Lub nie rób nic i poczekaj, aż nasiona się skończą
Denis
Kiełkowanie siana
Re: Kiełkowanie siana
I zostawcie mi mały kwadrat o wymiarach 20 x 20 cm, niech wzniesie się do uszu, żeby zrobić dokładne zdjęcia. Spróbuję zidentyfikować. Podejrzewam, bez żadnych dowodów, żyto (siano mogło pochodzić z tymczasowej łąki – trawy, która została zasiana). Życica jest odległym kuzynem pszenicy i jej kłosy są do siebie podobne.
Resztę proponuję zwiędnąć = obrócić widelcem. Skorzystaj z okna dobrej, suchej pogody. Większość powinna wyschnąć...
Resztę proponuję zwiędnąć = obrócić widelcem. Skorzystaj z okna dobrej, suchej pogody. Większość powinna wyschnąć...
1 x
Re: Kiełkowanie siana
denis17 napisał:Lub nie rób nic i poczekaj, aż nasiona się skończą
Denis
Niestety mam wrażenie, że korzenie wpadną w ziemię, a rośliny się rozwiną.
0 x
Re: Kiełkowanie siana
Pozostawię dobry m2 w obserwacji i zwrócę resztę.
Dziękuję za radę!
Dziękuję za radę!
0 x
Mądry lenistwo i wrażliwy na jakość tego, co moja rodzina spożywa, pragnę zrobić ogród warzywny leniwego!
- Grelinette
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 2007
- Rejestracja: 27/08/08, 15:42
- Lokalizacja: Prowansja
- x 272
Re: Kiełkowanie siana
Bonjour à tous,
Dziwię się, że dziwi Cię kiełkowanie siana i ogólnie trawy używanej do mulczowania gleby!
Oczywiście wszystkie rośliny zawierają nasiona, które kiełkują.
Z mojej strony, mając konie, które karmię prawie wyłącznie sianem (a siano to po prostu skoszona i wysuszona trawa łąkowa), oto co regularnie zauważam:
- na terenach, na których kładę siano, aby nakarmić konie, jest wiele małych pędów, które po pewnym czasie wyrastają z ziemi, nawet jeśli konie najwyraźniej zjadły całe siano. Dzięki temu mogę także zadbać o to, aby łąki odrosły w różnych miejscach, składając siano w różnych miejscach ich parku.
- pod paletami, na których przechowywane są bele siana, z ziemi wyłaniają się liczne, drobne pędy siana: nasiona siana opadają, a następnie kiełkują.
- kiedy zgrabię resztki siana wokół magazynu siana, resztki siana zmieszane z ziemią również kiełkują, co pozwala mi na odłożenie tej mieszanki tam, gdzie chcę uprawiać łąkę
- więcej zabawy... koński nawóz też kiełkuje!
Regularnie zbieram nawóz koński do czyszczenia zagród i na stercie nawozu, który się gromadzi, widzę też wyrastające małe pędy, także na nawozie, które zostawiłem na ziemi i które wyschło. Nierzadko można zobaczyć stertę nawozu całkowicie pokrytą małą zieloną trawą.
Powody są co najmniej 2: po pierwsze, tranzyt koni jest bardzo szybki i wszystkie nasiona zawarte w spożytym sianie, nawet przeżute, nie są przyswajane i trafiają do łajna, następnie kiełkują, a wtedy małe nasiona są chronione przez dość odporną otoczkę, której nie zmienia sok żołądkowy; dlatego też zaleca się spłaszczenie lub rozdrobnienie niektórych zbóż przed podaniem ich koniowatym (jęczmień, kukurydza, owies itp.).
Należy również pamiętać, że dobre, odżywcze siano to siano, które zawiera dużo małych nasion, nawet niewidocznych, i że jest to rodzaj siana, który preferują konie, i zabawnie jest widzieć, że kiedy przynoszę im rację siana z taczce, pierwszą rzeczą, jaką robią konie, jest zeskrobanie kurzu z siana z dna taczki i bardzo im się to podoba!
Dziwię się, że dziwi Cię kiełkowanie siana i ogólnie trawy używanej do mulczowania gleby!
Oczywiście wszystkie rośliny zawierają nasiona, które kiełkują.
Z mojej strony, mając konie, które karmię prawie wyłącznie sianem (a siano to po prostu skoszona i wysuszona trawa łąkowa), oto co regularnie zauważam:
- na terenach, na których kładę siano, aby nakarmić konie, jest wiele małych pędów, które po pewnym czasie wyrastają z ziemi, nawet jeśli konie najwyraźniej zjadły całe siano. Dzięki temu mogę także zadbać o to, aby łąki odrosły w różnych miejscach, składając siano w różnych miejscach ich parku.
- pod paletami, na których przechowywane są bele siana, z ziemi wyłaniają się liczne, drobne pędy siana: nasiona siana opadają, a następnie kiełkują.
- kiedy zgrabię resztki siana wokół magazynu siana, resztki siana zmieszane z ziemią również kiełkują, co pozwala mi na odłożenie tej mieszanki tam, gdzie chcę uprawiać łąkę
- więcej zabawy... koński nawóz też kiełkuje!
Regularnie zbieram nawóz koński do czyszczenia zagród i na stercie nawozu, który się gromadzi, widzę też wyrastające małe pędy, także na nawozie, które zostawiłem na ziemi i które wyschło. Nierzadko można zobaczyć stertę nawozu całkowicie pokrytą małą zieloną trawą.
Powody są co najmniej 2: po pierwsze, tranzyt koni jest bardzo szybki i wszystkie nasiona zawarte w spożytym sianie, nawet przeżute, nie są przyswajane i trafiają do łajna, następnie kiełkują, a wtedy małe nasiona są chronione przez dość odporną otoczkę, której nie zmienia sok żołądkowy; dlatego też zaleca się spłaszczenie lub rozdrobnienie niektórych zbóż przed podaniem ich koniowatym (jęczmień, kukurydza, owies itp.).
Należy również pamiętać, że dobre, odżywcze siano to siano, które zawiera dużo małych nasion, nawet niewidocznych, i że jest to rodzaj siana, który preferują konie, i zabawnie jest widzieć, że kiedy przynoszę im rację siana z taczce, pierwszą rzeczą, jaką robią konie, jest zeskrobanie kurzu z siana z dna taczki i bardzo im się to podoba!
0 x
Projekt konnym-Hybrid - Econology projekt
„Poszukiwanie postępu nie wyklucza zamiłowania do tradycji”
„Poszukiwanie postępu nie wyklucza zamiłowania do tradycji”
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 12308
- Rejestracja: 25/02/08, 18:54
- Lokalizacja: Burgundia
- x 2970
Re: Kiełkowanie siana
Przypuszczam, że jest to część strategii ewolucyjnej traw: wykorzystywanie* przeglądania poprzez rozprzestrzenianie nasion.
* Drugim aspektem jest możliwość kultywowania po skoszeniu pędu trawy, a także fakt, że łatwo odrasta, w przeciwieństwie do konkurencyjnych traw.
* Drugim aspektem jest możliwość kultywowania po skoszeniu pędu trawy, a także fakt, że łatwo odrasta, w przeciwieństwie do konkurencyjnych traw.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Re: Kiełkowanie siana
Grelinette napisał:Bonjour à tous,
Dziwię się, że dziwi Cię kiełkowanie siana i ogólnie trawy używanej do mulczowania gleby!
Oczywiście wszystkie rośliny zawierają nasiona, które kiełkują.
Tyle że... grubą warstwą nie kiełkuje (no cóż, w 95% przypadków, bo tutaj mamy jeden przypadek, kiedy kiełkuje - a znam inny przypadek).
Możesz „przeglądać” wszystkie zdjęcia, które umieściłem w Internecie na przestrzeni ostatnich 3, 4 lat, lub obejrzeć filmy, zobaczysz, że moje siano jest… czyste! Z wyjątkiem kilku bylin, które go przebijają (jaskier, szarlotka, powój, oset itp.). I wielu innych opublikowało swoje zdjęcia!
Co więcej, w swojej książce przyznaję, że nie dysponuję w pełni satysfakcjonującym i spójnym wyjaśnieniem.
Ale mówimy o pieluchach gruby (około dwudziestu cm) i permanente...
W przeciwnym razie jest to podstawa życia, kiełkuje!
0 x
Re: Kiełkowanie siana
Ahmed napisał:
* Drugim aspektem jest możliwość kultywowania po skoszeniu pędu trawy, a także fakt, że łatwo odrasta, w przeciwieństwie do konkurencyjnych traw.
Jest to przede wszystkim „porównawcza” przewaga traw, która wyjaśnia ich rozwój równolegle z „pasącymi się”: pędy są za krótkie; im częściej pasą się zwierzęta (wyprostowane łodygi) i tym bardziej trawa się rozprzestrzenia... Tam, gdzie inne rośliny mają trudności z odcięciem ich „serc”... Na wypasanej łące trawa rozprzestrzenia się… (nawet jeśli rośliny strączkowe grają inną kartę, symbiotyczne wiązanie azotu i rośliny cebulowe - żonkile lub dzikie jaonquile grają kartą cebulową - bardzo wczesny początek - zakończenie cyklu przed innymi i „znikanie” )...
W tej komplementarności traw i zwierząt pasących się możemy dostrzec rodzaj „symbiozy”.
Zasadę tę przyjęli „opiekunowie zieleni” pola golfowego, z tą różnicą, że ich pasącymi się zwierzętami są kosiarki śrubowe!
0 x
Re: Kiełkowanie siana
Tym, którzy „zdziwili się”, te zdjęcia zrobione przedwczoraj w moim warzywniku [a to trwa już pół tuzina lat!]… Trzeba wierzyć, że istnieje „stara mądrość”, która czasem graniczy z o głupocie: „Zawsze mi to mówiono…”, co należy przetłumaczyć jako „lepiej zrobilibyśmy, milcząc…” [lub „…pomyśl, zanim coś powiesz”…]
[Nie jest to wymierzone w Grelinette, jak podkreślam, ale ogólnie ugruntowaną koncepcję tych „wspólnych miejsc” i innych „popularnych wierzeń”, które są po prostu błędami w rozumowaniu – w mojej książce „rozmontowuję” niektóre z oni- niektórzy].
Cechą wspólną wszystkich tych kwietników jest to, że były to dawne naturalne łąki, które od zeszłego roku do 4 lat temu przekształciły się (przez wieki) w „kwietniki”. NIGDY nie były poddawane obróbce („nawet grelinette”, zgodnie z moim zwyczajowym wyrażeniem)… Nie zrywane, nie motyką, nie kopane…
Sporadycznie widzimy, że niektóre byliny stawiają opór: powój, jaskier bulwiasty itp. A także moja cebula i szalotka (które przesadzam bezpośrednio przez siano) - to mi odpowiada...
Ale brak odrostu trawy (trawy). A jednak koniec zimy był mokry i długi (aż do nadejścia obecnej dobrej pogody).
Pod jednym warunkiem, który ciągle powtarzam: nałożyć grubą warstwę (20 cm).
Zdaję sobie jednak sprawę, że istnieją wyjątki, które chciałbym wyjaśnić. Ta, o której tu mowa, jest drugą, która przychodzi mi do głowy (jest jej niewiele w porównaniu z setkami osób, które próbują fenokultury - może tysiące?). Podejrzewam życicę, ale bez dowodu.
[Nie jest to wymierzone w Grelinette, jak podkreślam, ale ogólnie ugruntowaną koncepcję tych „wspólnych miejsc” i innych „popularnych wierzeń”, które są po prostu błędami w rozumowaniu – w mojej książce „rozmontowuję” niektóre z oni- niektórzy].
Cechą wspólną wszystkich tych kwietników jest to, że były to dawne naturalne łąki, które od zeszłego roku do 4 lat temu przekształciły się (przez wieki) w „kwietniki”. NIGDY nie były poddawane obróbce („nawet grelinette”, zgodnie z moim zwyczajowym wyrażeniem)… Nie zrywane, nie motyką, nie kopane…
Sporadycznie widzimy, że niektóre byliny stawiają opór: powój, jaskier bulwiasty itp. A także moja cebula i szalotka (które przesadzam bezpośrednio przez siano) - to mi odpowiada...
Ale brak odrostu trawy (trawy). A jednak koniec zimy był mokry i długi (aż do nadejścia obecnej dobrej pogody).
Pod jednym warunkiem, który ciągle powtarzam: nałożyć grubą warstwę (20 cm).
Zdaję sobie jednak sprawę, że istnieją wyjątki, które chciałbym wyjaśnić. Ta, o której tu mowa, jest drugą, która przychodzi mi do głowy (jest jej niewiele w porównaniu z setkami osób, które próbują fenokultury - może tysiące?). Podejrzewam życicę, ale bez dowodu.
0 x
- green68
- Rozumiem econologic
- Wiadomości: 95
- Rejestracja: 14/08/16, 13:19
- Lokalizacja: Babeau-Bouldoux
- x 11
Re: Kiełkowanie siana
Zdjęcie z tego dnia, ścieżki są trawiaste, a pasy upraw nie.
Zespoły miały koncerty jesienią ubiegłego roku
Zespoły miały koncerty jesienią ubiegłego roku
0 x
Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 483