Le Potager du Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 23/05/18, 09:51

nico239 napisał:
Przykład: ile sadzonek malin wyjmować z miski dojrzałych co 2 dni w sezonie (rozumiane jak zwykle: w TWOIM ogródku warzywnym, co niekoniecznie będzie miało miejsce w innym)

Przykłady możemy mnożyć według gustów i pragnień każdej osoby.


Dla informacji mam:

a) działka górna: 3 rzędy o długości około 9 m każdy

b) działka dolna: 3 rzędy o długości około 8 m każdy.

No cóż, maliny jadamy w miseczkach o określonych porach. Robimy sorbety, dżemy i coulisy do aromatyzowania jogurtów. Zamrażamy go na zimę, aby przygotować sorbety.

Uważam, że to najłatwiejszy w uprawie czerwony owoc. I odebrać. Stąd taka taktyka.

To są podrywy. Aby mogły produkować w sposób ciągły, konieczne jest nawadnianie tej „leniwej rośliny”, która nie szuka wody, a jedynie myśli o ssaniu bocznym! W przeciwnym razie latem kwiaty wyschną... Jedyna część mojego ogródka warzywnego, w której na stałe zamontowane są linie kroplujące.
1 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 23/05/18, 10:07

calousorb pisze:
nico239 napisał:
calousorb pisze:No cóż, mam pojemnik 1000l, który napełniam rynienami domu i jak już się zapełni (w okresie jesienno-zimowym szybko się to dzieje) to na wylocie na dole ustawiam pompę i zraszacz oscylacyjny, który opryskuje całą szklarnię. Robię to oczywiście poza okresami mrozów. Mam jeszcze 4 pojemniki na dachu szopy, ale to bardziej na sezon i moje nowe programowalne nawadnianie kropelkowe w szklarni.


Jest dobrze, ale wyzwaniem jest odzyskanie wody, która opada na całą powierzchnię tunelu : Idea:

Na Pintereście Obraz musi być mądry facet, który coś znalazł

Dla mnie wyzwaniem jest podlewanie szklarni bez zadawania bólu umysłowi. Mam w życiu jeszcze wiele innych wyzwań, żeby nie dodawać żadnych niepotrzebnych! Ale hej, każdy ma swój własny sposób widzenia rzeczy!! Skoro już mowa o wyzwaniach, uprawa pod sianem już jest jednym z nich dla półkonwencjonalnego ogrodnika, którym byłem!!


To co powiedziałem nie odnosiło się do TWOJEGO systemu.

Jasne, że możesz robić co chcesz.

Ale do tego, o czym mówiliśmy tuż powyżej i co dotyczy OGÓLNEJ refleksji, aby - ewentualnie - znaleźć system odzyskiwania wody spadającej na szklarnię o powierzchni 40 lub 50 m2.

Zbieranie wody deszczowej nie jest wcale niepotrzebnym wyzwaniem. Obraz
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 23/05/18, 10:15

Did67 napisał:b) zaobserwowałem pewnego dnia, na moich oczach, jak świerszcz wychodzi spod tacy z sadzonkami i odcina przede mną kapustę w fazie 2 liścienia. Kto mu nic nie zrobił, podkreślam!



Potwierdzam, że świerszcz uwielbia młode i świeże sałatki...

Mamy ich sporą ilość, widujemy je codziennie w szklarni lub na zewnątrz...

Jednak zadawane przez niego obrażenia są dość niskie... i wtedy mówimy sobie, że trzeba go wykorzystać do czegoś innego... poza zaczarowaniem nas
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 23/05/18, 10:20

Did67 napisał:c) poza profesjonalnymi systemami, sposobem na odzyskanie wody jest oczywiście dach domu. To gotowy padlinożerca. Pozostaje tylko podłączyć zbiorniki...

W przeciwnym razie system plandek naciągniętych na zsypy i liry, taki jak mój, bardzo ułatwia umieszczenie rynny na poziomie gruntu... Idealnym rozwiązaniem jest pochyły teren i kaskada szklarni, jedna przechodząca w drugą.

Pamiętaj, że w wąskich szklarniach (np. 2 metry) nie ma to znaczenia: woda przenika z boku i nie ma sensu się męczyć. U mnie (rozpiętość skrzydeł 6 m) krawędzie są za mokre, a środek za mało!


Obserwując wszystko, co spływało po plandece podczas tych wielokrotnych burz BARDZO deszczowej wiosny, doszliśmy do tej refleksji, mimo że zbiornik był przepełniony przez długi czas (ale niestety nie jest blisko szklarni, ale jest przeznaczony do ogród przyjemności) i że paradoksalnie szklarnia wymaga codziennego podlewania, mimo że KAŻDEGO DNIA pada deszcz Obraz
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 23/05/18, 10:32

Did67 napisał:
nico239 napisał:
Przykład: ile sadzonek malin wyjmować z miski dojrzałych co 2 dni w sezonie (rozumiane jak zwykle: w TWOIM ogródku warzywnym, co niekoniecznie będzie miało miejsce w innym)

Przykłady możemy mnożyć według gustów i pragnień każdej osoby.


Dla informacji mam:

a) działka górna: 3 rzędy o długości około 9 m każdy

b) działka dolna: 3 rzędy o długości około 8 m każdy.

No cóż, maliny jadamy w miseczkach o określonych porach. Robimy sorbety, dżemy i coulisy do aromatyzowania jogurtów. Zamrażamy go na zimę, aby przygotować sorbety.

Uważam, że to najłatwiejszy w uprawie czerwony owoc. I odebrać. Stąd taka taktyka.

To są podrywy. Aby mogły produkować w sposób ciągły, konieczne jest nawadnianie tej „leniwej rośliny”, która nie szuka wody, a jedynie myśli o ssaniu bocznym! W przeciwnym razie latem kwiaty wyschną... Jedyna część mojego ogródka warzywnego, w której na stałe zamontowane są linie kroplujące.



Ach tak, mimo wszystko... ouh la la... 50m krzaków malin.... Rozumiem lepiej...

Co to jest w stopach?
Mniej więcej pięćdziesiąt?

Dziękuję za te przydatne i KONKRETNE informacje.

Myślę, że właśnie tego rodzaju kalkulację (niezależnie od produktu) powinniśmy częściej proponować, aby pokazać, że nie da się dopasować zakupów tacek w sklepach mając 4 stopy w ogrodzie. : Mrgreen:
0 x
Avatar de l'utilisateur
guibnd
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 270
Rejestracja: 24/07/17, 14:58
Lokalizacja: Normandia - eure
x 68

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez guibnd » 23/05/18, 12:10

Did67 napisał:Za szybko mi to idzie - nie ma czasu na wszystko odpowiadać:...

narzekać! swoim sianem uczyniliście nas dochodowymi hodowcami robaków, uwalniając nas od ciężkiej pracy na polach, więc teraz jesteśmy w świetnej formie i mamy czas, aby porozmawiać z przyjaciółmi i pracować umysłowo!
nawiasem mówiąc, jestem wyleczony z rwy kulszowej : Mrgreen:
0 x
Twędrując z gliny i płodnej pszenicy, pełen wody w zimie, zimno na wiosnę, rozgniatany i pęknięty latem,
ale to było przed Didite ...
Avatar de l'utilisateur
guibnd
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 270
Rejestracja: 24/07/17, 14:58
Lokalizacja: Normandia - eure
x 68

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez guibnd » 23/05/18, 13:21

tak przy okazji, pamiętasz wideo Carla z 13 o 03:2018, strona 19; dotyczyło to siewu grochu, gość na filmie mówił o wysianiu 18kg grochu w rzędzie 975m :zaszokować:
Zrobiłem to (no cóż, ograniczyłem, około 300g groszku na 6 m, rząd był już prawie pełny!) Ja, który chciałem wsadzić do wiaderka 5 nasion, nie groziło mi, że groszek się nimi zadławi!
cóż, półtora miesiąca później, oto kilka zdjęć zrobionych wczoraj rano, a wynik jest więcej niż obiecujący!... Kto zje dobry groszek! wystarczy, że zastrzelisz gołębia : Mrgreen: DZIĘKUJĘ KARLU
załączniki
20180522_101831.jpg
20180522_101751.jpg
0 x
Twędrując z gliny i płodnej pszenicy, pełen wody w zimie, zimno na wiosnę, rozgniatany i pęknięty latem,
ale to było przed Didite ...
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 23/05/18, 13:44

guibnd napisał:
Did67 napisał:Za szybko mi to idzie - nie ma czasu na wszystko odpowiadać:...

narzekać! swoim sianem uczyniliście nas dochodowymi hodowcami robaków, uwalniając nas od ciężkiej pracy na polach, więc teraz jesteśmy w świetnej formie i mamy czas, aby porozmawiać z przyjaciółmi i pracować umysłowo!
nawiasem mówiąc, jestem wyleczony z rwy kulszowej : Mrgreen:
: Chichot:
: Chichot: : Chichot: dobrze powiedziane
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 23/05/18, 13:52

nico239 napisał:
Jednak zadawane przez niego obrażenia są dość niskie... i wtedy mówimy sobie, że trzeba go wykorzystać do czegoś innego... poza zaczarowaniem nas


Ogólnie rzecz biorąc, tak. Ale kiedy odcina 2 z 6 sadzonek pomidora tylko dlatego, że go denerwują, nie odrastają!
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 23/05/18, 13:57

nico239 napisał:
Co to jest w stopach?
Mniej więcej pięćdziesiąt?

Dziękuję za te przydatne i KONKRETNE informacje.

Myślę, że właśnie tego rodzaju kalkulację (niezależnie od produktu) powinniśmy częściej proponować, aby pokazać, że nie da się dopasować zakupów tacek w sklepach mając 4 stopy w ogrodzie. : Mrgreen:



Dziś już nie wiem. Ponieważ wyrywając odrosty wyrastające z rzędu i pozostawiając te, które są w rzędzie, tworzy się coś w rodzaju ciągłego żywopłotu... Podczas przycinania muszę pozostawić około piętnastu pędów na metr bieżący. Policzę później...

Tak naprawdę zaczęło się od pół tuzina frajerów zebranych z domu teściowej. Nie kupuj zbyt wielu – wystarczy kilka roślin matecznych. Zasysa we wszystkich kierunkach. Dzisiaj wyrzucam. Ale najpierw przesadziłem. Te na dole to przyssawki zebrane podczas czyszczenia na górze. Posadziłem, dla tych, których jeszcze tam nie było, na łące, pokrytej liśćmi orzecha włoskiego (przytrzymywanymi przez siatkę przeciw ptakom), pionowym uderzeniem łopaty, małym ruchem w lewo i prawo, aby otworzyć szczelinę, ja wsuń przyssawki, kopnij z każdej strony, aby zamknąć... Prościej, umrzesz. W ciągu 1 lub 2 frajerów 100% sukcesu. Dzięki wiecznie owocującej odmianie owocuje następnego lata!
2 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 165