nico239 napisał:Bardzo przydatne jest spojrzenie na liczby… nawet jeśli są niekompletne
https://www.preventionroutiere.asso.fr/ ... accidents/Dowiadujemy się więc, że na 3464 zabitych w 2015 roku 499 to... piesi (którzy jechali za szybko???)
Że wypadki samochodowe stanowią tylko 50% zgonów
Ta prędkość interweniuje tylko przez 26%
Drugi jest „niewinny”, a jednak uwzględniony w statystykach dotyczących śmierci lub rannych, co sugeruje winę
Że 50% jest bez osób trzecich: pieszych i innych pojazdów.
A co z osobami trzecimi zajmującymi się zwierzętami?
Dobry 625 zabitych przez motocykl + 1663 przez samochód + 143 przez lekkie samochody dostawcze + 56 ciężarówek i transport publiczny = 2487
25% jazdy za szybko to 621, przy założeniu, że statystyki dotyczące nadmiernej prędkości dotyczą wszystkich typów pojazdów
Ilu zbyt szybkich KIEROWCÓW dotyczyło tych wypadków?
Tego nie wiemy.
Bo jeśli kierowca jedzie za szybko, to jego pasażerowie, którzy zginęli w wypadku, nie jechali za szybko
Dobra z chochlą zdejmuję trochę a mianowicie pasażerowie lekkomyślni jadąc od 621 do 550
Do tego trzeba dodać kolizje wywołane nadmierną prędkością jakie też zabijają ludzi zupełnie niewinnych najmniejszego przekroczenia prędkości.
Mówi się, że 1 na 4 zostaje dotkniętych kolizją czołową = 413
Jeśli weźmiesz pod uwagę różne wpływy: alkohol, marihuana 23 i 28%
I nie liczę śmierci ze zwierzętami ani tzw. przekroczenia prędkości, ale poniżej dozwolonego limitu i ofiary okoliczności: deszcz, śnieg, lód, błoto, winobranie, kamienie, olej, przedmiot na drodze… itp.
Pozostaje, jak mi się wydaje, nawet jeśli jestem dość kiepski z matematyki, całkiem sporo KIEROWCÓW przekraczających prędkość z pełną znajomością faktów i jasnością.
Czyli krajowe ograniczenie prędkości dla 2 do 300 niebezpiecznych kierowców?
Czy jestem zdezorientowany?