Łąka warzywna?

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13625
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1499
Kontakt :

Re: Łąka warzywna?




przez izentrop » 23/05/18, 09:04

być chafoin napisał:Dlaczego nie ma roślin strączkowych?
To jest omówione
Rośliny strączkowe a priori nie należą do pośrednich upraw pułapek azotanowych (CIPAN). Rzeczywiście, ze względu na ich zdolność do przekształcania azotu z powietrza w azot organiczny z gleby, gdy są niszczone, wprowadzają azot na działkę rolną, ponieważ nie są zbierane ...
Jednak rośliny strączkowe są generalnie dobrymi precedensami i pozwalają na oszczędności w nawozach azotowych w kolejnych uprawach. Niektóre wyniki pokazują również, że rośliny strączkowe (groch, lucerna) mogą wchłaniać azot mineralny z gleby, jeśli jest obecny. Te korzystne efekty powodują zainteresowanie tymi gatunkami, nawet w przypadku ochrony środowiska. https://agriculture-de-conservation.com ... e-a-l.html
Nie sądzę, abyśmy mogli porównywać fenokulturę do zaoranej ziemi zaraz po zbiorze pszenicy po forsowaniu azotanem amonu. Między nimi jest świat.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Łąka warzywna?




przez Did67 » 23/05/18, 09:34

być chafoin napisał:Zgadza się, ale na wiosnę, kiedy gleba się nagrzeje, następuje nitryfikacja, z której rośliny mogą skorzystać... jeśli taka istnieje. Zastanawiam się nad pokrytymi sianem grządkami, które czekają na plon, który nie jest jeszcze sezonem sadzenia ani siewu. Jeśli dobrze rozumiem, ta nitryfikacja jest mniej lub nie zanieczyszcza, ponieważ wtedy deszcze są mniej obfite i istnieje niewielkie ryzyko wypłukiwania?


Nie.

W rzeczywistości jest bardzo mało nitryfikacji, ponieważ bakterie są bardzo zimne. Nie na darmo człowiek wynalazł „lodówkę”!

Jest ich tak mało, że rośliny „wleczą się”, podczas gdy u ogrodników „chemik” czy „kompostownik” wszystko idzie znacznie szybciej!

To oczywiście różni się w zależności od klimatu, ale bardzo szybko, w okolicach kwietnia/maja, kiedy zaczyna się nitryfikować, bilans opadów stabilizuje się: jeśli pada deszcz, kompensuje to, co wyparowało. Wielki okres perkolacji minął...

Bardzo szybko też, a mało o tym wiemy, korzenie roślin będą szukać wody i minerałów na głębokości 1 lub nawet 2 metrów (w przypadku całkiem zwyczajnych roślin)...

Więc ryzyko wiosny jest, jeśli istnieje, całkiem minimalne.

W przeciwieństwie do jesieni, kiedy wraz z powrotem deszczów następuje zalew azotanów... Jeśli nie ma roślin, wszystko to zostanie zmyte przez zimowe opady, te, które uzupełniają poziom wód gruntowych!
0 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Łąka warzywna?




przez być chafoin » 23/05/18, 19:31

izentrop napisał:Nie sądzę, abyśmy mogli porównywać fenokulturę do zaoranej ziemi zaraz po zbiorze pszenicy po forsowaniu azotanem amonu. Między nimi jest świat.


Tak, gęste siano prawdopodobnie nie nawozi tak bardzo. Wciąż pamiętam, żeby zimą nie zostawiać koca siana bez uprawy na ziemi.

Nie skupiając się tylko na wkładzie (korzystnym lub nadmiernym) azotu, możemy mieć nadzieję na inne korzystne efekty nawozów zielonych: na przykład przyciąganie i rozwój fauny powietrznej, dekompresję gleby gliniastej itp.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Łąka warzywna?




przez Did67 » 23/05/18, 19:44

1) Pomyśl jeszcze raz: w całkowitym spożyciu jest to ważne. Ale to nie wszystko w natychmiast rozpuszczalnej formie mineralnej. Przechodzi przez żywe organizmy. Nigdy nie zapominaj o tym równaniu: siano to 85% suchej masy (DM). Ze stosunkiem C/N od 20 do 30. W stosunku do C/N wynoszącym 15 dla kompostu lub dojrzałego obornika, ale 50 do 70% pływa!

2) Zima nie stanowi problemu, ponieważ bakterie są w lodówce. Są to miesiące od września do listopada; z podłogami, które znów stają się wilgotne (bakterie potrzebują wody; suchą kiełbasę można konserwować lub mięso gryzoni!) i które pod przykryciem pozostają ciepłe jeszcze dłużej...

Żywy system naszego klimatu przyzwyczaił się do zimowych deszczy: bakterie w lodówce, kiepskie materiały leżące wokół (zeschłe liście, ściernisko)... Wszystko to jest spójne.
1 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Łąka warzywna?




przez być chafoin » 23/05/18, 20:41

Co to jest
2018-05-22 18.38.43.jpg

Praca złego lub dobrego leniwego ogrodnika, który się na tym nie zna?

Zdjęcie zostało zrobione na łące przylegającej do mojego ogródka warzywnego, utrzymywanej tak jak powiedziałem kosiarce przez właściciela. Możesz zobaczyć małą kupkę ściółki, której nie obróciłem do wyschnięcia na sianie. Wyobrażam sobie, że ta praktyka mniej więcej utrzyma łąkę, bo trawa będzie się rozkładać i niejako "samozapładniać"... Więc to byłby dobry ogrodnik.

A jednak na tej łące widzimy dużo mchów: czy raczej trawa nie jest w złym stanie?
Część ściółki, która nie ma kontaktu z powietrzem i słońcem, spiętrzyła się, jak mały stosik trawy, który może spowodować miejscową blokadę wymiany gazowej, prawda? Czy rozwój mchu jest wynikiem fermentacji ściółki połączonej z efektem „blokowania chwastów”, który uniemożliwia fotosyntezę części trawiastych pod sianem? A może stojąca woda?
Nie wiem, czy właściciele domów, którzy chcą mieć nieskazitelny trawnik, usuwają ścinki trawy, aby je wysuszyć, ale jeśli tak, można powiedzieć, że jest złym ogrodnikiem.
2018-05-22 18.42.32.jpg

Ale może to raczej przykład pozytywnej symbiozy między dwoma organizmami, które czerpią korzyści z fotosyntezy na dwa różne sposoby. Nieskazitelna trawa to rodzaj intensywnej monokultury i dobry ogrodnik będzie raczej szukał, moim zdaniem, różnorodności w celu promowania ekosystemów.

W każdym razie zadaję sobie te pytania, bo widziałem jeszcze zielony mech pod sianem, które położyłem bezpośrednio na łące dla moich leniwych ziemniaków, trawa jest martwa, ale nie mech, prawdopodobnie z powodu wilgoci, która pozostaje w glebie powierzchnia.
0 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Łąka warzywna?




przez być chafoin » 23/05/18, 20:47

Did67 napisał: Przechodzi przez żywe organizmy.


Czyż nie „zachowują” minerałów?…
0 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Łąka warzywna?




przez być chafoin » 23/05/18, 23:49

Ok doktorku!
W rzeczywistości, nawet jeśli moje określenia mogą nie być zbyt precyzyjne, żywa gleba musi lepiej zatrzymywać nawozy mineralne niż gleba z konwencjonalnego rolnictwa zredukowana do martwego podłoża kulturowego, ponieważ organizmy glebowe wchłaniają część azotu. Na przykład :

    bakterie i grzyby muszą magazynować ten azot,
      robaki bezpłodne mogą zejść pod ziemię na głębokość 2,3 m lub więcej i przez swój układ pokarmowy przedostać się w górę substancje mineralne, które wyrzucają na powierzchnię, ponadto muszą też z pewnością „syntetyzować” azot w swoich komórkach (?) .

      Martwa gleba nie będzie mogła skorzystać z tej mobilizacji, z tej podziemnej „turbulacji” azotu. Nawozy syntetyczne muszą być dobrze dozowane (i myślę, że ze względów ekonomicznych) na tych glebach, ponieważ wszystko, co nie zostanie pobrane bezpośrednio przez korzenie roślin, prawie na pewno zostanie wypłukane przez strefę korzeniową gleby.

      Z drugiej strony, w żywej glebie azot wprowadzony do organizmów i mikroorganizmów zostanie ponownie uwolniony do gleby po (nieuniknionej!) śmierci tych organizmów. W tej chwili, jeśli nie ma kultury do syntezy substancji mineralnych i jesteśmy w okresie spowolnienia życia (bakterie w lodówce, robaki na urlopie, złe warunki do rozwoju grzybów...) to będzie mniej więcej szybkie wypłukiwanie azotanów w zależności od opadów i rodzaju gleby.

      Z drugiej strony mówisz o okresie od września do listopada, ale w tym czasie robaki wracają do pracy po wakacyjnej przerwie, jak sądzę, a wszyscy znają dobre czasy na grzyby!
      0 x
      Avatar de l'utilisateur
      być chafoin
      Wielki Econologue
      Wielki Econologue
      Wiadomości: 1202
      Rejestracja: 20/05/18, 23:11
      Lokalizacja: Gironde
      x 97

      Re: Łąka warzywna?




      przez być chafoin » 24/05/18, 20:54

      Did67 napisał: [Przypadkowo natknąłem się na worek ziemi doniczkowej, jeden z nielicznych, który w swoich analizach wykazuje wskaźnik SM: 30%! Byłem bardzo hojny z moimi 50%!!!]


      liczby ogłoszone na 4 różnych torbach:
      „kompost do gleby” -pierwsza nagroda- (kora roślinna i materia roślinna): mat. suche/surowe 35% matowe organiczne/suche 50%
      Organiczna „uniwersalna ziemia doniczkowa” renomowanej marki (z nawozem NFU): mat. suche/surowe 40% organiczne matowe/suche 55%
      Główne marki ekologicznej „gleby ogrodniczej” (z nawozem organicznym): mat. suche/surowe 45% organiczne matowe/suche 65%
      "ziemia do sadzenia" Brown Gold -droga- (bez nawozu): mat. suchy/surowy 55% mat. organiczne/wytrawne 20%
      0 x
      Avatar de l'utilisateur
      być chafoin
      Wielki Econologue
      Wielki Econologue
      Wiadomości: 1202
      Rejestracja: 20/05/18, 23:11
      Lokalizacja: Gironde
      x 97

      Re: Łąka warzywna?




      przez być chafoin » 25/05/18, 11:08

      Did67 napisał:
      Julienmos napisał:Ale żeby być przekonanym o „ubóstwie” kompostów, tak samo względny, pamiętaj tylko, że to, co jest zwykle sprzedawane w workach jako „uniwersalna ziemia doniczkowa”, jest produktem kompostowania naszych odpadów zielonych na platformach kompostujących. Jest oczywiście bogatszy niż tektura, trociny czy słoma!

      Wśród ogrodników, przy tablicach pływów, zapewniają nawożenie wodą. Ich rośliny są piękne, ciemnozielone.

      W domu bez niej rośliny są... skarłowaciałe i żółkną! Jeśli chcesz, zrobię ci zdjęcia. Ale na pewno wszyscy tego doświadczyliście!


      Tak, ale jak w takim razie prawidłowo uprawiać nasze rośliny w doniczkach?... bez nawozów?

      To samo dotyczy sadzenia w ziemi, zanim użyłem dużo tej gleby, nie widząc prawidłowego ukorzeniania się roślin. Stopniowo zmniejszałem ilość tych kompostów, które są drogie i/lub złej jakości i zakładanie nie wydaje mi się bardziej skomplikowane dla roślin (czy przez to wszystko lepiej? nie wiem nie..).
      0 x
      Avatar de l'utilisateur
      być chafoin
      Wielki Econologue
      Wielki Econologue
      Wiadomości: 1202
      Rejestracja: 20/05/18, 23:11
      Lokalizacja: Gironde
      x 97

      Re: Łąka warzywna?




      przez być chafoin » 27/05/18, 12:00

      Kontynuując komentarze na temat kompostu, ziemi doniczkowej...
      Przed domem mam kompostownik z 2 sąsiadującymi ze sobą obszarami:

      1) klasyczny plastikowy kompostownik, w którym tradycyjnie poddaję recyklingowi część mojej żywności i odpadów ogrodowych
      2) kompostowanie w pryzmie, na której umieszczam ścinki roślin, drewno... bez żadnego odwrócenia

      Szukając gleby pod moje rośliny, porównałem 2 gleby odzyskane pod pryzmy:
      2018-05-27 10.56.59.jpg

      gleba z punktu 2) (po prawej) wydaje mi się znacznie bliższa dobremu rozsadnikowi, bardziej sucha, bardziej grudkowata i być może bardziej zmineralizowana (mam wrażenie, że małe białe ziarna)

      Może to zależeć od techniki kompostowania (z którą co prawda nie bardzo sobie radzę), ale może to być obrazowe odwzorowanie gleby z ogrodów ekologicznych (z dodatkiem kompostu, obornika w masie i ściółki = 1) oraz z ogrody w fenokulturze (przy masowej podaży siana=2).
      0 x

       


      • Podobne tematy
        odpowiedzi
        widoki
        Ostatni post

      Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

      Kto jest online?

      Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 156