Ich sprawa nie rozwiąże problemu parkowania, oto co mnie uderzyło... To główny problem w mieście. Zamiast rozkładać twardy dach od tyłu do przodu, chciałbym, aby pojazd rozłożył się na szerokość (z teleskopowymi osiami kół), a nadwozie rozkładało się jak składane panele z czarnego włókna węglowego (wdrożenie inspirowane „origami”)
Wokół rdzenia składającego się z siedzenia kierowcy zamontowanego i chronionego przez podwójny aluminiowy łuk ...
Pojazd zajmowałby wtedy nie więcej miejsca niż rower zaparkowany na chodniku... I rozkładałby się automatycznie dzięki małym siłownikom hydraulicznym (które pełniłyby również funkcję zawieszenia)
Jeden z ich szkiców mógłby być zarodkiem tego i skłonił mnie do myślenia (szkoda...)
- EFF2F9AB-DF20-4881-9309-EE9BB6C378C8.jpeg (296 Kio) Consulté 3222 fois
Byłoby mało, że dach i podłoga, aby rozłożyć (lub nadmuchać) ściany lewej i prawej flanki, pozostałyby równoległe podczas całej operacji. Zbliżanie się lub oddalanie w celu zakończenia rozkładania objętości kadłuba — poprzez przesuwanie w bok — na przykład dwie sekcje w kształcie aerodynamicznej skorupy… Te skorupy „pozycji parkowania” pasowałyby do siebie hermetycznie (przesuwając się w bok wzdłuż małych osi teleskopowych) do ochrony akumulatora, silnika, fotela kierowcy, poduszek powietrznych i elektroniki pokładowej... lub przed podwójnym pałąkiem (o ile nie taka jest rola tego).