Ahmed mówi: ... „ewolucja techniczna uczyniła nas krótkowzrocznymi w odniesieniu do tego ostatniego kryterium”.
Albo ślepy...lub obojętny (co jest gorsze!)...lub ignorant (co jest jeszcze gorsze!!)...
Przypomina mi to żart z „humoru”, który mówi (mniej więcej):
„Jak myślisz, co jest największym problemem (w tym przypadku ekologii), ignorancja czy obojętność?”
Drugi odpowiada: „Nie wiem i nie obchodzi mnie to!”
Pieniądze są źródłem tego wszystkiego, to jedyna chciwość, która pochłania wszystkie niezbędne potrzeby i zaślepia idiotów, którymi jesteśmy!
Nie zadajemy sobie już pytania: „Czego będę potrzebować?” ale „czego chcę, tu, teraz, od razu”. Szczęścia szukamy na próżno, jeśli nie możemy go doświadczyć w rzeczywistości.
Przykład: niepokojące badania, które z jednej strony pokazują, że dzisiejsze dzieci są coraz bardziej krótkowzroczne, głupie, grube (nawet otyłe), chore (cofająca się odporność), bezmyślne… a z drugiej – coraz wyraźniejszy ślad technologii w domach, w szkoła, która z każdym dniem trochę bardziej sprzyja zamknięciu, propaganda egoizmu (wracam do ego), „normalizacja” głupoty, wyrównywanie poziomu… a jednak rodzice (być może ci sami, którzy narzekają na problemy swoich dzieci) głupoty), którzy opowiadają się za coraz większą technologią (bo to norma), przez mimikrę (owce Panurga, które udało mi się przeczytać) lub jako sposób na pokazanie swojego „sukcesu”
„Mam głupie dzieci, ale widziałeś mój najnowszy „iPhandrosung 10.9, jest wyśmienity!”
Wąż gryzie swój ogon!
Ale przede wszystkim nie ma nikogo, kto mógłby zahamować, skoro głowy państw, jak wyraźnie widać, działają na rozkaz wielkich potęg tego świata, które nasycają nas truciznami (żywność, medycyna, audiowizualność) i inne), które pozwalamy sobie spokojnie chłonąć przed naszymi ekranami, lustrzane odbicie naszego poddania się tej globalistycznej oligarchii, uspokajające poddanie się dla niektórych, niezależnie od tego, jak może być religia. Syndrom sztokholmski?
Stary Hindus do wnuka: „Każdy z nas ma w sobie dwa walczące wilki. Pierwszy reprezentuje spokój, miłość i życzliwość. Drugi reprezentuje strach, chciwość i nienawiść. »
„Który z dwóch wilków zwycięża?” – pyta wtedy dziecko.
„Ten, którego karmimy” – odpowiada dziadek.
Czym w końcu karmiliśmy?....
"Nie jest oznaką dobrego zdrowia psychicznego, aby być dobrze przystosowanym do chorego społeczeństwa" Jiddu Krishnamurti.