właściwym rozwiązaniem jest rozcieńczenie gazów spalinowych w celu ich schłodzenia i spowodowania kondensacji wszystkich cząstek, a następnie przefiltrowanie za pomocą dowolnego prostego filtra, takiego jak filtr papierowy... po rozcieńczeniu w celu schłodzenia nie ma już potrzeby stosowania skomplikowany filtr, taki jak ceramika w obecnym fapie… wystarczy zwykły papier, ponieważ rozcieńczenie ostygło
Z tego, co przeczytałem/rozumiem, chłodzenie gazów spalinowych rzeczywiście pozwala na „kondensację”/pojawienie się cząstek, ale nie rozumiałem, że zwiększa to rozmiar cząstek na tyle znacząco, abyśmy mogli skutecznie filtrować. Problem pozostanie zatem niezmienny, nie wiemy, jak łatwo i ekonomicznie wychwytywać najdrobniejsze cząstki bez „nieprzenośnej” instalacji w lekkim pojeździe (przynajmniej obecnie).