izentrop, który umieszcza linki bez sprawdzania zgłoszonych treści i dlatego napisał:[...] Dopiero analizy rejestratorów lotu będą w stanie dokładnie poznać przyczyny wypadku
Na pewno nie, to na pewno ważne elementy, ale oględziny ciał ofiar (a w szczególności ich płuc w celu wykrycia śladów gazu lub jakichkolwiek cząstek) i innych elementów, które nigdy nie są ujawniane opinii publicznej, czy analiza kabiny, elementy materialne, jak spalona elektronika w razie wypadku (tam poza oczywistymi śladami uderzenia wybuchu konieczne będzie ponowne złożenie wszystkich możliwych podejrzanych części lub nawet całkowita przebudowa samolotu w hangarze, jak to miało miejsce w przypadku SR111 XNUMX). Następnie będziemy musieli zestawić to wszystko w korelacji, aby potwierdzić (lub unieważnić) to, co powiedzą czarne skrzynki (jeśli je znajdziemy, ale nie wydaje się, żebyśmy o to walczyli, jak już wspomniano powyżej ...)
Odkrywanie, a następnie analizowanie czarnych skrzynek (zakładając, że zawierają one zawartość, którą można wykorzystać) dałoby tylko kilka tropów w „Raport ze wstępnego śledztwa" i moim skromnym zdaniem... (I generalnie te doniesienia są bardzo ostrożne co do przyczyn, do tego stopnia, że zawsze jest to frustrujące: ale mieć zastrzeżenia to jeszcze nie jest nieadekwatność...) Nie należy więc zbytnio polegać na nich "wyłącznie". Co więcej, rząd Egiptu dał już do zrozumienia, że chciałby uchronić ich przed dokładnym zbadaniem poza Egiptem w przypadku, gdyby zostali "uratowani w stanie nienaruszonym"... Ma to bardzo duże znaczenie dla "celowości" prowadzenia śledztwa... (A nawet to jest przerażające...) Powinno należy pamiętać, że na razie nikt jeszcze nie powiedział, czy obaj „pingują”, czy tylko jeden?! To wciąż dużo kawy, której nikt nie jest bardziej ciekawy! Ponieważ znalezienie ich będzie późniejszym krokiem, ale określenie, czy oba emitują, było już w zasięgu zespołów badawczych, które udały się w ten obszar: ale jak dotąd nie pojawiło się ani słowo na ten temat! Co jest co najmniej dziwne!
Hipoteza ataku, początkowo faworyzowana przez Egipt, ustąpiła miejsca incydencie technicznemu
Wcale nie, nie należy tego mylić (dla niektórych, nawet jeśli nie dla wszystkich): „co media chcą, żebyśmy myśleli"VS"rzeczywistość faktów"
ponieważ stwierdzono, że urządzenie wysyłało automatyczne alerty na dwie minuty przed upadkiem, informując o zadymieniu w kokpicie i awarii komputera sterującego.
Absolutnie niczego to nie dowodzi. Można to łatwo wykazać (i zostało to już zademonstrowane).
[/ Quote]izentrop napisał:Jeśli moje obliczenia są prawidłowe, mogą mieć tylko tydzień na ich odnalezienie.
Chyba że — z tego czy innego powodu — mieliby interes w tym, aby opinia publiczna tak myślała, a już byliby ciężko w pracy! Skąd wiesz, nie idąc tam?