Ile CO2 zarobić 1000 € w pracy?

Ocieplenie i zmiany klimatyczne: przyczyny, skutki, analiza ... Debata nad CO2 i innych gazów cieplarnianych.
Avatar de l'utilisateur
drwal
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4731
Rejestracja: 07/11/05, 10:45
Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
x 2




przez drwal » 26/02/09, 09:55

Christophe napisał:
Drwal napisał:A więc ? to co? Jakiś dowód na twoją tezę? Wchodzisz w tryb "małego żartu" czy co?

Spokojny Drwal, chyba chciał tylko pokazać głupotę jakiegoś upadania... i w tym miejscu mogę się tylko do niego przyłączyć...
Od kogoś, kto przełyka ślinę tylko za dyskusję nad pomysłami, zawsze popartymi dowodami i innymi linkami do publikacji anglosaskich, stwierdzam, że jest to odwrócenie uwagi i uogólnienie (w oparciu o pojedyncze przypadki) równie proste, jak obelżywe...

Ale masz rację, ta postać trochę mierzwi mi włosy! : Mrgreen:

Tutaj po fakcie myślę, że zrobię to sam wykład dla mojego epitet... (mały żartowniś, czy to obraza?) : Lol:
0 x
"Jestem wielkim brutalem, ale rzadko myli ..."
Elec
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 779
Rejestracja: 21/12/08, 20:38




przez Elec » 26/02/09, 17:18

Elec napisał:Te malejące z definicji opowiadają się za spadkiem PKB („de-wzrost”; wzrost to dodatnia zmiana PKB, a co za tym idzie, HDI, gdzie 2 jest skorelowane).

Drwal napisał:

Myślę, że twoja definicja „odrostu” jest naprawdę „wąska” i bardzo wąska. Dlaczego „dewzrostu” nie można postrzegać po prostu jako innego sposobu konsumpcji, kto łamie ta piekielna spirala, która zmusza nas do coraz większej konsumpcji (aby być szczęśliwymi, wspierać naszą gospodarkę, płacić emerytury itp.)


Definicja ta jest moim zdaniem naprawdę pusta: opiera się na „Jestem przeciwny temu i przeciwnemu", ale nie ma poważnej alternatywy. Jest to definicja, która może wystarczyć, używając twojego wzoru, dla "małe żarty„, ale co jest bardzo niewystarczające, gdy zadamy sobie trud rygorystyczności, przełamania przybliżenia i intelektualnego lenistwa.

Daniel Cohn-Bendit, Zieloni:

(...) Ekologia innowacji, doskonałości, precyzją, która wyrzeka się intelektualnego lenistwa dogmatycznego myślenia i zrywa z przybliżeniem. Ekologia, która woli rzeczywistość od czystości, która nie przeszkadza jej marzyć i sprawiać, że ludzie marzą. Ekologia zazdrości i entuzjazmu, która – nie będąc naiwną – odwraca się plecami od katastrofizmu, od ekologii nędzy, strachu, pilności i zagrożenia!

A przede wszystkim trochę konsekwencji: sprzeciwiający się wzrostowi stanowią ruch opowiadający się za hamowaniem wzrostu. Wzrost to dodatnia zmiana PKB (lub HDI, oba są ze sobą skorelowane). Dewzrost z definicji jest ujemną zmianą PKB (...)

Daniel Cohn-Bendit:

Jeśli dzisiaj chcesz stawić czoła zmniejszeniu zużycia energii z ropy naftowej itp., potrzebujesz wzrostu w zakresie energii odnawialnych!”
0 x
Avatar de l'utilisateur
drwal
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4731
Rejestracja: 07/11/05, 10:45
Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
x 2




przez drwal » 26/02/09, 17:43

Elec napisał:[...] Twoja definicja jest moim zdaniem naprawdę pusta: opiera się na „Jestem przeciwny temu i przeciwnemu", ale nie ma poważnej alternatywy. Jest to definicja, która może wystarczyć, używając twojego wzoru, dla "małe żarty„, ale co jest bardzo niewystarczające, gdy zadamy sobie trud rygorystyczności, zerwać z przybliżeniem i intelektualnym lenistwem. […]
Powinieneś być bardziej rygorystyczny w swoim podejściu: nie dałem définition...
gdzie przeczytałeś, że jestem anty-je-ne-sais-quoi ?
Ja dla umiar w zużyciu (energii, surowców), dla poprawa jakości wytwarzanych przedmiotów codziennego użytku, co prowadzi do dłuższej żywotności i możliwości ich naprawy, dla świadomość wpływu, jaki człowiek wywiera na swoje otoczenie, zwłaszcza na sposób konsumpcji...

Elec napisał:[...]Daniel Cohn-Bendit, Zieloni:

(...) Ekologia innowacji, doskonałości, precyzją, która wyrzeka się intelektualnego lenistwa dogmatycznego myślenia i zrywa z przybliżeniem. Ekologia, która woli rzeczywistość od czystości, która nie przeszkadza jej marzyć i sprawiać, że ludzie marzą. Ekologia zazdrości i entuzjazmu, która – nie będąc naiwną – odwraca się plecami od katastrofizmu, od ekologii nędzy, strachu, pilności i zagrożenia!
To bardzo dobrze, jesteś bardzo dobry w cytatach...
Co przynosi?

Elec napisał:A przede wszystkim trochę konsekwencji: sprzeciwiający się wzrostowi stanowią ruch opowiadający się za hamowaniem wzrostu. Wzrost to dodatnia zmiana PKB (lub HDI, oba są ze sobą skorelowane). Dewzrost z definicji jest ujemną zmianą PKB (...)
Jeśli PKB odzwierciedla konsumpcję „produktów”, to tak, spadek jest ujemną zmianą PKB.

Ale z jednej strony, kto powiedział, że aby czuć się dobrze, zawsze trzeba pić więcej? (korelacja PKB - HDI) Ekonomiści? Humaniści?
Z drugiej strony, dlaczego ujemna zmiana PKB miałaby skłonić nas do „powrotu do średniowiecza”, widma wywoływanego przez wszystkich, których boi się ta tendencja spadkowa?

Dany Czerwony mówi, co chce, z tego, co wiem, nie ma monopolu na zdrowy rozsądek?
0 x
"Jestem wielkim brutalem, ale rzadko myli ..."
Elec
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 779
Rejestracja: 21/12/08, 20:38




przez Elec » 26/02/09, 17:52

Kiedy dekreantom uda się skorygować niespójności nieodłącznie związane z ich doktryną, zrobimy duży krok.

Dodam, że Twoje uwagi są jedynie pobożnymi życzeniami tego samego typu co „Jestem za miłością między mężczyznami".

Drwal napisał:Jestem za umiarkowaniem zużycia (energii, surowców), za poprawą jakości wytwarzanych przedmiotów codziennego użytku, co prowadzi do dłuższej żywotności i możliwości ich naprawy, za świadomość wpływu, jaki człowiek wywiera na swoje otoczenie, zwłaszcza w jego sposób konsumpcji...


„Wszyscy ludzie zgadzają się co do idei wolności, braterstwa, szacunku dla człowieka i środowiska, hojności i pokoju. Nikt nie jest przeciwny. Idee te są w rzeczywistości frazesami. Odpowiadając pragnieniom wszystkich ludzi, to hasła, które łatwo jednoczą ludzi, którzy nie zauważają ich pobożności, ideał, ale nie motor napędowy do konkretnych działań (...)”
http://www.danielmartin.eu/Politique/Al ... listes.htm

Drwal napisał:Dany Czerwony mówi, co chce, z tego, co wiem, nie ma monopolu na zdrowy rozsądek?


Wreszcie, jeśli chodzi o Daniela Cohna-Bendita, to jest on jednym z ludzi, którzy umieli ewoluować (dla mnie to oznaka inteligencji), dostosować się do swoich czasów i porzucić obóz przy dogmatach, które wyznawał w innym czasie. Dziś jest prawdziwym liberałem, w historycznym i szlachetnym tego słowa znaczeniu.
Ostatnio edytowane przez Elec 26 / 02 / 09, 19: 44, 2 edytowany raz.
0 x
Avatar de l'utilisateur
drwal
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4731
Rejestracja: 07/11/05, 10:45
Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
x 2




przez drwal » 26/02/09, 18:19

Syndrom węgorza...

Porozmawiaj z nim o czymś, on przełączy się na coś innego... Roll:

Na dłuższą metę jest to męczące. Dzień dobry !
(dzisiaj nie ma zajęć?)


PS: dewzrost nie jest „doktryną”, to krytyczny sposób podejścia do zachodniego „społeczeństwa konsumpcyjnego”.
0 x
"Jestem wielkim brutalem, ale rzadko myli ..."
Elec
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 779
Rejestracja: 21/12/08, 20:38




przez Elec » 26/02/09, 18:31

Drwal napisał:Dewzrost nie jest „doktryną”, jest krytycznym sposobem podejścia do zachodniego „społeczeństwa konsumpcyjnego”.


Doktryna:

- Zbiór zasad, twierdzeń, niezależnie od tego, czy jest on wbudowany w system, odzwierciedlający pewną koncepcję wszechświata, ludzkiej egzystencji, społeczeństwa itp., i któremu w rozważanej dziedzinie chętnie towarzyszy sformułowanie modeli myślenia, zasady postępowania.

- Konkretne, jasno i publicznie określone stanowisko szkoły myślenia lub jednostki w sprawie szczególnego problemu, na ogół delikatnego i podlegającego kontrowersjom; silna opinia na konkretny temat, interpretacja, teza.

http://www.cnrtl.fr/definition/doctrine


Masz rację, biorąc pod uwagę wewnętrzne niespójności, dla mnie dewzrost nie osiągnął jeszcze etapu doktrynalnego. Dla mnie potrzeba do tego minimum spójności, solidności i powagi.
Zgadzam się więc z Tobą, że użycie słowa doktryna było zbyt hojne, nawet jeśli z definicji słowa doktryna w szerokim znaczeniu nie wynika, że ​​doktryna jest spójna, solidna i poważna. Podtrzymuję restrykcyjną definicję słowa doktryna. Doktryna marksistowska jest dla mnie na przykład doktryną prawdziwą.

Drwal napisał: jeśli PKB odzwierciedla spożycie „produktów”


PKB: Agregat reprezentujący końcowy wynik działalności produkcyjnej krajowych jednostek produkcyjnych.

Można go zdefiniować na trzy sposoby:

- PKB jest równy sumie wartości dodanej brutto różnych sektorów instytucjonalnych lub różnych gałęzi działalności, powiększonej o podatki pomniejszone o dotacje do produktów (które nie są przypisane do sektorów i gałęzi działalności);

- PKB to suma końcowego krajowego wykorzystania towarów i usług (rzeczywista konsumpcja końcowa, nakłady brutto na środki trwałe, zmiany stanu zapasów) powiększona o eksport i pomniejszona o import;

- PKB jest równy sumie rozchodów rachunków operacyjnych sektorów instytucjonalnych: wynagrodzeń pracowników, podatków od produkcji i importu pomniejszonych o dotacje, nadwyżki operacyjnej brutto i dochodu mieszanego.

http://www.insee.fr/fr/methodes/default ... -march.htm


PKB składa się z wartości wszystkich towarów i usług (dóbr konsumpcyjnych i dóbr kapitałowych) wytworzonych w gospodarce w ciągu jednego roku na danym obszarze geograficznym (przykład: w Niemczech).
http://www.alabourse.com/definition_pib.htm
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "zmian klimatu: CO2, ocieplenie, efekt cieplarniany ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 126