Moja mała historia...

Rozwój sytuacji forums i witryny. Humor i towarzyskość między członkami forum - Tout est cokolwiek - Prezentacja nowych zarejestrowanych członków Relaks, czas wolny, wypoczynek, sport, wakacje, pasje ... Co robisz ze swoim wolnym czasem? Forum wymiany na temat naszych pasji, zajęć, czasu wolnego ... kreatywnego lub rekreacyjnego! Opublikuj swoje reklamy. Ogłoszenia, cyber-akcje i petycje, ciekawe strony, kalendarze, wydarzenia, targi, wystawy, inicjatywy lokalne, działania stowarzyszeń… Nie prosimy o reklamę czysto komercyjną.
sylvain78
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 19
Rejestracja: 19/11/06, 10:51

Moja mała historia...




przez sylvain78 » 04/02/07, 11:06

Witam,

Opowiem wam moją małą historię, mam 17 lat i od 10 lat interesuję się wszystkimi, jak byłem mały, to zamiast kreskówek oglądałem filmy dokumentalne na 5-tce, kiedy Otwarto dla mnie pierwszą placówkę Nature & Découverte, chodziłem tam na spacery w każdy weekend, a potem, w wieku około 1 lat, założyłem „stowarzyszenie” z kolegami z klasy. Za moim domem płynie mały strumyk. który był dość zanieczyszczający, pełen resztek roślinnych, krótko mówiąc, oczyściliśmy je, zrobiliśmy zdjęcia „przed i po”, a rok później zatrzymaliśmy wszystko, ponieważ nie byliśmy już zbyt zmotywowani… Ale wciąż miałem w sobie tę małą rzecz, którą KOCHAM natura...Pamiętam, że tata kupił mi książkę „SOS Terre” i oto jest. Od 8 lat jestem wolontariuszką w WWF. Znowu zaczynam mieć to ekologiczne „Powietrze”. Często mówię o zwykłych żarówkach, żeby powiedzieć rodzicom: „Ta się przepaliła”, a on miał kupić żarówkę energooszczędną, zanim moi rodzice codziennie wynosili śmieci, teraz codziennie wynosimy kosz do recyklingu i to normalne co tydzień... Cieszę się z małego zwycięstwa, takiego jak to u siebie. Ale poza tym całym życiem ludzie mnie totalnie demoralizują, często piszę o innych forum i ludzie są coraz głupsi, nie chcą zrozumieć, że jest zmiana klimatyczna, to aż głuchym słuchuje i że mam dość, poza tym są tacy jak ty, którzy dają mi chęć walki z ludźmi, którzy nie są samolubni, którzy myślą o przyszłych pokoleniach. I to staram się przekazać innym razem, gdy kazałem ludziom obejrzeć moją klasę. Gram w filmie CAP Ala Gore’a. Wszyscy byli naprawdę „zdenerwowani”, kiedy rozmawialiśmy o tym na lekcjach fizyki, a ludzie nie wierzyli własnym oczom, to samo mój mały siostrzeniec, rozmawiam z nim o tym wszystkim...

W skrócie opowiedziałem swoje życie, ale chciałem tylko powiedzieć, że są ludzie tacy jak Ty, którzy sprawiają, że chce się walczyć, więc BRAWO

I dziękuję
0 x
 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Wróć do „Bistro: życie w witrynie, wypoczynek i relaks, humor i towarzyskość oraz ogłoszenia”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 300