nonoLeRobot napisał:zdajemy sobie sprawę, że nie jest to takie proste.
Uh nie, czy nie miałeś raczej na myśli „zdajemy sobie sprawę, że…”
OK, wiem, że to banalne, ale utkwiło mi w pamięci, kiedy to przeczytałem.
To nie tylko bzdury...marzyciel napisał:[...] którzy wygłaszają mnóstwo bzdur, jak to, że samochody odpowiadają tylko za 10% zanieczyszczeń, że bez energii jądrowej nie jest to możliwe, a nawet, że nawet gdybyśmy budowali elektrownie jądrowe na biomasę, turbiny wiatrowe itp. raczej nic by to nie zmieniło [...]
Jeśli będziesz kichotał histerią i uchodzisz za szaleńca (lub nawet w inny, mniej uprzejmy sposób...), Kichot nie będzie ci służył...marzyciel napisał:Czuję się jak donkiszot i nie wiem, czy warto dalej walczyć, czy raczej uciekać i żyć w autarsii, czekając, aż świat ulegnie samozniszczeniu...?
Ratuj najpierw siebie, a także swoje ewentualne dzieci, jeśli je posiadasz (uważaj, nie za dużo, nie ma sensu przeludniać tego i tak już nadmiernie zadłużonego ekologicznie świata... )marzyciel napisał:Zastanawiam się, czy warto chcieć walczyć i wydawać energię na ratowanie tych ludzi, którzy nawet na to nie zasługują.
Cóż, oto jest... trochę chwilowy blues, ale zbyt często powracający.
Dzięki, że mnie czytasz,
Dobrze dla ciebie,
marzyciel
saveplanet napisał:Aby uniknąć chęci samobójstwa lub popadnięcia w głęboką depresję... nie czytaj wpisu "Niech żyje samochód". To dla Twojego dobrego samopoczucia psychicznego i moralnego!
andré napisał: Nie wiem jak Ty to robisz, że masz przed sobą czas, mam wrażenie, że czas ucieka, a ja nie mogę zrobić 1/4 tego, co bym chciała. Muszę być zbyt zajęty...
marzyciel napisał:Ale w kwestii ekologicznej od razu mówię sobie, że zarówno ja, jak i ludzie, których kocham, poniesiemy konsekwencje wyborów innych.
Wróć do „Bistro: życie w witrynie, wypoczynek i relaks, humor i towarzyskość oraz ogłoszenia”
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 221