Nowy leniwy ogród warzywny 04

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Adrien (były nico239) » 16/09/18, 01:44

Przede wszystkim uważam, że rośliny, które wykiełkowały na miejscu, bardzo wcześnie mikoryzują i zachowują tę zaletę, podczas gdy rośliny „hodowane” w doniczkach cierpią z powodu warunków tej „hodowli” (podlewanie + nawożenie, nawet jeśli jest to naturalne poprzez kompost / ziemię doniczkową )., nie zachęcaj roślin do przywoływania grzybów mikoryzowych na pomoc. I do karmienia ich! Aby zainicjować „symbiozę”, czyli układ „dawaj i bierz”, musisz mieć wymagania niezadowolony - „brak”! I nie mówię tu o roślinach komercyjnych domieszkowanych nawozami i zabezpieczonych przed wszelkiego rodzaju potencjalnymi chorobami - zgnilizną - wyhodowanych w glebie "wysterylizowanej" metodą obróbki cieplnej lub "standardowego kompostowania"!!!]

Te historie o mikoryzacji mają trudności z przeniknięciem naszej wizji rzeczy. Dowód: nadal uprawiam rośliny w ramach. Ale nadal będę ewoluować: wykorzystanie gleby z ogrodu warzywnego jako „podłoża uprawowego”, ograniczenie zaopatrzenia w wodę… Trzeba jednak przyznać, że jest to dość trudne, sposób, w jaki rośliny i mikoryzy „rozpoznają się” nawzajem, wymieniamy w tym celu cząsteczki (polipeptydy - łańcuchy aminokwasów znacznie krótsze niż białka/enzymy; nie marnujemy!!!).

Nie ma ostatecznego, doskonałego rozwiązania pomiędzy przedwczesnością a promowaniem mikoryzacji. Tylko „mniej złych kompromisów”![/cytat]

Jasne, że udostępniam.

Następnie, jeśli chodzi o pojęcie przedwczesności, być może konieczne będzie podjęcie pewnego ryzyka i przygotowanie się do ponownego zasiewu lub rozsiewania sadzonek identycznych odmian z przednią osłoną (której poświęcenie będzie prawdopodobne, ale nie pewne) i tak dalej.

W tym roku mogliśmy siać bardzo wcześnie, bo przymrozki ustąpiły bardzo wcześnie.
I odwrotnie, wszyscy wiedzą, jaka była wiosna 2017

Krótko mówiąc, uważam również, że musimy przeprowadzić wiele testów z różnymi odmianami i zobaczyć, która działa najlepiej. Wymaga to trochę organizacji i robienia notatek lub oznakowania, ale pozwala nam również uniknąć przybliżeń, które są najczęściej stosowane wylęgarnia legend rolniczych przekazywanych bezkrytycznie.

Wydaje mi się, że jeśli w ogrodzie kiełkuje i rośnie kilka nasion, dzieje się tak dlatego, że spełnione są warunki dla tego pędu i wzrostu.

Stąd już mamy dobrą wskazówkę.
Aby kontynuować weryfikację, wystarczy wystawić ponownie w następnym roku.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Diabolorent
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 165
Rejestracja: 13/02/18, 16:37
Lokalizacja: Digne les Bains
x 26

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Diabolorent » 17/09/18, 09:53

W ten weekend znowu dobre zbiory :D

IMG_2190.JPG


Widać ślady ślimaków i innych, ale mimo to zostawiły mi coś do jedzenia.
Z drugiej strony spowodowały małą rzeź na rogatych Andach i pomidorach koktajlowych, które znajdowały się blisko ziemi. :zaszokować:
W przyszłym roku zwrócę większą uwagę na niskie gałęzie, mam ich naprawdę dużo leżących na ziemi. Może pociąć je przed kwitnieniem, nie wiem.
Co myślisz?

IMG_2187.JPG


IMG_2183.JPG


ale hej, nie będę narzekać, mam jeszcze mnóstwo do zrobienia!

IMG_2185.JPG


Weekendowa niespodzianka: nieśmiało wychodzi mała papryczka!!! :zaszokować:

IMG_2181.JPG


Z drugiej strony zastanawiam się, czy w przyszłym roku będę musiał siać pomidory: mam tak dużo nasion, że nie zdziwię się, jeśli będę mieć rośliny, które wschodzą naturalnie.

W przeciwnym razie bezpośredni siew naprawdę mnie kusi. Dla przypomnienia, w tym roku bardzo wcześnie w sezonie posadziłam sadzonki pomidorów i cukinii. Nastąpił okres silnej depresji (pożółkłe liście, a w niektórych miejscach nawet białe), po którym wspaniale się regenerowały!

Powtarzam pytanie z poprzedniego wpisu: co sadzimy w tym okresie i co przygotowujemy na tę zimę? Kapusta, por, sałatki? Nadal mam niewykorzystany zadaszony obszar, a szkoda! :o

Miłego tygodnia : Mrgreen:
0 x
"Nie jest oznaką dobrego zdrowia psychicznego, aby być dobrze przystosowanym do chorego społeczeństwa" Jiddu Krishnamurti.
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Moindreffor » 17/09/18, 13:10

co do mnie, mam trochę kapusty, która czeka, aż będzie wystarczająco duża, aby ją przesadzić, zamierzam skosić trochę siana, aby przesadzić białą cebulę, którą posiałam na tacy, mam trochę sałaty zimowej, która wstała i wkrótce ją przesadzę

tu na północy chyba będę musiał przygotować wszystkie zasiewy zimowe od połowy lipca, w przeciwnym razie jest już za późno, moje escarole zaczynają się rozwijać, ślimaki zjadły część kędzierzawych, jest naprawdę gorzej nie rozwija się zbyt dobrze
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Did67 » 17/09/18, 16:03

Myślę, że trzeba rozróżnić „sałatki jesienne” typu escarole z cykorii, kręcone lub nie, które należy przygotować dość wcześnie. Ja też często daję się nabrać... Powinny zacząć tworzyć małą grudkę. Następnie możemy je pokryć, tunelem, szklarnią, żaglami itp., aby były „trwałe”. To nie są prawdziwe zimowe sałatki. Są to raczej sałatki jesienne, posiadające „pewną odporność na zimno”, które, szczególnie pod osłonami, można przechowywać aż do zimy: ich rozwój następuje przed nastaniem chłodów...

Prawdziwe sałatki zimowe (niektóre sałaty, trochę roszponki) są trochę jak pszenica ozima: zimują jako małe rośliny, są odporne na ekstremalne zimno, a wiosną rozwijają się bardzo szybko. Nazwijmy je „sałatkami wczesnowiosennymi, które przetrwały zimę”! Przede wszystkim nie mogą być zbyt rozwinięte, w przeciwnym razie będą mniej odporne!

Kolejną rzeczą jest cykoria cykoria witloof, która rośnie w roku n, tworzy korzenie, które są wypychane podczas zimy. Trochę porównywalne z mniszkami, które rosną przez cały sezon i których pędy z rezerw tworzą pierwsze sałatki na wiosnę.

Etykietowanie jest dość ubogie i „mylące”… Celem IT jest zadowolenie ludzi z południa po Maroko i z północy po Łotwę… Najwyraźniej coś gdzieś jest nie tak!
0 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez być chafoin » 17/09/18, 16:22

Jest też szpinak, chyba czosnek (oprócz kapusty). Wkrótce fasola (wysiewam ją w październiku/Żyrondzie) lub nawet groszek, który podobnie jak wspomniane sałatki zimowe zaowocuje wczesną wiosną.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Adrien (były nico239) » 18/09/18, 01:21

Diabolorent napisał:Powtarzam pytanie z poprzedniego wpisu: co sadzimy w tym okresie i co przygotowujemy na tę zimę? Kapusta, por, sałatki? Nadal mam niewykorzystany zadaszony obszar, a szkoda! :o


Z doświadczenia (zima 2017-2018) sałatki jedliśmy zawsze lub prawie cały czas, ale... w szklarni więc tego należy unikać.

Na zewnątrz roszponka nie jest martwa, ale nie poruszyła się ani na jotę, więc tintin zibus.

Szpinak dobrze się rozwinął, mimo że zrobiłam śmiesznie mało.

Niewiele jak na zimę.

Ale ponieważ w tym roku nie ma jeszcze zimy, próbuję ponownie

- zasiany gigantyczny szpinak zimowy

- rzodkiewki non-stop aż do momentu, kiedy nie da się ich zasiać

- marchewki wysiane (te z tej wiosny są coraz większe i zjadamy je w miarę potrzeby, ale miałam je za ciasne), pod tym względem nie do końca wiem, jak marchewka wytrzymuje zimno, nawet jeśli trzeba ją chronić to czemu nie skoro MUSZĘ robić ramki, : Mrgreen: )

- sałata (zasiana) w nadziei, że będzie jadalna przed chłodami

- fasola, należy je chronić. (Pani wsadziła trochę do szklarni i mają już około 15 cm.

- rzepy (te z ziemi zjadamy w drodze), nie wiem, czy je ponownie zasadzimy, przeżyją zimę, ale nic nie próbujemy...

- kapusta szumi... Zrobiłem siew bezpośredni, który chyba jest niszczony przez koniki polne... więc chyba będę musiał popracować : Evil: i zacznij od nowa w wiadrach. pffff
WYDAJE SIĘ (nieufność), że niektóre odmiany „bawią się” na śniegu, więc sprawdźmy, czy to prawda.

- Pani robi pory (nie dość, że ich nie lubię, to jeszcze są dla mnie zbyt skrupulatne : Mrgreen: )

- czosnek oczywiście (na zamówienie)

- cebula, pani się nią opiekuje, ta sama szalotka

Podsumowując, na świeżym powietrzu powiedziałbym, że kapusta, czosnek, cebula, szalotka, roszponka, rzepa, fasola, szpinak... Nie brzmi to źle, prawda?

W każdym razie, jeśli nie spróbujesz, nigdy nie będziesz wiedział, czy pasuje do Twojego narożnika, czy nie. Obraz
0 x
Avatar de l'utilisateur
Diabolorent
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 165
Rejestracja: 13/02/18, 16:37
Lokalizacja: Digne les Bains
x 26

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Diabolorent » 18/09/18, 11:45

OK, sprawdzę to!
Już niedługo zbiory winogron, więc postaram się spieszyć, ale nie za bardzo : Mrgreen:
Nie powinnam czuć się przytłoczona, to byłaby ostatnia kropla dla leniwej osoby :zaszokować: : Lol:
0 x
"Nie jest oznaką dobrego zdrowia psychicznego, aby być dobrze przystosowanym do chorego społeczeństwa" Jiddu Krishnamurti.
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Did67 » 18/09/18, 13:07

Diabolorent napisał:Nie powinnam czuć się przytłoczona, to byłaby ostatnia kropla dla leniwej osoby :zaszokować: : Lol:


To stało się tak szybko, uwierzcie mi!!!!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Adrien (były nico239) » 20/09/18, 00:19

Posłuchaj „starego” mądrego Laurenta… ::

To tak jak w motocyklu, dyscyplinie, którą dobrze znasz, trzeba zachować ostrożność… co nie zawsze jest łatwe.

Planowanie 5 czy 8 miesięcy nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni...
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Moindreffor » 20/09/18, 07:54

nico239 napisał:Posłuchaj „starego” mądrego Laurenta… ::
To tak jak w motocyklu, dyscyplinie, którą dobrze znasz, trzeba zachować ostrożność… co nie zawsze jest łatwe.
Planowanie 5 czy 8 miesięcy nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni...

straciliśmy tę zdolność w naszym świecie, gdzie wszystko musi działać szybko i wszystko jest dostępne od razu, żyjąc w norze obsługiwanej przez wrony, czasami narzekam, bo Amazon Prime trwa o 24 godziny dłużej niż rok temu, czyli 1 godzin, to szczyt NIE!!!
a tam w ogródku warzywnym trzeba planować tygodnie, miesiące, nawet lata do przodu, na samą myśl o tym czuję się staro : Oops:
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : LudoThePotagiste i goście 209