Wybór jedzenia, roślinożercy carni omni, VG

Organizowanie i zorganizować swój ogród i ogród warzywny: ozdobne, krajobraz, dziki ogród, materiały, owoce i warzywa, ogród warzywny, nawozy naturalne, schrony, baseny lub naturalny basen. Rośliny żywotność i uprawy w ogrodzie.
Avatar de l'utilisateur
słoń
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6646
Rejestracja: 28/07/06, 21:25
Lokalizacja: Charleroi, centrum świata ....
x 7

Wybór jedzenia, roślinożercy carni omni, VG




przez słoń » 15/09/15, 12:07

Całkiem Janic: Zawsze uważałem szczęśliwe małe świnki, które służą jako znaki dla rzeźników / delikatesów, odrażające. :D
0 x
Elephant Najwyższego Honorowy éconologue PCQ ..... jestem zbyt ostrożna, nie dość bogaty i zbyt leniwy, aby rzeczywiście zapisać CO2! http://www.caroloo.be
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 15992
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5188




przez Remundo » 15/09/15, 16:27

wiesz, każdego z nas coś w życiu zżera...

Najważniejsze to mieć szczęśliwe życie! :P
0 x
Obraz
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 15/09/15, 18:20

remondo witam
wiesz, każdego z nas coś w życiu zżera...
to pewne!
Najważniejsze to mieć szczęśliwe życie!
Gdyby jakaś istota ceniła sobie nasze prawo do szczęśliwego życia (według swoich kryteriów), ale jej celem byłoby poderżnięcie nam gardeł w momencie maksymalnego szczęścia (prawo do zasłużonej emerytury), wątpię, aby ktokolwiek, kogo to interesuje, uznał to za ideał życia.
w rzeczywistości istnieje rozbieżność w naszych relacjach z innymi formami życia, w których babcie do swoich piesków i kotków wznoszą ręce do nieba, gdy robimy buczenie ich ulubieńcom, ale które nie reagują emocjonalnie na zwierzę, które było źródłem steku, który mają na talerzu.
Dla przypomnienia, znana mi hodowczyni nie chce widzieć, jak zwierzęta, które karmiła i którymi się opiekowała, wsiadały do ​​bydlęcych ciężarówek, które zabiorą je do rzeźni. Nadwrażliwość czy empatia?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 15992
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5188




przez Remundo » 16/09/15, 09:40

stany umysłu, istnieje i jest człowiekiem.

Zgadzam się z twoimi analizami, są to zmienne geometrie.

Jednak możemy też mieć uczucia co do marchewki, którą wyrywamy z ziemi, a nawet trawy, która miażdży nam stopy... Jajko, które jemy, mogło dać pisklę... itd...

W odniesieniu do zwierząt hodowlanych stoję na stanowisku, że należy zapewnić im normalne warunki życia (przestrzeń i pożywienie, schronienie) oraz ubić je po ogłuszeniu (a nie podrzynać im gardeł na surowo...).

Istoty ludzkie muszą się wyżywić, to wszystko, iz konieczności zabijają w tym celu żywe istoty.
0 x
Obraz
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 16/09/15, 12:57

remondo witam
stany umysłu, istnieje i jest człowiekiem.
Jednak możemy też mieć uczucia co do marchewki, którą wyrywamy z ziemi, a nawet trawy, która miażdży nam stopy... Jajko, które jemy, mogło dać pisklę... itd...

To jest klasyk: krzyk rzezionej marchewki »
W pewnym sensie masz rację, ponieważ to nie afekt powinien dominować (nawet jeśli odgrywa dużą rolę), ale wielkie zasady biologii i fizjologii, które charakteryzują każdą rodzinę żywnościową i rzeczywiście, ludzie nie są stworzeni do ciągnięcia marchwi ani zabijania krów, ale wszystko, co już było widziane na omawiane tematy, po prostu przeczytaj je jeszcze raz.

W odniesieniu do zwierząt hodowlanych stoję na stanowisku, że należy zapewnić im normalne warunki życia (przestrzeń i pożywienie, schronienie) oraz ubić je po ogłuszeniu (a nie podrzynać im gardeł na surowo...).

Z „ludzkiego” punktu widzenia, jeśli nie humanistycznego, to tego rodzaju argumentu używają fani walk byków czy polowań: zabijaj delikatnie!
Czy na przykład dokonałeś uboju własnych zwierząt? To samo dotyczy waszych dzieci, co w prymitywnych plemionach ze zwierzęcą konsumpcją przetrwania.

Istoty ludzkie muszą się wyżywić, to wszystko, iz konieczności zabijają w tym celu żywe istoty.

Oczywiście musi się żywić, ale nie tylko pod pretekstem niedawnej kultury, bardziej przywiązanej do sposobu pokazania akcesji społecznej niż do rzeczywistej potrzeby (punkt widzenia wydawany m.in. przez WHO).
« W przededniu rewolucji 1789 r. spożycie Francuzów wynosiłoby 52 g/d/hab. odpowiadające średniemu spożyciu małych krajów o konsumpcji mięsa w 1938 r., czyli krajów śródziemnomorskich. Według różnych źródeł (14) jako przeciętne spożycie mięsa we Francji, wyrażone w kg na rok i na jednego mieszkańca, podaje się z wyprzedzeniem: w latach 1803-1812 19 kg; w latach 1834-1844 22,6 kg; w latach 1885-1894 40,2 kg; w latach 1920-1924 42,1 kg; w latach 1920-1925 42 kg; w 1950 r. 60 kg; w 1974 r. 89 kg i przekroczyła 100 kg w latach 1985 (15). Ta seria liczb zawiera ideę, że standard życia rozwijałby się stale od 1789 roku.
W Niemczech spożycie mięsa wzrosło ponad 3,5-krotnie w latach 1855-1975. Średnie spożycie mięsa na mieszkańca szacuje się na nieco poniżej 20 kg w 1855 r.; 47 kg w 1899 r.; w okresie międzywojennym oscylowała wokół 50 kg. Po II wojnie światowej przyrost był spektakularny: z 37 kg w 1950 r. wzrósł do prawie 85 kg w 1975 r. (16).
„itd….

https://www.google.fr/?gfe_rd=cr&ei=YEn ... +Bruxelles
0 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 15992
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5188




przez Remundo » 17/09/15, 10:18

Witaj Janicku,

zabawny argument, żeby zapytać mnie, czy zabiłem swoje dzieci, żeby je zjeść... czy zdajesz sobie sprawę z przesady w swoich uwagach?

Nie jestem myśliwym ani fanem walk byków.

Za młodu zabijałem króliki, a kurczaki tak... po "nokaucie". Tata zajmował się rzezią i było to nie lada odkrycie anatomii zwierząt dla oczu mojego dziecka

Jeśli nie, to beznamiętną debatę, co proponujecie, aby nie zabijać niczego żywego bez powodowania własnej śmierci? W porządku jest kryminalizacja ludzi za to, że lubią steki lub marchewki...
0 x
Obraz
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 17/09/15, 15:32

remondo witam
Witaj Janicku,
zabawny argument, żeby zapytać mnie, czy zabiłem swoje dzieci, żeby je zjeść... czy zdajesz sobie sprawę z przesady w swoich uwagach?


"Czy na przykład dokonałeś uboju własnych zwierząt? To samo dotyczy waszych dzieci, co w prymitywnych plemionach ze zwierzęcą konsumpcją przetrwania."
To prawda, że ​​moje sformułowania mogą być wieloznaczne, bo brakuje przecinka we właściwym miejscu: „ Czy na przykład dokonałeś uboju własnych zwierząt? To samo dotyczy waszych dzieci, jak w prymitywnych plemionach ze zwierzęcą konsumpcją przetrwania gdzie zarówno dorośli, jak i dzieci zabijają swoją zdobycz, aby ją zjeść. drugie zdanie odnoszące się do pierwszego: to samo „dotyczące uboju własnych zwierząt”. Innymi, miejmy nadzieję jaśniejszymi słowami, czy wasze dzieci zabijają (jak każdy drapieżnik) zwierzęta, które jedzą? (Nie musisz mi odpowiadać, to pytanie retoryczne.)
Nie jestem myśliwym ani fanem walk byków.

Po prostu dlatego, że są to również kategorie postaci, które zabijają dla jedzenia, sportu, kultury i tradycji.
Za młodu zabijałem króliki, a kurczaki tak... po "nokaucie". Tata zajmował się rzezią i było to nie lada odkrycie anatomii zwierząt dla oczu mojego dziecka
Jak w wielu kampaniach, gdzie to było częścią zwyczaju, w którym wykluczona jest jakakolwiek forma emocjonalna tak szybko, jak to możliwe.
Ale między zabiciem królika a zabiciem wołu jest duża odległość! Jednak, jak powiedziano wcześniej, to nie afekt musi decydować o fizjologii i anatomii. Jesteś inżynierem i jako taki wiesz, że nie możesz obsługiwać maszyny, jeśli produkt nie jest odpowiedni. Tak samo jest z naszymi organicznymi maszynami, z wyjątkiem tego, że jeśli maszyna się zepsuje, ludzie nie będą już reagować w kategoriach technicznych, ale właśnie w kategoriach emocjonalnych: ale czym sobie zasłużyłem na coś takiego !!!? »
Jeśli nie, to beznamiętną debatę, co proponujecie, aby nie zabijać niczego żywego bez powodowania własnej śmierci?

Nie istnieje w naszym systemie, wszyscy jesteśmy śmiertelni. Całe życie zależy od innego życia, niezależnie od tego, czy jest to zwierzę, czy roślina. Drapieżny mięsożerca działa w ten sposób instynktownie, czasem naśladując, ponieważ Matka Natura wyposażyła go w tę funkcję: ruch, ząbkowanie, chwytanie i unieruchamianie ofiary, układ trawienny itp. Roślinożerca nie ma żadnego z tych środków: płaskich zębów, żadnego systemu chwytania i przytrzymywania zdobyczy, wydłużonego układu pokarmowego itp. Żywi się trawą, listowiem, które samo w sobie nie niszczy życia, podobnie jak owoc drzewa, który będzie służył wyżywieniu takiej żywej formy, nie niszczy jego życia . Po: gdzie jest człowiek w tym fizjologicznym świecie? To decyduje o tym, czy jest to jedna rzecz, a nie inna. To czysto techniczne!
W porządku jest kryminalizacja ludzi za to, że lubią steki lub marchewki...

Celem nie jest kryminalizacja nikogo. Nie jesteśmy tu czy tam, żeby decydować, kto jest winny (kultura? nawyki? imitacja? niedobory pokarmowe? itp.) Kiedy pojawił się kryzys wściekłych krów, szukaliśmy winowajców i nie znaleźliśmy, ponieważ każda ze stron wierzyła, że ​​działa w najlepszym interesie każdej ze stron (oczywiście hodowców, a nie zwierząt, które, pamiętajmy, były jeszcze kilka miesięcy temu prostymi meblami jak krzesła). czas, nie od razu.
Możemy więc i musimy sytuować się w kategoriach odpowiedzialności w swoich wyborach, a tym samym ponosić skutki.
Ekologia jest tylko tym dyskursem niezbędnym do podniesienia świadomości…. (oczywiście z argumentami nie tylko technicznymi, które mogą pomóc w podniesieniu świadomości)
W innym miejscu mówca wskazał, że technologia ma zastąpić rzekomo niewystarczającą naturę w odniesieniu do pewnych okropnych patologii. Pytanie brzmi: dlaczego i jak te patologie istnieją i czy technologia (która jest tylko substytutem) może rozwiązać ten problem?
Wybory żywieniowe i okropne patologie są w większości ze sobą powiązane (dla przypomnienia, pomimo wielu dowodów, takich jak beri beri, szkorbut, zachodnia medycyna od dawna temu zaprzecza, nie dając żadnego kursu dietetyki w szkoleniu medycznym. Ale to powoli się zmienia!), więc nie jest niewinne wiedzieć, co najlepiej pasuje do prawidłowego funkcjonowania naszej organicznej maszyny i zaczyna się od znajomości biologii, anatomii porównawczej, dietetyki, patologii związanych z odżywianiem itp. A zatem oznacza zapobieganie, a nie leczenie. Ale dzieje się tak oczywiście dzięki tej świadomości, że… co nie dotyczy wszystkich, ponieważ, jak powiedział GANDHI: „ nie rozwiążemy problemu przemocy na świecie usprawiedliwiając tę ​​przemoc wobec innych żywych istot (jest to cytat z pamięci dla znaczenia, niekoniecznie dosłowności)
I szczególnie podoba mi się ta myśl: Łatwiej jest wierzyć w to, co nam się oficjalnie mówi, niż zapuszczać się w intelektualną niezależność… W rzeczywistości to nie opozycja, ale konformizm i inercja były najpoważniejszymi przeszkodami w przebudzeniu sumień! » http://www.evolution-101.com/citations- ... de-gandhi/
A jako bonus ten podpis/cytat z Capt Maloche: „Konsumpcja jest jak poszukiwanie pocieszenia, sposób na wypełnienie rosnącej pustki egzystencjalnej. W rezultacie dużo frustracji i trochę poczucia winy, wzmocnione świadomością ekologiczną”. (Gerarda Mermeta)
0 x
Avatar de l'utilisateur
słoń
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6646
Rejestracja: 28/07/06, 21:25
Lokalizacja: Charleroi, centrum świata ....
x 7




przez słoń » 18/09/15, 10:37

Janek, chyba trochę przesadzasz. O co ci chodzi ?
0 x
Elephant Najwyższego Honorowy éconologue PCQ ..... jestem zbyt ostrożna, nie dość bogaty i zbyt leniwy, aby rzeczywiście zapisać CO2! http://www.caroloo.be
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 18/09/15, 11:15

Słoń cześć
Janek, myślę, że przesadzasz trochę.

Dopóki to tylko trochę, to nie ma znaczenia!
O co ci chodzi ?

Dobre pytanie!
Na przykład: skąd pochodzi to „ekologiczne” i „ekonomiczne” miejsce?
Świadomość sytuacji?
Który przez dziesięciolecia był stanem wyjątkowym, ale którego niewielu było w stanie lub chciało sobie uświadomić, ponieważ zwyczaje marnotrawstwa i zanieczyszczenia pozostawiają obojętność opinii publicznej i polityków, a nawet usprawiedliwiają ten stan rzeczy jego konsumpcją obojętnością na jego zakres i konsekwencje.
Lub po prostu zająć martwy czas kilku w sieci?
To nie zmieni sytuacji naszego człowieczeństwa, z wyjątkiem działania, każdy na swoim poziomie możliwości i umiejętności, aby rzeczy się wydarzyły.
Jednak hodowla, podobnie jak rybołówstwo, nie będzie w stanie wyżywić galopującej ludzkości. Będzie to wymagało drakońskich przepisów, z wyjątkiem zaakceptowania ogromnego głodu po jednej stronie, aby umożliwić złe zarządzanie żywnością gdzie indziej. Musimy zatem wykorzystywać każdą okazję do podnoszenia świadomości na temat tego ślepego zaułka, który jest ponadto aberracją żywieniową.
Ale z drugiej strony podoba mi się praca, jaką ci hodowcy wykonują, aby utrzymać rasy (nie tylko zwierzęce, ale także roślinne), które mogą zniknąć, jeśli nikt tego nie zrobi. Więc nie ma na co narzekać! Doceniam też całą troskę, jaką otacza się je tak, jak babcie otaczają swoje kochane pieski i kotki, ale (i tu się już nie zgodzę) dopiero wtedy, gdy w nagrodę za ich „współpracę” godne są honory dla hodowcy*, zwierzę jest nagradzane śmiercią jak na walkach byków (czego żadna psia babcia nigdy nie zrobi). Czy to trochę przesadzone? Bez wątpienia, ale gdzie w rzeczywistości jest przesada?
nie chodzi więc o Remondo jako takiego (każdy jest zainteresowany i pasjonuje się tym, czego chce), ale o sam system, którego jest w tym przypadku rzecznikiem.

* patrz panel tych zaprezentowanych krótko wcześniej
0 x
Avatar de l'utilisateur
słoń
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6646
Rejestracja: 28/07/06, 21:25
Lokalizacja: Charleroi, centrum świata ....
x 7




przez słoń » 18/09/15, 11:57

Janic powiedziała:

zwierzę jest nagradzane śmiercią


cholerne przeznaczenie :płakać: :D
0 x
Elephant Najwyższego Honorowy éconologue PCQ ..... jestem zbyt ostrożna, nie dość bogaty i zbyt leniwy, aby rzeczywiście zapisać CO2! http://www.caroloo.be

Powrót do "Ogrodu: krajobrazu, rośliny, ogród, stawy i baseny"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Google Adsense [Bot] i goście 109