Grelinette napisał:Jak wytłumaczyć ten pierwotny i prymitywny ludzki odruch ciągłego dążenia do globalnego bogactwa, niekończącego się wzrostu i nadmiaru?
Nie ma genetycznej tendencji do bogactwa, niekończącego się wzrostu, nadmiaru...
To nie jest odruch, ale łańcuch przyczynowy pochodzenia termodynamicznego.
Istoty ludzkie są wyposażone w korę asocjacyjną, która umożliwia im zapisywanie informacji w pamięci.
Są one następnie udostępniane w grupie, ponieważ ludzie są zwierzętami społecznymi.
Wtedy „uwspólnienie poznawcze” pozwala na przyspieszenie zdolności przetwarzania informacji: czego nie odkryje jeden, wkrótce odkryje drugi.
Kiedy dokonuje się odkrycia, szybko zostaje ono udostępnione i ulepszone...
Po zdobyciu tej wiedzy staje się ona kulturowa i jest przekazywana i ulepszana z pokolenia na pokolenie.
Międzypokoleniowe kognitywne sprzężenie zwrotne kończy się utworzeniem zbiorowego mózgu ustalonego w czasie (przeszła i obecna wiedza), następuje wzrost wiedzy, który bardzo szybko staje się wykładniczy!
Ten wzrost wiedzy szybko przekłada się na wykładnicze rozpraszanie energii!
Powyżej pewnego progu (zwanego progiem krytycznym) społeczeństwa ludzkie zaczynają się aglomerować (plemię, wieś, miasto, naród, globalizacja), co znacznie zwiększa ich wpływ na ich otoczenie i doszło do tego, że rzeczy się psują, bo im bardziej modyfikować nasze środowisko i tym bardziej musimy się do niego dostosowywać… rozpraszając jeszcze więcej energii… do „granicy”: taka jest nasza obecna sytuacja!
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.