przez Did67 » 17/08/19, 09:51
W zależności od lokalizacji można znaleźć piasek w rzece... Nie musi to być czysty piasek, jak do budowy (ten piasek jest zbyt gruboziarnisty). Lub bardzo czysty drobny piasek, taki jak ten używany w filtrach basenowych...
Podczas kompostowania następuje po sobie kilka faz:
a) faza gorąca, głównie „bakteryjna”; są to bogate w N, wilgotne odpady, które bardzo szybko mineralizują; gdy te pierwiastki są rzadkie, bakterie uspokajają się
b) faza zimna, która wtedy następuje, dotyczy głównie grzybów, które atakują pierwiastki bardziej włókniste – celulozę, a zwłaszcza ligninę; wytwarzają substancje „prehumusowe”.
Na początku mamy coś, co nadal wygląda dość podobnie do wędek, które założyliśmy. Grzyby nadal działają. W szczególności w sercu hałd może dochodzić do tworzenia się substancji hamujących kiełkowanie. To świeży kompost, który można położyć na okrywę, będzie dalej ewoluował... Tylko uważaj, jeśli siejesz lub przykrywasz zasiane bruzdy!
Praca posuwa się coraz wolniej i krok po kroku, otrzymujemy materiał ciemniejszy, bardziej rozłożony, gdzie to, co zostało nałożone, jest prawie nierozpoznawalne. Mineralizacja jest bardziej zaawansowana. Rozpoczęła się humifikacja. To jest dojrzały kompost.
Idealnie nie stawiaj kosza: kupa kompostu, to żyje! I żyjemy gorzej w „kosznie”…
Ideałem jest jak największa sterta ("krawędzie" zawsze sprawiają problemy - za mokro, za sucho, za gorąco, za zimno...); im większy i proporcjonalny, tym mniej „krawędzi”!
Osłonięte przed światłem i najlepiej przed deszczem (który wypłucze pierwiastki mineralne powstałe w wyniku mineralizacji - zwłaszcza N i K)
Wilgotne, ale nie za dużo.
Regularnie mieszany w celu natlenienia.
Dobry kompost to trochę pracy. To nie tylko „zgniły”!
0 x