ABC2019 napisał:GuyGadebois napisał:ABC2019 napisał:a skąd pan Jeffrey Wigand wiedział, że tytoń jest niebezpieczny, skoro nie polegał na badaniach statystycznych?
Pomyśl i poczytaj trochę zamiast gadać...
jest to wyraźnie zaznaczone, kiedy czytasz stronę wikipedii… Zacytowałem ci to. To oczywiście testy laboratoryjne, które dowiodły toksyczności składników tytoniu, a testy laboratoryjne są przeprowadzane przy użyciu rygorystycznej metodologii naukowej, a nie poprzez czytanie kukiełek jak Janic!!!
Nigdy nie mówiłem czegoś przeciwnego. To, czego nie zrozumiałeś, to to, że podstawowy zaciskin (zwłaszcza w dobie bez internetu) nie zna tych testów, nie przejmuje się tymi testami, nie rozumie tych testów. Z drugiej strony to, co ludzie bardzo dobrze rozumieją i co ma na nich wpływ, to długie procesy medialne, które następują po sobie jak w telenoweli, w której widzimy główne osobistości przyłapane na kłamstwie (sportowcy, politycy, przemysłowcy, aktorzy, piosenkarze), wpływa na nich fakt, że mało znany pracownik donosi o klauzulach poufności i wychodzi z cienia do światła, stając się bohaterem (kiedy w dodatku mamy dziewczynkę chorą na rzadką chorobę wrodzoną, to amerykański scenariusz na śmierć i życie! Film oparty na tej aferze jest tego dowodem). Garnek ziemi przeciwko garnkowi z żelaza, Dawid przeciwko Goliatowi, afekt, to jest to, co ma wpływ. Nie badania epidemiologiczne, nie testy. Nie każdy ma stopnie naukowe, nie każdy ma pracę magisterską z mechaniki kwantowej, nie każdy ma umysł kartezjański lub naukowy. Kiedy to zrozumiesz, zrobisz duży krok.
Ps: Naprawdę nie obchodzi mnie, co Janic mówi na ten temat.