eclectron napisał:ABC2019 napisał:a więc biorąc pod uwagę realia ludzkich niedoskonałości, obecnie szacujesz, ile osób ma „właściwe nastawienie” (np. dokonując szybkiego oszacowania ludzi wokół ciebie) i czy myślisz, że ma to szansę ewoluować w przyszłości?
Po co jest to pytanie?
Jeśli jest ich mało, co należy zrobić? co powinniśmy wnioskować? o co ci chodzi ?
cóż, ponieważ wydaje się, że wykluczasz wyznawców religii, którą nazywasz duchowością, mówię sobie, że masz dość osobistą definicję, a w każdym razie inną od mojej, więc spróbuję wyjaśnić, co przez to rozumiesz?
Nawet jeśli nie mam pojęcia o twoich intencjach, chciałbym, żebyś je jasno przedstawił jako uczciwy człowiek, ponieważ w zasadzie ważna jest liczba osób z „dobrym nastawieniem”? (12, mam rację? )
Wtedy ci odpowiem.
to tylko po to, żeby zorientować się, ile osób pasuje do Twojej definicji. Oczywiste jest na przykład, że „kobiety”, „palacze” czy „właściciele Ferrari” nie reprezentują wcale tej samej części populacji, prawda?
jaka część osób jest „zrównoważona” według Twoich kryteriów?
eclectron napisał:,
Zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszym społeczeństwie jest to trudne.
takie też wrażenie na mnie pozostawia. I czy sądzi Pan, że w nadchodzących latach może się to znacząco zmienić?
Ze swojej strony przyznaję, że jakakolwiek hipoteza o znaczącej i szybkiej zmianie mentalności ludzkiej, po tym, co widzieliśmy w ciągu ostatnich dziesiątek tysięcy lat, wydaje mi się raczej nieprawdopodobna.