Poznaj ukryte oblicze zielonych energii

Książki, programy telewizyjne, filmy, czasopisma lub muzyki dzielić, doradca do odkrycia ... Porozmawiaj z aktualnościami naruszające w jakikolwiek sposób econology, środowisko, energia, społeczeństwo konsumpcji (nowe przepisy lub normy) ...
ABC2019
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12927
Rejestracja: 29/12/19, 11:58
x 1008

Re: Arte ukryte oblicze zielonych energii




przez ABC2019 » 26/11/20, 11:44

izentrop napisał:Dokument jest dość uciążliwy, pozbawiony niuansów.

W użyciu, nawet produkowany w Chinach, pojazd elektryczny ma lepszy ślad węglowy niż inne rodzaje motoryzacji według Europejskiej Federacji Transportu i Środowiska

tego rodzaju obliczenia są zawsze skomplikowane i nie przysiągłbym, że dokładność sięga 20%.
Ale nawet gdyby to była prawda, nadal udowodniłoby to, że całkowity zysk oczekiwany dla EV jest niski (sam transport indywidualny stanowi tylko niewielką część emisji), że w każdym razie oszczędność 20% w zużyciu na użycie (na przejechanych kilometrów) absolutnie nie gwarantuje, że ilość ostatecznie wydobytych skamieniałości zmniejszy się o 20% (byłoby prawdą, gdybyśmy ustalili bezwzględną datę, kiedy przestaniemy je konsumować, ale oczywiście nie ma ku temu powodu, najprawdopodobniej jest tylko, że będą trwać nieco dłużej), a EV stwarza nowe przyszłe niedobory metali specjalnie wymaganych do ich wykorzystania.
0 x
Udawać idiotę w oczach głupca to przyjemność dla smakoszy. (Georges KURTELINA)

Mééé zaprzecza, że ​​nui chodził na imprezy z 200 osobami i nawet nie był chory moiiiiiii (Guignol des bois)
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79126
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10974

Re: Arte ukryte oblicze zielonych energii




przez Christophe » 26/11/20, 12:57

izentrop napisał:Konstruktywna krytyka dokumentu, to prawda z wieloma autorytatywnymi argumentami


Dla uczulonych na facebooka:

Niedawno natknąłem się na Ukryte oblicze zielonych energii - Dokument o Arte.

Będąc krytycznym wobec energii wiatrowej, energii słonecznej i pojazdów elektrycznych, byłem dość zaintrygowany, kiedy odkryłem ten film.

Ale jakbym z góry chciał zgodzić się z reżyserami, to oglądanie pozostawiło we mnie gorzki posmak... Poniżej polemizuję, ale szybko streszczę:

Dokument bardzo dobrze potępia „ciemną stronę” energii odnawialnej i katastrofalne wydobycie pierwiastków ziem rzadkich. Ten punkt prawie usprawiedliwia samo oglądanie, zwłaszcza że niektóre obrazy są wspaniałe.

Wnosi dyskurs, który nie jest zbyt obecny w mediach (chyba), niezależnie od tego, czy jesteś za, czy przeciw, wydaje mi się, że konieczne jest poinformowanie o negatywnych aspektach: nie można opierać się tylko na pozytywach, aby wyrobić sobie opinię. I mam wrażenie, że rzadko słyszymy tego rodzaju krytykę, tak jakby debata nie istniała.

Dokument nie dąży do obiektywizmu (albo robi to bardzo źle, przykłady podam poniżej). Oczywiście nie musi to być idealnie neutralne, ale tutaj zbyt wiele rozstrzygają fakty, cytując tylko złe strony, pomijając ogólny kontekst [zmiany klimatu prawie nigdy się nie wspominają], a czasami uprzejmie umniejszamy tych, którzy nie myślcie tak samo jak ci eko'prorocy'.

Dokument odwołuje się moim zdaniem do ciemnej strony sporu, pewnych metod nie należy stosować masowo: obcinanie cytatu, aby uwierzyć, że badanie zmierza w naszym kierunku (kiedy jest dokładnie odwrotnie...), grać na emocjach, aby przekonać dramatyczną muzyką lub bardzo powtarzającym się przywoływaniem industrialnych lobby, które chcą zarobić dużo pieniędzy (nie żeby to była bzdura, ale tutaj mam wrażenie, że szczególnie chcemy pobawić się moimi emocjami, żebym się zgodził). Istnieje również wiele fałszywych i nieuzasadnionych twierdzeń, nieporozumień, pominięć i tak dalej.

Podsumowując podsumowanie, szczerze polecam ten dokument, jeśli interesuje Cię temat pierwiastków ziem rzadkich w zielonych energiach (a dokładniej, jeśli prawie nigdy o nim nie słyszałeś). Ale mając na uwadze, że to brudne dziennikarstwo, że będzie próbowało bawić się emocjami i że lepiej dokładnie sprawdzać każdą wypowiedź...

Poza tym właśnie to zrobię poniżej! Podniosę też ton niektórych fragmentów, gdy mnie to zaniepokoiło.

---

[Zastrzeżenia]

• Nie jestem specjalistą, tylko na szybko sprawdziłem te stwierdzenia, które wydały mi się najbardziej zaskakujące.

• Ponieważ jest to ćwiczenie sprawdzające fakty, pominę wiele fragmentów, w których zgadzam się z reżyserami, aby skupić się tylko na negatywach, zachęcamy do obejrzenia tego, aby zobaczyć więcej pozytywnych punktów.

• Poziom konfliktów interesów ideologicznych, jeśli trochę karykaturalnie: jestem za energią jądrową, przeciwko energii wiatrowej i odnawialnym źródłom energii we Francji, aw innych krajach wręcz przeciwnie. I jestem prawie za samochodami elektrycznymi, chociaż uważam, że to naprawdę nie jest świetne i niewiele nam pomoże. Mam też dość pozytywne nastawienie do reżyserów (ale teraz mniej).

---

„Ludzie byli przekonani, że jeśli będą jeździć samochodem elektrycznym, wszystkie problemy związane z CO2 zostaną rozwiązane”

To jedna z pierwszych linijek filmu i nawet jeśli nie jest wredna, to jaka jest podstawa do wydawania ludziom takich komentarzy? Możemy też myśleć, że pojazdy elektryczne są dobre dla klimatu, nie wyobrażając sobie, że jest to cudowne rozwiązanie.

To niewiele, ale już przyczynia się do niepotrzebnego dzielenia debaty: przeciwnicy są naiwni, rzucają groteskowe uwagi, podczas gdy tak naprawdę nie wiemy, co myśli większość, zbyt łatwo jest zmusić innych do gadania bzdur śmiać się z tego.

Alternatywą mogło być: „Francuzi mają bardzo dobrą opinię o pojazdach elektrycznych, w szczególności ze względu na zmniejszenie ich wpływu na środowisko, ale czy rzeczywiście potwierdzają to fakty?”

1. Nie dzieli, nikt nie jest wyśmiewany
2. Przedstawione twierdzenia są weryfikowalne w sondażach, nie jest to tylko opinia mokrego palca [1][2].

---

„Czy lekarstwo nie będzie gorsze niż zło związane z paliwami kopalnymi?”

To stwierdzenie wydaje mi się o wiele bardziej niepokojące, więc tak, to dokument głównego nurtu, tak, prawdopodobnie trzeba go sprzedać z dobrą intrygującą linią na początku, ale porównywanie wad energii odnawialnej ze skamielinami jest bardzo odważne.

Jeśli weźmiemy pod uwagę stracone lata życia (na każdą wyprodukowaną TWh energii elektrycznej), zobaczymy, że paliwa kopalne mają bardzo silny wpływ, szczególnie w przypadku węgla (122 lata [3]) i w mniejszym stopniu gazu (32 lata [3 ]) . Olej opałowy też, ale prawie nie jest używany w praktyce.

Z drugiej strony turbiny wiatrowe/panele fotowoltaiczne nie mają tego samego rzędu wielkości (6 i 12 lat „tylko” [3]). Należy jednak zauważyć, że przypadek odnawialnej biomasy jest niejednoznaczny z 77 lat [3], to prawda, że ​​ta energia jest rzeczywiście dyskutowana, przynajmniej w pewnych formach, ale:

1. To szczerze mówiąc skomplikowane.
2. Raport jej nie potępia.

Jeśli rozumujemy w zgonach (zawsze przez TWh), znajdziemy tutaj te same rzędy wielkości z katastrofalnym węglem (24,5 zgonów [4]), wątpliwym gazem (2,8 zgonów [4]) i skromniejszymi nuklearnymi (0,052 zgonów [4]) ). Odnawialne źródła energii nie są tu brane pod uwagę, ale dysproporcja węgla w stosunku do innych źródeł energii sprawia, że ​​trudno sobie wyobrazić, by turbiny wiatrowe/panele fotowoltaiczne mogły wypaść gorzej.

To rozumowanie ma zastosowanie nawet bez wzmianki o zmianach klimatu spowodowanych paliwami kopalnymi. Więc nie, oferowane tutaj rozwiązania nie są *nie* gorsze od pierwotnego problemu. Pod pewnymi kryteriami oczywiście tak jest (raport dobrze to pokazuje!), ale ogólnie nie.

Moja alternatywa: „Pomimo zapotrzebowania na energię odnawialną w walce ze zmianami klimatycznymi i często wymienianych zalet, czy te rozwiązania są nienaganne?”

1. Ujmijmy kontekst w ten sposób, oczywiście turbiny wiatrowe będą drogie w naszym raporcie, ale przypominamy, że paliwa kopalne, które zatruwają ludzi i zaburzają klimat, i tak są gorsze.
2. Unikamy sensacji, tak, są wady, tak, to frustrujące, że jest mało znane ogółowi społeczeństwa, ale nie ma co przesadzać, możemy zaryzykować pewną formę relatywizmu, ponieważ wszystkie energie są okropne, nawet gorsze niż skamieliny, więc nic nie rób.

---

„Gdy tylko będziemy potrzebować magnesów do silników turbin wiatrowych lub metali do ogniw fotowoltaicznych, pojawi się zapotrzebowanie na metale rzadkie”.

Ten cytat eksperta wypełnia lukę między energią odnawialną z jednej strony a katastrofalnymi skutkami wydobycia pierwiastków ziem rzadkich z drugiej. I znowu jest to bardzo dobrze pokazane na filmie ze zdjęciami w Chinach, ale:

Jeśli niektóre turbiny wiatrowe rzeczywiście potrzebują rzadkich metali (neodymu i dysprozu) do swoich magnesów, dokument zapomina wspomnieć, że są też takie, które działają bez nich. Równie dobrze moglibyśmy krytykować odnośne turbiny wiatrowe (zwłaszcza te na morzu), wyjaśniając jednocześnie, że inne nie stanowią problemu na tym poziomie, byłoby to bardziej szczegółowe, ponieważ możemy krytykować turbiny wiatrowe, nie będąc przeciwnikiem turbin wiatrowych.

Szczególnie, że według Ademe turbin wiatrowych nie dotyczy, to nadal stanowi 94% obecnej floty lądowej [5]! A priori dla pozostałych 6% należy opracować alternatywy.

Nadal według Ademe panele fotowoltaiczne nie wydają się wykorzystywać pierwiastków ziem rzadkich, ale myślę, że byłoby to w złej wierze, ponieważ ten sam dokument wyjaśnia, że ​​​​niektóre wymagane metale są krytyczne (tellur, ind, krzem), co potwierdza „ogólny pomysł.

Moja alternatywa: nie mówić o turbinach wiatrowych, ponieważ nie jest to odpowiednia krytyka. Nalegaj natomiast na panele fotowoltaiczne.

---

„Po ropie jest to zatem nowy nałóg, który ukrywamy”

Zgadzam się: uzależnienie od metali rzadkich przeczy nawet jednej z obietnic energii odnawialnej, obietnicy istot tak nieograniczonych jak wiatr i słońce. Z drugiej strony w zasadzie nie jest też porównywalna z ropą, która zaburza klimat całej planety i zagraża większości gatunków, w tym naszemu. Tak, uzależnienie jest niepokojące, ale można też zapytać:

1. Jak bardzo nas to uzależnia?
2. Czy jesteśmy tutaj bardziej zależni niż w przypadku alternatyw?
3. Czy kryterium pierwszeństwa jest zależność?

---

Państwo Środka jest wiodącym światowym producentem metali rzadkich, w szczególności dostarcza ⅔ grafitu [zdjęcia zanieczyszczonych krajobrazów w Chinach]

Tu znowu się zgodzę (nawet potępia to Ademe [6]), ale w zasadzie trochę mi to przeszkadza:

To tylko wskazuje palcem na wady w eksploatacji grafitu w Chinach, niekoniecznie kwestionując samą eksploatację. Czy możliwe są „czystsze” kopalnie? (Co na przykład z grafitem w Kanadzie?) Logicznym wnioskiem z tych dryfów niekoniecznie jest „przestań wytwarzać odnawialne źródła energii”, ale może to być również „poprawmy odnawialne źródła energii”, na przykład zachęcając do wydobycia na Zachodzie.

Nie jest to merytoryczna krytyka, wiem, że jest to nawet stanowisko, którego publicznie bronił co najmniej jeden z dwóch reżyserów [7], ale konstrukcja dokumentu daje bardziej binarny i sztampowy obraz debaty, którą znajduję.

---

Tam, nie mam konkretnego cytatu, ale jest cała część dokumentu, która potępia eksploatację węgla w mieście w Chile, przez co powietrzem nie da się oddychać.

Ten fragment wydał mi się bardzo mylący, ponieważ początkowo byliśmy w Chile, aby potępić wydobycie miedzi, toksycznej, ale niezbędnej do wsparcia transformacji energetycznej. Po co więc mówić o zanieczyszczeniu węglem w tym mieście? Węgiel nie ma nic wspólnego z zielonymi energiami, właśnie z tym pomagają walczyć!

Mieszanie negatywnych konsekwencji zielonej energii z negatywnymi konsekwencjami paliw kopalnych w ten sposób, bez ostrzeżenia, bez kontekstualizacji, wydało mi się bardzo niepokojące. W rzeczywistości dowiemy się później, że to Engie rozwija węgiel w Chile, broniąc odnawialnych źródeł energii we Francji. To dobry argument przeciwko Engie, ale nie przeciwko OZE.

bonus: początkowo zamierzałem napisać krótki fragment, aby powiedzieć, że potępienie miedzi [używanej jeszcze do wielu innych zastosowań niż jedyna transformacja ekologiczna] wydawało mi się nie na temat i trochę mylące. Po szybkim sprawdzeniu okazało się, że się myliłem, to akurat delikatny temat [8].

---

„Ademe idzie dalej: w nowej publikacji specjaliści piszą, że wpływ pojazdu elektrycznego na środowisko jest tego samego rzędu wielkości, co w przypadku pojazdu termicznego [dramat muzyczny].

Cytat jest obcięty, a obraz celowo zamazany (być może?), jakby chciał uniemożliwić widzowi przeczytanie całego tekstu, jeśli tak się stanie, wyjaśnia Ademe [9]:

1. Pojazdy elektryczne są interesujące dla środowiska (!).
2. W szczególności do walki ze zmianami klimatycznymi we Francji.
3. Poprawiają również jakość powietrza w mieście.
4. Podczas produkcji nadal mają one negatywny wpływ na kryteria zakwaszenia i eutrofizacji, ale jeśli odniesiemy to do całego cyklu życia (a zatem nie tylko do produkcji samochodu), jest to ten sam rząd wielkości, co pojazdy napędzane energią cieplną, a ponadto , poprawia się poprzez recykling.

Dokument po prostu cytuje „jest tego samego rzędu wielkości co pojazdy termiczne”, co całkowicie zaprzecza słowom Ademe! To link [9] na stronie 3 i 4, aby samemu sprawdzić, a fragment w dokumencie jest około 53. minuty.

Ten błąd wydaje mi się zbyt duży, aby był zamierzony, ale dowodzi przynajmniej pewnej stronniczości w sposobie dokumentowania się przez reżyserów.

Moja alternatywa: „Mimo wniosków bardzo korzystnych dla pojazdów elektrycznych we Francji, Ademe nie ukrywa pewnych umiarkowanych obaw związanych z zakwaszeniem gleb i eutrofizacją wód”.

---

Lektor dodaje „ustalenia, których cała klasa polityczna nie chce brać pod uwagę”

Jak wspomniano powyżej, raport wskazuje, że samochody elektryczne są generalnie pozytywne i pozwalają obniżyć emisję CO2 pomimo swoich wad, czy to naprawdę stoi w sprzeczności z tym, co mówią politycy?

Na oficjalnej stronie rządowej, której celem jest promowanie pojazdów elektrycznych wśród ogółu społeczeństwa, można na przykład wyraźnie przeczytać i to w dość dobrze promowany sposób, że produkcja akumulatorów do samochodów elektrycznych jest bardzo zanieczyszczająca [10], więc nie Wydaje się, że jest to temat pomijany w oczekiwaniu na dowody przeciwne.

---

„W większości przypadków na świecie energia elektryczna jest wytwarzana z paliw kopalnych, takich jak węgiel, olej opałowy i w mniejszym stopniu gaz […] samochód emituje więcej CO2 niż pojazd z benzyną lub olejem napędowym”

Osoba cytowana w dokumencie składa swoje twierdzenia bez przedstawiania dowodów. Jeśli przeczytamy jego raport z 2008 roku, o którym wspomina, cytowane są tylko dane EDF, wskazują one, że samochody elektryczne znacznie zmniejszają emisję CO2 we Francji, ale tylko trochę w Europie, a na świecie wcale [11 ]. Wydaje się, że raport nie odnosi się dalej do tego aspektu debaty, więc nie możemy powiedzieć, że samochody elektryczne w Indiach, Chinach, USA i Niemczech mają negatywny wpływ na klimat, nawet patrząc na dane, które najbardziej odpowiadają osobie stojącej za te roszczenia.

Z drugiej strony, nowsze badania wydają się wskazywać, że pojazdy elektryczne rzeczywiście mają pozytywny wpływ nawet w Niemczech i Stanach Zjednoczonych [12] (oba kraje są w dużym stopniu oparte na węglu). Logicznie rzecz biorąc, wraz z budową nowych turbin wiatrowych ten wpływ na środowisko będzie się jeszcze bardziej zmniejszał (przynajmniej jeśli będzie to możliwe).

Możemy też zacytować Ademe: „Niezależnie od miksu energetycznego badanych krajów europejskich, badanie pokazuje, że pod koniec życia bilans środowiskowy pojazdu elektrycznego zawsze będzie korzystniejszy niż termicznego” [13].

Możemy również pamiętać, że uogólnienie pojazdów elektrycznych we Francji jest zawsze pozytywne dla klimatu, niezależnie od cytowanego źródła naukowego. Dokument wydaje się jednak pozostawiać pewne zamieszanie (niekoniecznie dobrowolne) między pozytywną sytuacją we Francji, a czasami niejednoznaczną w niektórych innych krajach. Jeśli samochody elektryczne zanieczyszczają środowisko w Indiach, ale we Francji są pozytywne, nie powinniśmy używać tego argumentu przeciwko samochodom elektrycznym we Francji.

---

„Nie wiemy, co zrobić z odpadami [wiatrowymi], mamy do czynienia z tym samym problemem, co z odpadami nuklearnymi”.

Turbiny wiatrowe w dużej mierze podlegają recyklingowi [14], ich materiały: stal, żeliwo, miedź, aluminium, w 90% podlegają recyklingowi. Spalany jest w 100% beton, plastik i włókno szklane. Reszta jest zakopana, faktycznie stwarza problemy, zwłaszcza na poziomie magnesów i łopatek, ale podsumowując: „nie da się tego przerobić”, bo pewnych części nie da się przetworzyć, to mylący skrót.

Co więcej, analogia z odpadami promieniotwórczymi wydaje się oderwana od rzeczywistości, ponieważ te ostatnie są specyficzne i znacznie bardziej złożone w obsłudze (przynajmniej dla niewielkiej, najbardziej radioaktywnej mniejszości [15] ).

---

Krótko mówiąc, myślę, że musimy uważać na filmy dokumentalne, zwłaszcza gdy idą po naszej myśli.

Jest to skomplikowany format do sprawdzenia faktów, ponieważ źródła prawie nigdy nie są weryfikowalne (rzadko zatrzymujemy dokument, aby wyszukać plik .pdf cytowanego badania w Google). A potem nie chce się być weryfikowanym, gdy przedstawia się to w tak dzielący sposób, tutaj na przykład bardzo upierali się przy tym, że atakują potężne lobby przemysłowe, nikt nie chce być na ich stronie myślę.

Ale przede wszystkim La Face Cachée des Energies Vertes nie jest ani Alien Theory, ani Hold Up (daleko!). To tylko dokument o Arté, jak sobie wyobrażam, jest ich wiele, a jednak, jeśli obejrzymy go bez podejrzeń, myślę, że ryzykujemy bardzo stronniczy pogląd na debatę.

---

Wyobrażam sobie, że mało kto przeczyta [myślę, że prawie nikt nie widział tego raportu w moich kontaktach ^^'] ale jeśli temat Cię zainteresował, nie wahaj się ze mną zaprzeczyć, w razie błędów z mojej strony zaktualizuję.

---

[poprawki i uwagi]

• Odwróciłam zakwaszenie i eutrofizację w jednym przejściu. [Zagadka Emsa]
• Mogliśmy określić, że pierwiastki ziem rzadkich nie są rzadkie, ale słabo skoncentrowane. Możliwe są inne sposoby ich wydobycia, ale droższe niż metody chińskie [Ronan Birrien]
• 6% francuskich lądowych turbin wiatrowych zawiera ziemię, a nie 3%.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79126
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10974

Re: Arte ukryte oblicze zielonych energii




przez Christophe » 26/11/20, 13:02

Dobra, zabieram się za to...

Już prezentacja wprowadza w błąd: tytuł mówi o zielonej energii, pokazujemy samochód elektryczny...

Od kiedy samochód jest energią?

Oczywiście, czytając cię, to dokument przeciwko samochodowi elektrycznemu...

Duże rozczarowanie ze strony Arte tym, które generalnie zawsze miało dobre analizy.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Macro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6459
Rejestracja: 04/12/08, 14:34
x 1610

Re: Arte ukryte oblicze zielonych energii




przez Macro » 26/11/20, 13:33

Na... Rozmawiają z nami o samochodach elektrycznych... To uproszczenie... Ale rozmawiają głównie o wydobyciu minerałów niezbędnych do produkcji naszych produktów konsumenckich oraz o sprzęcie, który umożliwi produkcję powiedzmy zielonego energia...
0 x
Jedyne bezpieczne w przyszłości sprawa. To, że może istnieć prawdopodobieństwo, że jest on zgodny z naszymi oczekiwaniami ...
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79126
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10974

Re: Arte ukryte oblicze zielonych energii




przez Christophe » 26/11/20, 14:13

Makro napisał:Ale mówimy głównie o wydobyciu minerałów niezbędnych do produkcji naszych produktów konsumenckich oraz o sprzęcie, który umożliwi wytwarzanie tzw. zielonej energii...


A silnik cieplny nie wykorzystuje materiałów?
Nie ma energii ani szarego CO2?

To samo pytanie dotyczy całego łańcucha naftowego, tj.: poszukiwania, wydobycie, transport, rafinacja, dystrybucja...

A żeby być bardziej szczerym, musimy porozmawiać o pośrednim wpływie ropy…

O ile mi wiadomo, lit nigdy nie wywołał wojny ani nie spowodował wycieku ropy… tak!

Tak więc, dopóki nie zostanie przeprowadzona globalna analiza porównawcza VE vs VT, najlepsze jest jeszcze trzymać język za zębami...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Macro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6459
Rejestracja: 04/12/08, 14:34
x 1610

Re: Arte ukryte oblicze zielonych energii




przez Macro » 26/11/20, 14:32

Christophe napisał:
O ile mi wiadomo, lit nigdy nie wywołał wojny ani nie spowodował wycieku ropy...



Pośrednio powoduje zanieczyszczenia, które są mniej widoczne, ale równie szkodliwe… A co do wojny… Jest „czystsza”… Jest tylko ekonomiczna…

Nie mam do zaoferowania rozwiązania (oprócz zatrzymania rozmnażania się jak myszy)... Więc właściwie lepiej zamknę gębę... Zwłaszcza, że ​​jeżdżę (między innymi) pojazdem elektrycznym... Wiedziałem Powinienem był po prostu przymknąć oko na ten gówniany program artystyczny ... I dalej żyć swoim życiem jako pulchny mały Europejczyk, który daje sobie czyste sumienie, prowadząc samochód, który nie pali, nie ....
0 x
Jedyne bezpieczne w przyszłości sprawa. To, że może istnieć prawdopodobieństwo, że jest on zgodny z naszymi oczekiwaniami ...
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13644
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1502
Kontakt :

Re: Arte ukryte oblicze zielonych energii




przez izentrop » 26/11/20, 18:10

ABC2019 napisał:
izentrop napisał:Dokument jest dość uciążliwy, pozbawiony niuansów.

W użyciu, nawet produkowany w Chinach, pojazd elektryczny ma lepszy ślad węglowy niż inne rodzaje motoryzacji według Europejskiej Federacji Transportu i Środowiska

tego rodzaju obliczenia są zawsze skomplikowane i nie przysiągłbym, że dokładność sięga 20%.
Ale nawet gdyby to była prawda, nadal udowodniłoby to, że całkowity zysk oczekiwany dla EV jest niski (sam transport indywidualny stanowi tylko niewielką część emisji), że w każdym razie oszczędność 20% w zużyciu na użycie (na przejechanych kilometrów) absolutnie nie gwarantuje, że ilość ostatecznie wydobytych skamieniałości zmniejszy się o 20% (byłoby prawdą, gdybyśmy ustalili bezwzględną datę, kiedy przestaniemy je konsumować, ale oczywiście nie ma ku temu powodu, najprawdopodobniej jest tylko, że będą trwać nieco dłużej), a EV stwarza nowe przyszłe niedobory metali specjalnie wymaganych do ich wykorzystania.
To kwestia śladu węglowego i jest to nawet lepsze dla Francji, ponieważ energia elektryczna jest nadal pozbawiona emisyjności.

I znowu obliczenia są dokonywane na podstawie żywotności pojazdu wynoszącej 225000 XNUMX km, podczas gdy pojazd elektryczny i jego akumulator mogą podwoić ten czas.
Obraz https://www.clubic.com/transport-electr ... antes.html
1 x
Avatar de l'utilisateur
Macro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6459
Rejestracja: 04/12/08, 14:34
x 1610

Re: Arte ukryte oblicze zielonych energii




przez Macro » 26/11/20, 18:33

izentrop napisał:
I znowu obliczenia są dokonywane na podstawie żywotności pojazdu wynoszącej 225000 XNUMX km, podczas gdy pojazd elektryczny i jego akumulator mogą podwoić ten czas.


Nie jeździmy tymi samymi samochodami elektrycznymi....Moje C-zero ma 60 000km....Jego oryginalna autonomia to 130 km na jednym ładowaniu....Obecnie jadąc z jajkiem pod stopą mogę strzelać do 90km maksymalnie....Dzisiaj z ogrzewaniem na 25km dziś rano....70km maksymalnie...Nigdy nie osiągnie 225000 bez wymiany akumulatorów....Jeszcze mniej 450 000... Albo obejść bloku... ale od tego mam nogi
0 x
Jedyne bezpieczne w przyszłości sprawa. To, że może istnieć prawdopodobieństwo, że jest on zgodny z naszymi oczekiwaniami ...
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Arte ukryte oblicze zielonych energii




przez Exnihiloest » 26/11/20, 18:38

Christophe napisał:A ukryte oblicze skamielin? Mówimy o tym?

Niedawno się o tym dowiedziałem forum że były one subsydiowane w wysokości 6000 miliardów rocznie!

To 7.5% światowego PKB!

To nie jest temat, oprócz tego, że jest fałszywy.
Trochę duża dygresyjna manipulacja „idź zobaczyć moich wrogów, nie dotykaj zielonego przemysłu moich przyjaciół”.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Arte ukryte oblicze zielonych energii




przez Exnihiloest » 26/11/20, 18:47

Makro napisał:...
Nie jeździmy tymi samymi samochodami elektrycznymi....Moje C-zero ma 60 000km....Jego oryginalna autonomia to 130 km na jednym ładowaniu....Obecnie jadąc z jajkiem pod stopą mogę strzelać do 90km maksymalnie....Dzisiaj z ogrzewaniem na 25km dziś rano....70km maksymalnie...Nigdy nie osiągnie 225000 bez wymiany akumulatorów....Jeszcze mniej 450 000... Albo obejść bloku... ale od tego mam nogi

Elektryka, akceptowalna jak na samochód miejski i znowu nie powinna być zbyt wymagająca, to zaleta.
Technicznie rzecz biorąc, fakty są następujące:
- wygórowany czas ładowania
- ograniczona autonomia, zwłaszcza zimą, z ogrzewaniem, jak zauważyłeś
- wyższa cena niekoniecznie zrekompensowana w okresie eksploatacji niższym kosztem energii elektrycznej
- niezwykle droga wymiana baterii
Hybryda jest jeszcze gorsza. Znacznie bardziej skomplikowana konserwacja i podwojenie ryzyka awarii.
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Media & Aktualności: programy telewizyjne, raporty, książki, wiadomości ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 198