Niedziennikarskie podejście do wojny na Ukrainie

filozoficzne debaty i firm.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79323
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11044

Re: Niedziennikarskie podejście do wojny na Ukrainie




przez Christophe » 12/03/23, 23:59

Ahmed napisał:Pozostawiam was do medytacji nad tym zdaniem Marks "To ludzie tworzą historię, ale nie to, w co wierzą..


Czy przypadkiem też nie powiedział? „To wszystko historie” : Mrgreen:

(litera H jest ważna)
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Niedziennikarskie podejście do wojny na Ukrainie




przez Obamot » 13/03/23, 13:31

A jeśli wraca do tematu, to czy nie dlatego, że nie jest usatysfakcjonowany odpowiedziami, które mu podano? : Mrgreen:
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968

Re: Niedziennikarskie podejście do wojny na Ukrainie




przez Ahmed » 31/03/23, 12:30

Pozostawiając na boku dziecinność (neotenię, w terminach „naukowych”; szczególną uwagę należy zwrócić na Sicetaitsimple), wracając do poważnych spraw.

Wbrew temu, co można przeczytać prawie wszędzie, wojna nie przetasowała całkowicie kart, w szczególności przez zachodnie sankcje: jest to błędna interpretacja oparta na trafnych obserwacjach. Wojny o określonym natężeniu można postrzegać jako katalizatory i akceleratory przemian zachodzących już przed wybuchem działań wojennych. Świat był z grubsza dwubiegunowy, ale trwa odwrócenie: zawsze będzie to z grubsza dwubiegunowość, z jednej strony byłe kraje rozwinięte w recesji, z drugiej rozwijające się kraje wschodzące, do których oczywiście dochodzą kraje upadające, obecne lub przyszły.
Największe zmiany dotyczą oczywiście przepływów ekonomicznych, ale także finansowych (powiązanych z przepływami rzeczowymi). Na razie współzależność Chiny/USA silnie strukturalizuje całość, ale dolar zaczyna ustępować miejsca innym walutom, zwłaszcza że następuje częściowe odwrócenie przepływu rosyjskiej energii do Chin (na bardzo korzystnych dla tych drugich warunkach). Gdy obowiązek pozyskiwania dolarów stanie się mniej istotny, w średnim terminie powinna nastąpić reorientacja chińskich produktów*, co całkowicie zmieni obecne relacje geostrategiczne. To generowałoby wzrost napięć, ponieważ ostatnie upadające siły amerykańskie mogłyby rzucić się na opcję wojenną (ta ewentualność jest prawdopodobnie powodem powstania chińskiej armii).
Klasyczny pogląd na ekonomię widziałby zatem całkiem dobrze rozwój tego schematu zastępowania beneficjentów dobrobytu. Jednak prawdopodobnie nie jest to wniosek, z którego należy wyciągnąć: upadek krajów, które wcześniej dominowały, z pewnością doprowadzi do zmiany aktywności, ale na kruchych podstawach, ponieważ stopniowo się kurczą. Weź pod uwagę, że recepty stosowane w krajach wschodzących to te, które ostatecznie zawiodły lub są bliskie niepowodzenia na Zachodzie. Na razie konfrontacja gospodarcza koncentruje się na kilku strategicznych biegunach technologicznych, jedynych, które oferują akceptowalną rentowność, ale które docelowo będą dotyczyć tylko kilku graczy i które są dalece niewystarczające do obsługi całego systemu.

* Trudno sobie wyobrazić, aby Chińczycy nadal dostarczali Amerykanom tylko ich piękne oczy!
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Towarzystwa i filozofii"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Macro, Remundo i goście 374