Obamot napisał:Bez pobytów? Ach tak, ale Hej! Ho!
W obu przypadkach pokazujesz nam struktury hiperstatyczne! A nie maszt...
To zmienia wszystko!
Mam nadzieję, że rozumiesz różnicę?
To tak zwany maszt wolnostojący, przypominający wieżę Effeil lub bardziej rozpowszechniony, w mniejszym stopniu kandelabr.
Właśnie po takie rozwiązanie sięgnąłem. Jeden z 5 metrów podniesiony na 9 metrów, który zdemontuję i nowy 10 metrów podniesiony na 2 metry, przy którym będę majstrował przy podnośniku, żeby nie robić tego na siłę. Brakuje mi tylko świeczników. Przy podstawie o masie 2.5 tony powinno to wystarczyć.