Witam, wczoraj widziałem wieści z GRELAND: prawdziwy przykład
w zasadzie:
Panie pośle Jacques Ourlaba, nie mów nic do swojego szefa, mimo że stawki stają się piekielne, i boi się, że zostaniesz zwolniony! Szef nic nie mówi dyrektorowi personelu, widzi, że kadencje przekraczają progi bezpieczeństwa, nic nie mówi, ponieważ boi się obwiniania i wymiany. Dyrektor personelu ma naciski, nie chce być przenoszony i że fabryka zostanie zamknięta. Szef pracuje 15 godzin dziennie, ale ma presję ze strony akcjonariuszy, musimy produkować + i lepiej, już dwukrotnie się przeprowadził, ale nie znalazł innego kraju, ponieważ po Francji, hiszpania, polska, nie ma nic lepszego !! : boi się bankructwa swojego imperium, jest bliski ruiny
akcjonariusze sprzedają, akcja nie przynosi wystarczających rezultatów, inwestują w nieruchomości, ponadto nie ma presji, ponieważ są na emeryturze
a jeśli ceny domów wzrosną, to ich to nie obchodzi, dom z basenem na południu jest płatny!
moralność: jeśli pan dupond, oszczędza na koncie bankowym, może się pośrednio przelać !!!
ŚWIAT DZISIAJ