Christophe napisał:To nie wystarczy i będzie trudne do wdrożenia: władze transportu publicznego są regionalizowane… Rząd (centralny) nie ma nad tym zbyt dużej władzy… SNCF ma już koszmarny deficyt…
Jeśli chcemy zmniejszyć emisję zanieczyszczeń i liczbę ofiar śmiertelnych na drogach, odwrócenie tej tendencji nie wydaje się zbyt skomplikowane.
Pamiętajmy, że przeniesienie władzy krajowej na władzę regionalną jest konsekwencją zmiany skali wywołanej naszą obecnością w Unii Europejskiej… która musiała nastąpić w związku ze wzrostem zużycia energii (zjawisko koalescencji).
Jeśli SNCF doświadcza deficytu, dzieje się tak z powodu konkurencji ze strony przemysłu samochodowego, zatem nie możemy mieć nadziei na uratowanie kolei większą liczbą samochodów (logika Macrona)!
Poza tym do niektórych miejsc transport publiczny po prostu nie jest już obsługiwany, a do innych bardzo słabo, np. 2 autobusy dziennie... a transport publiczny jest nie do pogodzenia z życiem rodzinnym (albo trzeba być bardzo zmotywowanym). ..
Wyłącznie ze względu na adaptację sektora gospodarczego na korzyść samochodu.Przeszliśmy przez model sprzyjający głównie samochodowi, zatem logiczne jest, biorąc pod uwagę jego determinizmy, że transport publiczny jest trudny do rozwoju na obszarach wiejskich.
Jednak małe przypomnienie:
49 milionów Francuzów mieszka na obszarach miejskich lub podmiejskich powszechnie obsługiwanych przez transport publiczny.
Innym rozwiązaniem byłoby przekazanie kilku milionów na rozwój NAPRAWDĘ czystego samochodu w przeciwieństwie do obecnego projektu samochodu! Myślę o jakimś drogowym ULM...(to dobrze, mam plik pod ręką...) inaczej była Smera, która miała być uprzemysłowiona we Francji
To rozwiązanie jest wykonalne tylko wówczas, gdy zastosujemy dźwignię ekonomiczną.
Istnieją już małe pojazdy elektryczne, takie jak Tweezy… bez większego sukcesu.
Jedynie podnosząc ceny na stacjach benzynowych i spłacając koszty transportu publicznego, doprowadzimy do pojawienia się cnotliwych sposobów podróżowania, w przeciwnym razie pozostaniemy w sferze marzeń.
Od technologii nie można wiele oczekiwać, bo one już są, zmiany muszą przede wszystkim zachodzić w mózgach.
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.