izentrop napisał:sicetaitsimple napisał:Wyjaśnijmy więc, że jeśli spojrzymy na strony w języku angielskim, zdarzenie inicjujące nie jest powiązane z energią wiatrową, ale z wyłączeniem elektrowni gazowej o mocy 700 MW, które następuje około 2 minuty po wyłączeniu (częściowym lub całkowitym?) farmy morskiej ,
Słoma, która przelała grzbiet wielbłąda
sicetaitsimple napisał:Z drugiej strony, jeśli jest wdrażany na dużą skalę, jasne jest, że energia wiatrowa wymaga instalacji ultraszybkich środków regulacji pierwotnej, takich jak baterie, w przeciwnym razie system nie może niezawodnie zareagować w przypadku problemu.
Żadnych wysokich gór, żadnej hydrauliki... Kiedy Hinkley Point EPR zacznie działać, sytuacja będzie już lepsza
Kropla, która złamała grzbiet wielbłąda, to pewne. Czas pokaże, czy jest to wina „pecha” (dwóch niepowiązanych, ale prawie współistniejących zdarzeń), czy też uruchomienie farmy offshore jest powiązane ze spadkiem częstotliwości związanym z pierwszym zdarzeniem, co byłoby nieprawidłowym znakiem dostosowanie niektórych zabezpieczeń/przepisów.
Hinkley Point, moim zdaniem zwiększy to ryzyko, ponieważ przejściowe wymiarowanie, jakim musi być dzisiaj utrata największej jednostki w Wielkiej Brytanii czyli SIzewell B o mocy około 1000MW, przejdzie na utratę jednostki Hinkley Point, tj. około 1600MW .
Nie wątpię jednak, że do tego czasu Wielka Brytania będzie pokryta dużymi farmami akumulatorowymi, jest to po prostu niezbędne dla bezpieczeństwa ich systemu elektrycznego, jeśli chcą nadal produkować coraz więcej energii wiatrowej. W połączonej i synchronicznej Europie kontynentalnej pokrycie ryzyka jest łączone pomiędzy różnymi krajami, przy czym zwykle nadal istnieje spory margines.
- Battery Storage.jpg (92.59 KiB) Przeglądano 2247 razy