MacDo, francuska pasja. Tysiąc miliardów smaków

Zużycia i zrównoważony i odpowiedzialny dieta dzienna wskazówki w celu zmniejszenia zużycia energii i wody, odpadów ... Jedz: przygotowania i receptur, znalezienie zdrowej żywności, sezonowe i lokalne informacje konserwatorskich żywność ...
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79326
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11044

MacDo, francuska pasja. Tysiąc miliardów smaków




przez Christophe » 29/12/10, 19:43

Specjalny wieczór kulinarny dziś wieczorem w Arte:

Tysiąc miliardów smaków

Francja obżera się McDonald's, a dobre restauracje w Tokio sprawiają, że Michelin ślini się bardziej niż te w Paryżu. Stąd do robienia sushi... Śledztwo w sprawie światowego walca talerzy.

* O 20:40: „Trzeba zrobić sushi”, dokument Isabelle Cottenceau: http://www.arte.tv/fr/Comprendre-le-mon ... 57240.html

Wybierz się do Tokio, miasta, które zdetronizowało Paryż na „trzygwiazdkowym” firmamencie Michelin. http://www.arte.tv/fr/Comprendre-le-mon ... 12688.html

* O 21:30: „McDo, francuska pasja”, dokument Stanislasa Kralanda: http://www.arte.tv/fr/Comprendre-le-mon ... 57534.html

Jak niezłomny kraj galijski dał się najechać legionom McDonald’s. http://www.arte.tv/fr/Comprendre-le-mon ... 12688.html

O 21:55: debata (30 minut) moderowana przez Daniela Leconte.


http://www.arte.tv/fr/Comprendre-le-mon ... 57212.html

Są prawdy, od których boli brzuch. W ciągu trzydziestu lat Francja, kraj dobrej kuchni i wybornych win, stała się drugim co do wielkości rynkiem zbytu dla firmy McDonald's, tuż za Stanami Zjednoczonymi. Dziś Galię zajmuje łącznie tysiąc dwieście restauracji. Co się stało ? Ten film opowiada, jak garstka przeciwników nakłoniła wroga do zmiany strategii i dokończenia podboju, który był już w toku. Ponieważ w głębi duszy Galowie uwielbiają fast foody.
Reżyser powraca do afery McDo w Millau z José Bové, wybiera się na wycieczkę z gastronomią i gospodarzem Jeanem-Lucem Petitrenaudem oraz odwiedza McDo z krytykiem gastronomicznym François Simonem. W ten sposób analizuje naszą tożsamość kulinarną, badając rozbieżność między wyobrażeniem Francuzów o sobie a rzeczywistością.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79326
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11044




przez Christophe » 29/12/10, 22:49

To było interesujące, ale raport na temat McDonald's był dość lekki i nawet odkryłem, że „chwalił” McDonald's... :zaszokować:

W rzeczywistości to głównie debata o godzinie 22:00 dotarła do sedna problemu żywności...

Pierwsza część będzie szczególnie interesująca dla smakoszy :)

Prawdopodobnie wkrótce transmisja na Arte +7; już ekstrakt: http://videos.arte.tv/fr/videos/mcdo_un ... 12308.html x
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79326
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11044




przez Christophe » 05/01/11, 11:23

Arte+7 linków do przeglądu 2 raportów
(pospiesz się, tylko 2 lub 3 dni):

http://videos.arte.tv/fr/videos/mcdo_un ... 11896.html
http://videos.arte.tv/fr/videos/y_a_du_ ... 11892.html

Nie znalazłem jednak tej debaty.... Szkoda, że ​​Lagasse stwierdził, podając odniesienia, że ​​średnia długość życia zaczyna spadać, szczególnie z powodu „śmieciowego jedzenia”…

http://www.arte.tv/fr/Comprendre-le-mon ... 57580.html

Podoba mi się szczera mowa Perico Legasse.
Jest redaktorem naczelnym działu „sztuka życia” magazynu Marianne.

Wątek związany: https://www.econologie.com/forums/esperance- ... 10334.html

ps: dla Paryżan, którzy chcą zjeść prawdziwą przekąskę (nie mów kanapki przy szefie! on chyba tego nie lubi) zamiast iść do McDonald's: Le Petit Vendôme – 8, Rue des Capucines 75001 Paryż
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538




przez Obamot » 05/01/11, 11:42

Christophe napisał:To było interesujące, ale raport na temat McDonald's był dość lekki i Odkryłem nawet, że „chwali” McDonald’s... :zaszokować:
...ech... i czy ten tytuł nadaje się do jedzenia bez smaku!?
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79326
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11044




przez Christophe » 05/01/11, 11:43

Nie dokładnie... ale obejrzyj raport, zanim zniknie...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538




przez Obamot » 05/01/11, 13:51

Tak, widziałem, dziękuję.

Ich postulat jest bzdurą! Gdyby ludzie nie jedli McDaube'a, jedliby te ziemniaki i mięso w innych przetworach. Nie jest to więc mocny argument. Choćby poprzez wywieranie presji „w dół” na ceny produkcji, amerykańska firma pogłębia tę piekielną spiralę standaryzacji żywności.
Należy to porównać ze spadkiem średniej długości życia (i to nie szczególnie po drugiej stronie Atlantyku…).

To tak zwane „dopasowanie” do lokalnego rynku zawsze robili:
— przed założeniem nowego zakładu dokonują naukowych obliczeń liczby „przepływów” barek na przewidywanym obszarze. Wiedzą więc dokładnie, co mogą z tego wyciągnąć...
— licencje franczyzowe, które udzielają, są udzielane tylko w najtrudniejszej części działalności (na początku, gdy konieczne jest rozwijanie bazy klientów), więc zmuszają franczyzobiorców do wzięcia na siebie całego ryzyka, a potem po kilku latach jest to firma-matka to dostanie wielką nagrodę!
— najpierw na koszt franczyzobiorcy instalują wygodne krzesła, potem, gdy infrastruktura zostanie zamortyzowana finansowo według ich wskaźników, wymieniają meble, aby zwiększyć obroty => gdy marka „odzyska”, a tam ludzie, którzy myśleli, że mogą jeść w spokoju za 25 minut, tak jak poprzednio, siedzą tak słabo, że chcą wyjść. Misja spełniona dla restauracji typu fast food, która szybciej odnawia swoich klientów i eksploduje rentownością/rentownością na korzyść gołębi.
— różnorodność kulinarna to samo: to tylko jednorazowe działania, które mają wywołać frustrację i zachęcić do „eksploracji” innych menu, których niekoniecznie chcieliśmy na początku!
Robią to na całym świecie. Zauważyłem to w każdym kraju/miejscu, które odwiedziłem.

Nie ma znaczenia, czy niektórzy „innowacje” utrzymać się czy nie: wszystko to sprytnie zorganizowane jest wokół jednej strategii: maksymalnej rentowności (a nie „zadowolenia klienta”, które jest jedynie iluzją oficjalnego dyskursu). To nie ci, którzy to zrobili „Uniwersytet w Hamburgu” ...> (12,000 XNUMX m²) kto powie coś przeciwnego (zatrzymałem się wtedy u „kierownika piętra”, żeby opłacić studia… to mi wystarczyło…)

Chciałbym na marginesie zaznaczyć, że klaun Ronald McDaubade był wielokrotnie potępiany jako będący niczym więcej niż „idealną” przykrywką dla agentów CIA… (ta sama kultura absolutnej tajemnicy, wspaniałe pensje itp.… ale bardzo niewiele występów podczas urodzin... wszystkie pytania o to, że był wówczas tematem tabu itp.)

Jeszcze ciekawsze i zaskakujące, gdy wejdziemy na strony CIA i odkryjemy to już w 1998 roku:
https://www.cia.gov/news-information/pr ... 02798.html

...kiedy dowiemy się co stało się z celami Fundacji Ronalda McDaubade!!!
http://www.ronaldmcdonald-house.ch/fr/default.htm

Są bardzo dobrzy w oszukiwaniu Arte... :zaszokować: ale mają wymówkę, hamburger jest pochodzenia niemieckiego, a nie amerykańskiego. Ale nawet jeśli podobno są kompletne, to ja tego chleba nie jem...
0 x
Thibaud
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 14
Rejestracja: 25/01/11, 13:51




przez Thibaud » 26/01/11, 22:26

Nie oglądałem jeszcze raportów (myślę, że zrobię to jutro po zajęciach), ale korzystam z tego postu, aby podzielić się jednym z moich doświadczeń.

Jako student latem 2009 roku znalazłem pracę w jednej z McDonald's w regionie Chambéry i tam zobaczyłem drugą stronę sceny.

Urządzenia do gotowania steków są obrzydliwe, jest skrobak do usuwania nadmiaru tłuszczu, ale nawet jeśli pocierasz go przez 2 minuty, nadal wychodzi, jakby płyty kuchenne były namoczone.

Ser przechowywany jest na wolnym powietrzu w stosie, oczywiście poziom szybko spada, więc trzeba go uzupełnić „świeżym” produktem, ale część może pozostać na dnie stosu, więc można zjeść hamburgera z 36-godzinnym serem bez problem, sosy należy wymieniać regularnie, ale jeśli torebka nie zostanie szybko wymieniona, po prostu resetujemy „timer” do zera…

Higiena naprawdę pozostawia wiele do życzenia, zarówno jeśli chodzi o sposób przyrządzania posiłku, nie chodzi tu o gotowanie, ale o produkcję, ale także o same produkty.

Od tego czasu jadłem tam tylko raz zeszłego lata i zniesmaczyło mnie to jeszcze bardziej, więc proszę bardzo, nie zostanę przyjęty ponownie.
0 x
Alain G
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 3044
Rejestracja: 03/10/08, 04:24
x 3




przez Alain G » 26/01/11, 22:54

KUPA ŚMIECHU! Nie widziałem tego tematu! : Lol:


Thibaud


Nie żebym chciał bronić duże M, które rzadko odwiedzam, ale problemy z kontrolą jakości i higieną, które poruszasz, są problemem dealera i w żadnym wypadku nie jest to problem uogólniony, poza tym sieć ma swoich własnych inspektorów, aby uniknąć tego rodzaju rzecz!

Żart jest taki, że Francja jest druga pod względem liczby restauracji, może ostatecznie cena zwycięży nad jakością!

Nie chcąc urazić moich francuskich przyjaciół, lepiej byłoby przejrzeć sposób działania, ponieważ podobnie jak w przypadku wina, w którym Jankesi poszli do przodu pod względem jakości i ceny, czy nie ma problemu z wydajnością w przypadku jedzenia!

Tutaj, w Quebecu, McDonald's znajduje się w stagnacji i traci klientów, ponieważ jakość jest po tej samej cenie, co ich produkty w dobrych małych barach z przekąskami, nawet Subway oferuje lepsze, a mimo to jest Rikańskie!
0 x
Krocząc za czasami może wzmocnić przyjaźń.
Krytyka jest dobra, jeśli dodawane do niektórych komplementy.
Alain
Thibaud
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 14
Rejestracja: 25/01/11, 13:51




przez Thibaud » 26/01/11, 23:09

Jeśli chodzi o poziom wina przekraczany przez Ricanów, można obejrzeć bardzo interesujący film dokumentalny dotyczący Modovino, w którym widzimy, że ich dobre wino pochodzi ze standaryzowanej i odkażonej produkcji, w szczególności pod wpływem rodziny Mondavi, która zabija terroir i to jest znalezione wśród nas przez niektórych enologów, którzy widzą więcej we właściwościach chemicznych wina, które należy zbadać, a nie w owocach pracy ludzi i terroir.
0 x
Alain G
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 3044
Rejestracja: 03/10/08, 04:24
x 3




przez Alain G » 27/01/11, 00:34

Thibault napisał:Jeśli chodzi o poziom wina przekraczany przez Ricanów, można obejrzeć bardzo interesujący film dokumentalny dotyczący Modovino, w którym widzimy, że ich dobre wino pochodzi ze standaryzowanej i odkażonej produkcji, w szczególności pod wpływem rodziny Mondavi, która zabija terroir i to jest znalezione wśród nas przez niektórych enologów, którzy widzą więcej we właściwościach chemicznych wina, które należy zbadać, a nie w owocach pracy ludzi i terroir.


Tak, ale jak mam ochotę napić się dobrego, niedrogiego wina, to nie biorę wina francuskiego, które jest bardzo ubogie w smaku i bardzo różni się w zależności od rocznika!

Osobiście kupuję kalifornijskie, hiszpańskie i włoskie, czasem afrykańskie, kanadyjskie i australijskie, które jak na mój gust trochę za bardzo przypominają wanilię!


W najgorszym wypadku to francuscy imigranci opracowali kalifornijskie wina i metodę produkcji!

Widziałem raport francuskich producentów i był trochę zbyt stronniczy, aby był poważny. Rzeczywistość jest taka, że ​​sprzedaż gwałtownie spadła i nie kłamię! :|
0 x
Krocząc za czasami może wzmocnić przyjaźń.

Krytyka jest dobra, jeśli dodawane do niektórych komplementy.

Alain

Powrót do spożycia: "Zrównoważony odpowiedzialnej konsumpcji, porady dietetyczne i sztuczki"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 132