leniwy ogrodnik w Loire Atlantique

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez Did67 » 11/06/18, 10:57

Nie? Nie. To jest toksykologia!!!

Badamy szkodliwe skutki i w jakiej dawce, zgodnie z protokołami (DL 50, skutki w przypadku spożycia, skutki w przypadku projekcji do oczu, alergie itp.)... To są standardowe protokoły.

Ale od razu widać, jaki użytek Khmerscy Zieloni mogą zrobić z tych kart. jeśli chodzi o syntetyczny pestycyd (wstydzony przez „religię” – ponieważ jest syntetyczna, jest szkodliwa)? Ale ci sami ludzie będą nawracać ocet pod każdym względem! Albo mydło.

[Jestem daleki od obrony syntetycznych pestycydów; istnieją inne skutki, które nie wynikają z tych arkuszy, arkuszy, które dotyczą jedynie natychmiastowej toksyczności; nie skutki długoterminowe, efekty koktajlu, gromadzenie się w niektórych częściach ciała itp. Chciałbym tylko, abyśmy byli konsekwentni w naszych poglądach: nie, nie wszystkie produkty syntetyczne są strasznie toksyczne – patrz polietylen w niektórych protezy i nie, nie wszystkie „stare” produkty są pozbawione negatywnych skutków i zagrożeń, nawet jeśli mają do czynienia z nimi na co dzień; nie chodzi zatem o korzystanie z niego bez zastrzeżeń. To mój punkt. Już gdzieś pisałam, że gdybym miała użyć środka grzybobójczego, to na pewno nie byłaby to miedź, ale syntetyczny środek grzybobójczy – no cóż, najpierw siarka!].
0 x
Avatar de l'utilisateur
guibnd
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 270
Rejestracja: 24/07/17, 14:58
Lokalizacja: Normandia - eure
x 68

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez guibnd » 11/06/18, 22:00

zieloni Khmerzy są chyba tak słabi z chemii jak ja : Mrgreen:
Dziś po południu pojechałem do Brico i rzuciłem okiem; była łapanka z kwasem octowym, o której mówisz, a także łapanka z kwasem pelargonowym, musi to być naturalne, tak koniecznie organiczne, że w przypadku pelargonii jest pelargonia, a więc genanium? (tutaj robię khmerskie werty, ale mój mały palec mówi mi, że nie spodoba ci się pelargoniczny : Mrgreen: )
0 x
Twędrując z gliny i płodnej pszenicy, pełen wody w zimie, zimno na wiosnę, rozgniatany i pęknięty latem,
ale to było przed Didite ...
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez być chafoin » 12/06/18, 01:25

Did67 napisał:
phil53 napisał:3 rok uprawy z sianem i powójem nigdy nie był tak piękny, mimo że na niego poluję.
Istnieją dwa gatunki powój, jeden mniejszy, „powój polny” (Convolvulus arvense od jego łacińskiej nazwy). Według „flores” (książek identyfikacyjnych) wynosi ona od 20 do 80 cm. Zwłaszcza na polach i łąkach.
Drugi, znacznie silniejszy, „powój żywopłotowy” (Calystegia sepium lub Convolvulus sepiuem) występuje głównie wzdłuż żywopłotów, brzegów, płotów i krzewów. Jest to w zależności od flory od 1 do 3 m! Może mieć kłącza o głębokości ponad 50 cm, wielkości szparagów!!!
Ja też mam dużo powóju i jedno i drugie. Tutaj potwór z żywopłotów, który w tej chwili eksploduje, gdzie indziej robi fale!
2018-06-11 19.55.09.jpg
„bukoliczna” oprawa moich gruszeczników i czerwonych buraków
Moglibyśmy zrobić z nich altanki, które filtrowałyby słońce, ponieważ porusza się ono tak szybko (wystarczy postawić na nim odpowiednio duże podpory!).
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez Did67 » 12/06/18, 08:34

To powój żywopłotowy!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez Did67 » 12/06/18, 08:49

guibnd napisał:... i jeszcze łapanka z kwasem pelargonowym, musi być naturalna, a więc koniecznie organiczna, w pelargonii jest pelargonia, a co za tym idzie i genanium? (tutaj robię khmerskie werty, ale mój mały palec mówi mi, że nie spodoba ci się pelargoniczny : Mrgreen: )



Absolutnie. Jest to ekstrakt z geranium, który ma właściwość „rozpuszczania” naskórka (tego filmu „wosków”, który pokrywa liście i zapobiega ich wysychaniu). Ale wierzę, że w tym Roundupie zostało jeszcze trochę glifosatu??? [Mam problem ze znalezieniem jego akt; Nie pamiętam już jego nazwy handlowej, bo w przypadku „Rundup” wszystko tkwi teraz w szczegółach]

Nie, nie, nie mam nic przeciwko tym „chwastobójcom” (poza tym, że są drogie i efekt jest bardzo tymczasowy). Gdybym miał zamiar odchwaszczać, zrobiłbym to za pomocą opalarki (dowód na to, że nie jestem zielonym Khmerem: spaliłbym gaz kopalny!). Dokładnie, ocet w warzywniku nie jest najlepszy, ale "żywy" go degraduje (nasze komórki funkcjonują na kwasie octowym). Kwas pelargonowy znajduje się w każdym kompostowanym geranium...

Uwaga: Roundup „czysty glifosat” nie jest już dopuszczony do „sprzedaży bez recepty” (na półkach centrów ogrodniczych lub w „ogrodniczych” sekcjach hipermarketów). To jeden z produktów obecnie „pod kluczem”. Dlatego dla Monsanto istotne było wypuszczenie tego produktu „Canada Dry”, aby pozostał obecny. Ale poza banalną wzmianką „nowy” kto czyta skład produktu? Kto to rozumie?
0 x
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez phil53 » 23/06/18, 11:06

Jeśli chodzi o butelkę, to ta mała, którą mam, ale w świetnym stanie. Czasem udaje mi się wydobyć kawałki o długości 30 cm z głębokiego korzenia. Czytałem, że niektórzy używali dłuta do szparagów i że po 3 lub 4 razach zostało to naprawione. Trochę w to wątpię.

Moje czerwone cebule są małe i mają niewiele korzeni.To prawdopodobnie powiązane.

Pierwszy rok fasoli, niezbyt duże zbiory, bardzo rozczarowujące, biorąc pod uwagę cenę nasion.

Jeśli wytniesz kwiaty z karczocha, które z nich mniej więcej pozostaną?
0 x
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez phil53 » 25/06/18, 23:45

posadziłem goździki, byłem dumny z pędu i miałem nadzieję, że będę mieć 4 piękne główki czosnku, pozostałe były śmiesznie małe. Co prawda nie jest to konkurencja dla największych, ale i tak, gdy trzeba je obrać, te duże są i tak lepsze
cayeux.jpg

Efekt przynajmniej jeden poszedł spać sam i niestety nie nadaje się do użytku, coś w rodzaju mieszanki puszki i lekko zgniłego czosnku.
wynik.jpg
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez Adrien (były nico239) » 26/06/18, 02:01

nie rozumiałem wszystkiego.....

Czy jesteś zadowolony ze zbiorów, czy nie, Twoje strąki wydają się w porządku, prawda?

Ale czy żniwa nie są trochę późniejsze?
0 x
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez phil53 » 26/06/18, 07:50

Pierwsze zdjęcie to 4 bańki, które posadziłem. Wyciąłem jednego i wyglądał, jakby był jednym kawałkiem.
Dolne zdjęcie jest efektem jednego z 4.
Nie zebrałem nic poza tym, co spożyłem. Widzę, że podobnie jak w zeszłym roku będzie mały i uciążliwy w obieraniu.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez Did67 » 26/06/18, 10:34

phil53 napisał:
Czytałem, że niektórzy używali dłuta do szparagów i że po 3 lub 4 razach zostało to naprawione. Trochę w to wątpię.



Jak już gdzieś napisano, wyróżnia się powój polny i powój żywopłotowy. Ten ostatni ma kłącza wielkości kciuka do głębokości około pięćdziesięciu cm (kiedy jest dobrze zarośnięte). Jutro, dzień wcześniej, nie zostanie „opróżniony”!

Powój polny zdarza się, a nawet dość często zdarza się, że jest to „przesadzanie”: kawałek kłącza przenoszony przez kultywator (najpiękniejsza maszyna do wycinania powoju, jaką wymyślił człowiek) lub, co bardziej zaskakujące, przez kretoszczury, które robili stosy (zapewne rezerwy - logika: czym kłos dla zbóż, tym kłącze dla powóju - narząd rezerwowy zapewniający przeżycie i potomstwo).

W tym przypadku może wystarczyć nacięcie szparagów żłobkiem (czasami w uziarnionej glebie „wyciągam” takie sadzonki bez użycia narzędzi i podejrzewam kretoszczury, bo nigdy nie pracowałem z ziemią!).
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : LudoThePotagiste i goście 304