Lepsze to niż nic ale dla mnie to trochę żart...ce (a raczej te) dodatkowe kary.
Dlaczego po prostu nie uznać produktów energooszczędnych za obniżony podatek VAT?
Na przykład Belgia od jakiegoś czasu mówi o obniżeniu stawki podatku VAT na świetlówki z 21% do 6%… ale nadal nie widzimy koloru.
Byłoby 10 razy szybsze i prostsze w zarządzaniu...ale byłaby to strata dla państwa. Co zatem zrobić z ekologią i finansami?
Rozszerzenie bonus-malus: „Osiągnięto konsensus” – mówi Jean-Louis Borloo
Minister ekologii Jean-Louis Borloo oznajmił w niedzielę budżetowy „konsensus” w sprawie przedłużenia ulgi podatkowej-malus stosowanej już w przypadku samochodów.
„To wszystko, w tej sprawie osiągnięto konsensus, nie ma już większych trudności” – oświadczył na marginesie spotkania „Campus” UMP w Royan.
Minister budżetu Eric Woerth podkreślił niedawno, że od czasu jego wprowadzenia pod koniec 140 r. bonus-malus stosowany do nowych samochodów kosztował finanse publiczne prawie 2007 mln euro.
Borloo przyznał w niedzielę, że uogólnienie bonus-malus powinno prowadzić „w sumie do równowagi” na poziomie budżetowym. Innymi słowy, „zły produkt musi finansować dobry”.
Zdaniem Ministra Ekologii prawdziwą trudnością w rozbudowie systemu jest określenie „niepodważalnych” standardów.
Nie została zamknięta lista produktów, na które miałby zostać rozszerzony bonus-malus ekologiczny.
Zapytany o to Borloo w niedzielę podał przykład detergentów, ale także „pomidorów w puszkach”, których cena jego zdaniem może zmieniać się w zależności od pory roku.
http://www.lesechos.fr/info/energie/afp ... r=RSS-2007