Christophe napisał:
społeczeństwo się zmienia... i widocznie dzielenie się pomysłami (prawdziwymi... a nie błahymi sieciami społecznościowymi) za pośrednictwem forums nie jest już dziś zbyt modne wśród internautów... tak myślę???
A jednocześnie pomimo surowości uwag, które rozwijam (ten, kto śledzi wątek na PP, musi się nauczyć, żeby podążać za moim tokiem rozumowania – jeśli zaczyna od zera!), pomimo długości moich odpowiedzi, pomimo powolność - pożądana lub przynajmniej zakładana - filmów lub ich "nienormalny" czas trwania, widzimy też, że istnieją nisze na tle "szumu" (dźwięków, które nie mają większego znaczenia).
Moja lojalna publiczność na Youtube to około 2 do 3 osób.
Wielokrotnie wyrażałem swoje zdziwienie. I to trwa!
Zbliżam się do 1 subskrybentów na YouTube.
Mam kilka zaproszeń na konferencje...
Wczoraj spędziłem popołudnie z młodą osobą, która chce się ustatkować i nakreśliliśmy współpracę w celu wprowadzenia na rynek „profesjonalnego” modelu Potager du Paresseux…
Tam czekam na Niemców...
W ekologii wątki dotyczące Potager du Paresseux na dłuższą metę dominują (z humorem, prawda Flytox?).
Myślę więc, że wciąż jest miejsce – może trochę – na powagę!
Natomiast rywalizacja między „idiotami” a hałasem jest z góry przegrana! I wiesz, co myślę o bitwach ego i grach na pieniądze na placu zabaw, które zanieczyszczają i dyskredytują witrynę... Do tego stopnia, że raz czy dwa byłem o krok od migracji i porzucenia ekologii i jej hałasu...