Ahmed napisał:J
Wydaje mi się, że minimalizujecie zdolność lasów do produkcji gleby ze skał macierzystych. Chociaż produkcje te są powolne, nie są bez znaczenia, ponieważ są źródłem gleb rolniczych.
Aby zakończyć tę starą historię: w innym wątku mówiłem o równowadze lasu w odniesieniu do równowagi C.
Nie ma to bezpośredniego związku ze zdolnością roślin do „tworzenia” żywych gleb z „czystych minerałów”.
W innym wątku mówiono o niekorzystnym bilansie C, jeśli wyprodukowaliśmy za dużo pelletu... A to już zupełnie inny element dyskusji. C jest albo „sekwestrowany” w materii organicznej, w tym w materii organicznej gleby, albo utleniony do CO², a następnie przemieszcza się pomiędzy nimi… (szybki rozkład tlenowy i spalanie drewna opałowego).
Zatem las w „równowadze” (taka sama ilość stojącej biomasy / „racjonalna” gospodarka, gdzie „wycinka” = naturalny wzrost) będzie dość neutralny pod względem emisji CO², niezależnie od użytego drewna.
I rzeczywiście z jednym niuansem: materia organiczna, która gromadzi się w glebie w trwałej formie (próchnicy długowiecznej), ulega zagęszczeniu.
[ponieważ drewno „unieruchomione przez długi czas” i niezniszczone będzie również pochłaniać CO²]