W poniedziałek aresztowano dwudziestu działaczy organizacji ekologicznej Greenpeace za wejście do parlamentu Kanady w proteście przeciwko „bierności” Ottawy w zakresie redukcji gazów cieplarnianych (GHG).
„Obecnie 20 osób przebywa w areszcie policji w Ottawie i mogą zostać postawione im zarzuty o wyrządzenie krzywdy” – powiedział rzecznik Jean-Paul Vincelette.
„Strażacy pojechali po nich” z drabinami na fasadę parlamentu, wyjaśniła Caroline Poulin, rzeczniczka Królewskiej Kanadyjskiej Policji Konnej, która dokonała aresztowań.
Trwa dochodzenie mające na celu ustalenie, w jaki sposób działaczom Greenpeace udało się tak łatwo wymknąć się zwykle ścisłej ochronie wokół kanadyjskiego parlamentu.
„Brak działań klimatycznych kosztuje życie” – głosił duży baner, który aktywiści zawiesili na dachu parlamentu w Ottawie z okazji otwarcia szczytu klimatycznego w Kopenhadze.
„Im dłużej nasz rząd czeka, im dłużej blokuje postęp, tym więcej ludzi umrze lub zostanie wysiedlonych z powodu kryzysu klimatycznego” – powiedział Mike Hudema, kierownik kampanii klimatycznej i energetycznej w Greenpeace, zawieszony na kablu na fasadzie wiktoriańskiego budynku.
„Każdego roku umierają setki tysięcy ludzi, a kolejne miliony muszą migrować, ponieważ Kanada i niektóre inne kraje uprzemysłowione pozostają bierne w obliczu zmian klimatycznych” – dodał Greenpeace w oświadczeniu.
Kanada znajduje się na celowniku ekologów ze względu na nieśmiałość swojego planu zwalczania gazów cieplarnianych. Ottawa odwróciła się plecami do Protokołu z Kioto, który mimo wszystko podpisała i ratyfikowała, a na mocy którego do 6 roku miała zredukować emisję gazów cieplarnianych o 2012% w porównaniu z 1990 rokiem.
Ottawa ostatecznie zamierza zredukować emisję gazów cieplarnianych o 20% do 2020 r. w porównaniu z poziomem z 2006 r., co stanowi redukcję o 3% w porównaniu z 1990 r., rokiem referencyjnym przyjętym w Protokole z Kioto.
http://www.rtlinfo.be/info/monde/intern ... t-d-ottawa