Przede wszystkim wskazane jest podniesienie niezwykłego cynizmu i pogardy Guya, co już jest mocno odkrywcze.
Ahmed napisał:przypominam Obamot że w żaden sposób nie jest ofiarą niesprawiedliwości, a tym bardziej cenzury: jeśli Christophe uznał za stosowne dla własnego spokoju odebrać mu prawo do posłów, miało to położyć kres pewnej formie nękania.
Nie chciałem brać udziału w tym rozpakowywaniu, ale skoro mnie do tego zmuszasz. Po raz drugi stanowczo zaprzeczam temu, co jest równoznaczne z zniesławieniem z twojej strony, ponieważ już ci powiedziałem, że to nieprawda, że nie masz dowodu na to, co mówisz i że nie masz dostępu do moich PM
i nikt mi nie zaprzeczył po moim poprzednim wyjaśnieniu poza tym zaproponowałem, że moja skrzynka pocztowa zostanie otwarta przez osobę trzecią w celu sprawdzenia. A reakcja Christophe'a pośrednio potwierdziła, że to, co mówiłem, było prawdą.
A poza tym żadnego wstydu, skoro Christophe bawił się w zgadywanki...
Ahmed napisał:Bez większego efektu, ponieważ to poprzez doniesienia z wiadomości kontynuowano jego oskarżenia (przez publiczne przyznanie się niefortunnego odbiorcy)…
nie, ale w co ja się pakuję, przypominam, że w tym przypadku z Guyem ofiara jest forum (i oczywiście ja jestem celem, ale hej, więc bronię się najlepiej, jak potrafię) zostało to właśnie udowodnione dzisiaj całym pokazem tej ciekawej postaci, kiedy absolutnie nie brałem udziału i nawet nie narzekał na to, przed czym go ostrzegano,
a to z oczywistym celem zmiany jego stanu z drapieżnika w ofiarę! Czy tego rodzaju mentalna manipulacja obudziłaby cię, gdybyś był na moim miejscu przez ponad rok?
Ostatecznie środek ten, który jest całkowicie nieodpowiedni, jest dyskryminujący,
odkąd Guy obraził Remundo przez posła, a to z drugiej strony jest w 100% udowodnione! coś, czego nawet nie zrobiłem, pomimo tych niesprawiedliwości.
Ahmed napisał:Si Obamot" „podarował swoją osobę do forum„Do tego stopnia, że być może ich myli, to niefortunne, ponieważ, o ile mi wiadomo, nikt nie prosił go o taką ofiarę.
Nie rozumiem tego zdania, nie obchodzi mnie moja mała osoba, to jest forum kto się liczył. To samo dotyczy wszystkiego, co zrobiłem w moim małym życiu
W 100% udowodniono również, że całe to zamieszanie w tej chwili jest rzeczywiście faktem, że Guy i on sam, uważałem, aby nie uczestniczyć (odpowiadając tylko na to, co było absolutnie konieczne)