Po dobrze przespanej nocy pojawia się taki punkt:
bidouille23 napisał:powiedziane w sposób zrozumiały, jeśli wszyscy czytelnicy (jeśli tacy są;)) muszą przeczytać 10 lat wiadomości, aby zrozumieć wszystkie subtelności, których jesteś użytkownikiem [...] (nie widzisz w tym nic złego ani nie robisz wyrzutów wręcz przeciwnie to zaszczyt pamiętać), cóż, myślę, że nikt nic nie zrozumie...
To tak, jakby wygłaszać prezentację, niezależnie od jej poziomu, trzeba umieścić ją w ramach, w kontekście i wyjaśnić…
Te wyjaśnienia, które dla Ciebie będą jedynie powtórką, dla tych, którzy nie czytali „plandeki” przed „powtórką” (;)), nie zrozumieją….
Zostało to szczególnie dobrze wyrażone i jest to bardzo przydatna obserwacja! Z drugiej strony nie było czasu straconego, bo jak już powiedziano, udział w forum jest także formą introspekcji.
PS: Poza tym wydaje się, że nadal (kiedy wzrasta stopień złożoności?) mieszasz słowa niektórych rozmówców z pojęciami wyrażanymi/używanymi przez innych!
Czy nie uczynisz nas trochę miłym”odwrócenie czegoś" kiedy piszesz (nie zawsze, co, ale nadal to zrobiłeś powyżej: więc przepraszam, nic osobistego ani obraźliwego, tylko pytanie mimochodem, które niekoniecznie wymaga odpowiedzi)?