widać na poziomie lewicowych formacji politycznych, które dla najbardziej wpływowych stają się reformistyczne.
Okres okupacji był katalizatorem egoizmu jednych i solidarności innych...
Po wojnie wielkie wstrząsy pozwoliły oportunistom zmienić ich status społeczny: amerykańska manna otworzyła nowe możliwości i stworzyła podstawę „Trente Glorieuses”, okresu szybkiej ekspansji, pełnego zatrudnienia i planowania z jego główną zmianą społeczną: exodus ze wsi, który przyniósł powódź wysiedlonych ludzi do miast i miejsc pracy w przemyśle; W ziemia nieznana.

Ciąg dalszy nastąpi ...

*To jedna z rzeczy, która najbardziej mnie zaskoczyła, kiedy trochę bliżej przyjrzałem się tym popularnym czynnościom, całkowity rozdźwięk u wielu ludzi między umiejętnością czytania a silną kulturą.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968




przez Ahmed » 26/01/16, 21:38

Niezdarny manewr sprawił, że koniec mojego tekstu zniknął, moje wysiłki sprawiły, że pojawił się ponownie. Wznowienie i kontynuacja.

Po wojnie wielkie wstrząsy pozwoliły oportunistom zmienić ich status społeczny: amerykańska manna otworzyła nowe możliwości i stworzyła podstawę „Trente Glorieuses”, okresu szybkiej ekspansji, pełnego zatrudnienia i planowania z jego główną zmianą społeczną: exodus ze wsi, który przyniósł powódź wysiedlonych ludzi do miast i miejsc pracy w przemyśle; W ziemia nieznana, solidarność słabnie, zwłaszcza że pracodawcy zachęcają do polityki masowej imigracji siły roboczej z Afryki Północnej, aby zwiększyć równowagę sił na ich korzyść...
Jednak coraz większa część populacji, często przechodząc przez sektor trzeci, widzi z jednej strony wzrost „standardu życia” lub przynajmniej poprawę perspektyw ich dzieci na przyszłość, z drugiej strony zawładnięcie ich wolnym czasem przez zajęcia rekreacyjne oferowane przez rynek: grupa jednostek ma tendencję do zastąpienia społeczeństwa ludzi. To potępia Marcus, Przepełnienie i wiele innych...
Od tego czasu sytuacja ulega dalszemu pogorszeniu ze względu na wzrost bezrobocia, który zaostrza konkurencję między pracownikami, mnogość stanowisk „szytych na miarę”, częściowych lub tymczasowych, sprzeciwiających się zbiorowemu sumieniu, presji indywidualnych zapożyczeń i substytucyjnego skup się na przeciętnych przygodach Johanna, jakby nasze życie stało się zbyt przeciętne, by się nim interesować...

Istnieje szczątkowa solidarność, którą należy kultywować jeszcze aktywniej i która będzie naszym jedynym bastionem, gdy nastąpi „zderzenie”…
Ten model działania narodził się prawie 250 lat temu do tego stopnia, że ​​ci, którzy ignorują historię, myślą o nim jako o trwałej dawce sposobu, w jaki ludzie odnoszą się do siebie poprzez abstrakcyjne wartości, pracę i towary. Model ten rozwinął się, podbił świat w dwóch wariantach, prywatnym i państwowym, i choć dzięki swojej niezwykłej plastyczności przezwyciężył wiele kryzysów, to jednak jego koniec jest pewny jak każdego organizmu...

Gospodarka dzielenia się służy jako łatka do systemu, stawiając na to, co pozostało z solidarności, aby wypełnić ważne zadania, których nie może spełnić, ponieważ nie odpowiada swoim celom… jest sposobem na odrzucenie nierentownych działań.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
arnangu
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 18
Rejestracja: 24/07/15, 22:26




przez arnangu » 27/01/16, 18:16

Bardzo podoba mi się twoje podsumowanie, całkowicie zgadzam się z tym, co mówisz.

Krótko mówiąc, jak będzie ewoluować przyszłość?

Czy mamy jakiś pomysł?

Zresetowanie nie jest już możliwe, biorąc pod uwagę duże obciążenia, jakie spadły na planetę i zamieszkujących ją ludzi.

Ale co wtedy? Jak? ”Lub„ Co?
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968




przez Ahmed » 27/01/16, 22:16

Zanim spróbuję odpowiedzieć na twoje pytanie, kilka wstępnych szczegółów.

Większość ludzi, dostrzegając dominację człowieka nad przyrodą i skrajne wyrafinowanie naszego miejskiego stylu życia uwalniającego nas od jej ograniczeń, wnioskuje z tego o niemożliwości upadku cywilizacyjnego, ani nawet o możliwości cofnięcia się: mit postępu zamroził wyobraźnię .
Mniejszość, często inspirowana konspiracją lub po prostu ekologiczna (nie mylić z ekologami, ale ryzyko jest niewielkie: tych ostatnich nie ma legionu!) z pewnością myśli o wielkim kryzysie. Ci pierwsi, należący do typu „muskularnych” survivalistów, nie są zbyt wrażliwi na aspekty teoretyczne; wszystkie ich pisma i filmy odnoszą się do praktycznych metod przetrwania (wrócimy do tego). Pesymistyczni ekolodzy wnioskują o upadku z mieszanki wyczerpywania się zasobów (cywilizacja oparta na ropie naftowej z konieczności upada wraz z jej źródłem energii) i powszechnego zanieczyszczenia.

Istnieje trzecie stanowisko, które jest bardzo mało reprezentowane, co prawda, ale którego jestem częścią, które uważa, że ​​katastrofy można uniknąć kosztem wielkiego wysiłku, a zatem jest ona nieunikniona z tego ostatniego powodu… Być może wyda ci się to raczej powierzchownym niuansem, ale tak nie jest.
Bertranda Maheust (którego dwie ostatnie książki bardzo polecam do przeczytania; "Polityka oksymoronu"A"Nostalgia okupacji"; to ostatnie dzieło stanowi pogłębienie zagadnień poruszonych w poprzednim), jak filozof i historyk psychiki bada, z tego w dużej mierze ignorowanego punktu widzenia, ewolucję naszych społeczeństw, w świetlisty i fascynujący sposób.
Mój punkt wyjścia jest zupełnie inny, ale zgadza się z jego. Moje podejście ekonomiczne, zarówno teoretyczne, jak i praktyczne, doprowadziło mnie do zrozumienia, że ​​system, jakikolwiek by nie był, kończy się upadkiem po określonej liczbie iteracji, poprzez nagromadzenie początkowych sprzeczności. Sprzeczności na początku dość niewidoczne, na pewnym etapie nawet korzystne, później zabójcze. Nie wchodząc w inne, bardziej złożone rozważania, prosty fakt, że istotą kapitalizmu jest wzrost, od razu pokazuje jego pryncypialny absurd: wzrost obejmuje wszystkie żywe organizmy, razem że zatrzyma się w odpowiednim czasie. Oczywiście łatwym zarzutem byłoby wskazanie, że jest całkiem możliwe zwiększanie masy abstrakcyjnej wartości w nieskończoność, z wyjątkiem tego, że zawsze jest to okupione, bezpośrednio lub pośrednio, zniszczeniem natury (włączając w to szkody ludzkie), która jest skończona.
Dlatego staram się pełnić funkcję „apokaliptyka profilaktycznego”, ponieważ upadek jest nieunikniony, o ile uważa się go za niemożliwy i można go uniknąć, jeśli jest się przekonanym o jego wystąpieniu: mamy tu do czynienia z rozumowaniem kontrfaktycznym. Nawet jeśli ta ostatnia ma wielką solidność, jej zastosowanie jest oczywiście bardzo nieprawdopodobne ze względu na psychiczne szkody wynikające z systemu, które B. Maheust po mistrzowsku wyjaśnia, psychiczne szkody, które ograniczają wyobraźnię do fascynacji rzeczywistością, interpretowaną błędnie, jako jedyną możliwą.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Raymon
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 901
Rejestracja: 03/12/07, 19:21
Lokalizacja: Vaucluse
x 9




przez Raymon » 28/01/16, 00:33

Powiedziałbym, niech żyje bankructwo i zgadnij, kto będzie przegrany. Osobiście nie są mi nic winni.
Od czasów Philippe'a le bela jest to metoda, która dobrze się sprawdza.
Niech żyje bankructwo!
http://www.editions.fakirpresse.info/in ... egory_id/1
Ale komu jesteśmy winni te wszystkie pieniądze?
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968




przez Ahmed » 28/01/16, 11:11

Raymon, nie masz się dobrze! Podałem powyżej schematyczne wyjaśnienie, które odpowiada, szybko przyznaję, na twoje pytanie:
Ale komu jesteśmy winni te wszystkie pieniądze?

Przydatne byłoby odwołanie się do fragmentów innych wątków, w których miałem okazję rozwinąć temat...
Ale będę pobłażliwy i opowiem wam historię monarchy i jego ogrodnika Raymona.

Pewnego dnia, gdy król spacerował po swoim parku, zauważył bardzo młode drzewo o delikatnie ściętych liściach i pięknej, jaskrawej zieleni; posłał po Raymona i powiedział mu, że ta roślina jest piękna i zasługuje na coś lepszego niż wyrzucenie jej w głąb parku, że musi znaleźć dla niej widoczne miejsce i czuwać nad nią. Co zrobił nasz ogrodnik: krzew został zerwany i zaczął odrastać, ale król uznał go za bardzo mizerny i mało odpowiadający prestiżowi, jaki miał nadzieję z niego czerpać. Rozkazał Raymonowi przyspieszyć, a Raymon dołożył wszelkich starań, aby zapewnić mu wszelką opiekę, na jaką pozwalała mu jego nauka: drzewo rozwijało się wspaniale i osiągnęło taki rozwój, że objętość jego korzeni i powierzchnia liści pozwoliły mu odkrywać nowe przestrzenie, aby rosnąć piękniej. Król był szczęśliwy, a może prawie, bo kilka lat później oświadczył: „Dzięki wam stał się bardzo piękny, ale jego rozmiary są jeszcze bardzo małe w porównaniu z drzewami, które są w pobliżu i chcę, aby je wszystkie przewyższył, aby był w centrum uwagi i symbolizował moją chwałę”. Tam Raymon był bardzo zawstydzony, ponieważ drzewo, które stało się dorosłe, zaczęło spowalniać swój wzrost, a on nie wiedział, co robić, jednak nie mógł sprzeciwić się królowi…
Zrozumiał, że nie wystarczy już dodawać nawozów, dbać o podlewanie, to wszystko stało się niewystarczające, trzeba postępować w radykalnie nowy sposób.
Rozpoczął więc niekończące się eksperymenty i po długich latach ciężkiej pracy opracował skomplikowaną i dziwnie wyglądającą mieszankę, która miała niesamowitą właściwość oszukiwania natury, aby ignorowała jej sygnał do zaprzestania wzrostu w wieku dorosłym. Pod wpływem tego niezwykłego produktu drzewo wznowiło swoją ekspansję, ku wielkiej radości króla, który zaczynał tracić cierpliwość, i ku wielkiej uldze Rajmunda, który, obdarzony pulchnym dochodem, wyjechał, aby zakończyć swoje dni w ziemiach, w których się urodził.
Ale natura, podobnie jak monarchowie, nie lubi wykraczać poza swoją wolę i zdarzało się, że burza sprowadziła tego, który jej się przeciwstawił, bardzo mimowolnie: wyżej, szerzej niż wszystkie inne, zniosła całą moc żywiołów.


Voila, mam nadzieję, że zrozumiecie lepiej w tej symbolicznej formie.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968




przez Ahmed » 28/01/16, 11:29

Arnangu, zanim przejdę do najdelikatniejszej części tematu, muszę sprostować poważne przeoczenie: w ostatniej wymienionej powyżej kategorii pominąłem François Roddier który analizuje w możliwie najszerszy sposób nasze relacje z przyrodą i zachodzącą tam wymianę energii: jest to bardzo innowacyjne i owocne podejście, do którego zapraszam do konsultacji witryna internetowa i na drucie forum mu poświęcony. Zobaczysz, że jeśli mam wątpliwości co do niektórych jego wniosków dotyczących ostatniego okresu, to dlatego, że jego naukowy model wyjaśniający jest gigantyczny i jeśli jest doskonały na długich i średnich odległościach czasowych, cierpi na niedokładność na krótkim dystansie. Mój nie jest zbyt rozciągnięty w czasie, nie nadaje się do wielkich syntez, ale (przynajmniej taką mam nadzieję!) jest bardziej odpowiedni do bieżących analiz.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Media & Aktualności: programy telewizyjne, raporty, książki, wiadomości ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 266