Elec napisał:[...] Twoja definicja jest moim zdaniem naprawdę pusta: opiera się na „Jestem przeciwny temu i przeciwnemu", ale nie ma poważnej alternatywy. Jest to definicja, która może wystarczyć, używając twojego wzoru, dla "małe żarty„, ale co jest bardzo niewystarczające, gdy zadamy sobie trud rygorystyczności, zerwać z przybliżeniem i intelektualnym lenistwem. […]
Powinieneś być bardziej rygorystyczny w swoim podejściu: nie dałem
définition...
gdzie przeczytałeś, że jestem
anty-je-ne-sais-quoi ?
Ja
dla umiar w zużyciu (energii, surowców),
dla poprawa jakości wytwarzanych przedmiotów codziennego użytku, co prowadzi do dłuższej żywotności i możliwości ich naprawy,
dla świadomość wpływu, jaki człowiek wywiera na swoje otoczenie, zwłaszcza na sposób konsumpcji...
Elec napisał:[...]Daniel Cohn-Bendit, Zieloni:
(...) Ekologia innowacji, doskonałości, precyzją, która wyrzeka się intelektualnego lenistwa dogmatycznego myślenia i zrywa z przybliżeniem. Ekologia, która woli rzeczywistość od czystości, która nie przeszkadza jej marzyć i sprawiać, że ludzie marzą. Ekologia zazdrości i entuzjazmu, która – nie będąc naiwną – odwraca się plecami od katastrofizmu, od ekologii nędzy, strachu, pilności i zagrożenia!
To bardzo dobrze, jesteś bardzo dobry w cytatach...
Co przynosi?
Elec napisał:A przede wszystkim trochę konsekwencji: sprzeciwiający się wzrostowi stanowią ruch opowiadający się za hamowaniem wzrostu. Wzrost to dodatnia zmiana PKB (lub HDI, oba są ze sobą skorelowane). Dewzrost z definicji jest ujemną zmianą PKB (...)
Jeśli PKB odzwierciedla konsumpcję „produktów”, to tak, spadek jest ujemną zmianą PKB.
Ale z jednej strony, kto powiedział, że aby czuć się dobrze, zawsze trzeba pić więcej? (korelacja PKB - HDI) Ekonomiści? Humaniści?
Z drugiej strony, dlaczego ujemna zmiana PKB miałaby skłonić nas do „powrotu do średniowiecza”, widma wywoływanego przez wszystkich, których boi się ta tendencja spadkowa?
Dany Czerwony mówi, co chce, z tego, co wiem, nie ma monopolu na zdrowy rozsądek?