Słowo nastroju.

Rozwój sytuacji forums i witryny. Humor i towarzyskość między członkami forum - Tout est cokolwiek - Prezentacja nowych zarejestrowanych członków Relaks, czas wolny, wypoczynek, sport, wakacje, pasje ... Co robisz ze swoim wolnym czasem? Forum wymiany na temat naszych pasji, zajęć, czasu wolnego ... kreatywnego lub rekreacyjnego! Opublikuj swoje reklamy. Ogłoszenia, cyber-akcje i petycje, ciekawe strony, kalendarze, wydarzenia, targi, wystawy, inicjatywy lokalne, działania stowarzyszeń… Nie prosimy o reklamę czysto komercyjną.
Moira
x 17




przez Moira » 01/06/04, 16:53

Przyjaciele, którzy martwicie się o przyszłość naszego środowiska, nie dzwoni wam w uszach?

Oczywiście nie chcę mówić o wadach słuchu, ale o modzie na ekologię wśród naszych francuskich polityków.

Dziś rano obudził mnie cichy głos naszego nowego ministra środowiska w wywiadzie na temat „karty środowiskowej” i prawa energetycznego. Jego brakowi charyzmy dorównuje jedynie chęć chwalenia osoby, która powołała go na to stanowisko: Chiraca. Cóż, po wszystkim... . Słyszę, jak mówi, że musimy „wydobyć nasze społeczeństwo z ropy”, zachęcać do alternatywnych źródeł energii i badań nad biopaliwami, zanim ogłosimy coś na temat słonecznego podgrzewacza wody. Ewidentnie nie opanowuje tematu, ujednolica oczywistości i banały. Nie jest w stanie obronić projektu, który mimo wszystko wydaje się interesujący.

Później w ciągu dnia słyszę spoty kandydatów w wyborach europejskich. Prawie wszyscy z nich wspomnieli słowo „środowisko” w takim czy innym czasie. Specjalne wyróżnienie dla tej listy, która prosi przyszłych wyborców o samodzielne drukowanie kart do głosowania w celu oszczędzania papieru, z hasłem „ekologia, nie mówimy o tym, stosujemy” (lub coś w tym stylu). Wiele małych list, których program jest czasem bliższy skrajnej prawicy niż humanistycznemu ideałowi, stara się zabiegać o nowy temat.

Ale nie tylko te małe. Może to dlatego, że klasyczne „wielkie tematy” nie sprawiają już ludziom marzeń? A może nasi współobywatele naprawdę zaczynają się niepokoić problemami środowiskowymi?

W każdym razie uważam za pozytywne, że tak dużo o tym mówimy, nawet jeśli chodzi tylko o polowanie na głosy, jeśli dyskurs pozostaje niejasny, a podjęte środki nie zawsze są najlepsze. Ponieważ to właśnie wtedy, gdy mówimy na dany temat, staje się on ważny, powtarzanie wiadomości sprawia, że ​​staje się ona oczywista dla mas.

Wreszcie te wybory są wielką kampanią reklamową na rzecz ekologii.


Aby uzyskać więcej informacji:
http://www.novethic.fr/novethic/site/index.jsp

http://www.transfert.net/a9566
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79360
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11060




przez Christophe » 01/06/04, 19:55

Tutaj moglibyśmy napisać do niego list w sprawie zastrzyku wody? Nie mamy nic do stracenia, a wynik zobaczymy. Kilka dni temu zapowiedział: 50% redukcji zużycia (benzyny) w samochodach w 2010 roku...przy pomocy środków i zoptymalizowanego wtrysku wody, to może być jutro te 50%...

Mówiąc poważnie, myślę, że politycy po prostu wykorzystują efekt fali upałów… nic więcej… ale to już wszystko!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Misterloxo
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 480
Rejestracja: 10/02/03, 15:28
x 1




przez Misterloxo » 02/06/04, 21:58

List z AR lol
0 x
Nauka nieposłuszeństwo jest procesem długotrwałym. To trwa przez całe życie, aby osiągnąć doskonałość. "Maurice Rajsfus
I pomyśleć, to znaczy nie ma. "Alain, filozof
Moira
x 17




przez Moira » 04/06/04, 10:43

econology napisał:Mówiąc poważnie, myślę, że politycy po prostu wykorzystują efekt fali upałów… nic więcej… ale to już wszystko!

Nie sądzę, żeby to był efekt fali upałów. Ludzie nie potrafią jeszcze powiązać tego „wypadku” z naszym stylem życia.

Moim zdaniem są dwa powody tej mody:
1- Wszyscy jesteśmy zmęczeni sloganami: „niższe podatki” „odzyskiwanie za wszelką cenę” więcej miejsc w żłobkach”. To już nie działa i trzeba znaleźć coś innego.
2-Sondaże i wszystkie wskaźniki pokazują, że istnieje „rynek” na ekologię. Spójrzmy na produkty ekologiczne: ich sprzedaż rośnie średnio o 20% rocznie, ponieważ docierają do szerszego grona konsumentów, a nie tylko do kilku „brodatych bab”. Politycy są sprzedawcami i starają się podbić rynek.


Wreszcie wydaje się, że ogólny sens mojego przesłania nie został zrozumiany, ponieważ sarkastyczne uwagi, które wywołał, są nie na miejscu. Czy broniłem ministra lub jego przemówienia? Zacznij od ćwierćobrotu, to chyba dobre dla silnika, ale dla webmasterów ćwierć sekundy zastanowienia byłoby mile widziane!
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Wróć do „Bistro: życie w witrynie, wypoczynek i relaks, humor i towarzyskość oraz ogłoszenia”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 292