przez metomol45 » 09/01/16, 21:54
Obliczenia te są bardzo optymistyczne i ignorują wiele punktów:
1° zużycie 15 kw.h na kołach oznacza większe zapotrzebowanie na energię producenta ze względu na straty w sieci 8%, transformator/prostownik do wytwarzania prądu stałego 10%, elektronikę i silnik 10%, sprawność ładowania akumulatora łącznie 9% mamy tylko 63% energii początkowej, więc 15kw.h na kołach faktycznie wymaga 23,8 kW.h
2° miks energetyczny we Francji wynosi około 90 g CO2/kW.h, a nie 56, jak wskazano, jest wyższy zimą, jeśli energia elektryczna jest importowana z UE, gdzie średnia wynosi 460 g CO2/kW.h
3° nie bierze się pod uwagę kosztów energii związanych z produkcją i recyklingiem akumulatorów litowo-jonowych: około 40 g CO2/kWh, ale zapewniam, że liczba ta nie jest dokładnie znana, zapomnijmy o tym na chwilę
4° w zimie oświetlenie i ogrzewanie (bezpłatne dla silnika cieplnego), a latem klimatyzacja są energochłonne i znacznie zwiększają zużycie energii
Dlatego też wartość 16 kw.h/100 km jest znacznie zaniżona; byłoby to raczej około 25 kw.h/100 km, co odpowiadałoby wówczas, bez ogrzewania i klimatyzacji, ekwiwalentowi CO2 wynoszącemu 25. 90 / 100 = 22,5 g CO2/km
5° wreszcie w 2020 r. zużycie pojazdów z silnikiem Diesla wyniesie 95 g CO2/km plus 15%, o których wspominasz o ziemi na wtyczce, czyli prawie 110 g CO2/km
we Francji wyniki są w dalszym ciągu korzystne na korzyść pojazdów elektrycznych wyłącznie dzięki energetyce jądrowej, która wytwarza 77% energii elektrycznej
Jeśli prowadzisz ten pojazd, zasilając jego akumulator energią elektryczną z węgla, tak jak na przykład w Niemczech, emisja CO150/km wynosi 2 g, czyli więcej niż w przypadku obecnego pojazdu z silnikiem Diesla.
To powiedziawszy, jestem za samochodem elektrycznym, w mieście na trasach krótszych niż 50 km, jeśli nie ma wzniesień i bez ogrzewania.
Inżynier JPM CNRS
0 x