Hydraulika, fałszywy dobry pomysł?

Odnawialne źródła energii, za wyjątkiem energii słonecznej lub termicznej (zobforums dedykowane poniżej): turbiny wiatrowe, energie morskie, energetyka hydrauliczna i wodna, biomasa, biogaz, głęboka energia geotermalna itp.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79121
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10973




przez Christophe » 06/03/08, 02:03

Oczywiście jest jeszcze wszystko inne… Chciałem tylko powiedzieć, że z pewnością to nie małe elektrownie wodne szkodziły faunie wodnej…

Nie ma cudownych rozwiązań, są tylko kompromisy.

Czy widziałeś „szaleństwo ludzi”? Tu nie chodzi o ryby, ale o tamy i „wielkich idiotów”: https://www.econologie.com/la-folie-des- ... -2495.html
1 x
Andre
Pantone badacz silnika
Pantone badacz silnika
Wiadomości: 3787
Rejestracja: 17/03/05, 02:35
x 12




przez Andre » 06/03/08, 03:29

Halo

Zwykle budując tamę, robimy przepławkę dla ryb
pewne miejsce to remontoire z łososiem.
Prawie cała energia elektryczna w Quebecu pochodzi z dużych tam.

Przepustka dla wyjątkowego gatunku ryb zagrożonych
Copper Redhorse... tak, że krąży po obu stronach tamy.
André
Obraz
0 x
oliburn
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 181
Rejestracja: 30/01/07, 07:59
Lokalizacja: 33 Merignac




przez oliburn » 06/03/08, 07:06

Christophe napisał:
Nie ma cudownych rozwiązań, są tylko kompromisy.




to jest oczywiste !
jesteśmy trochę obcy na tej planecie i tak nie jest
ona potrzebuje, żebyśmy „byli”… poza tym ona już „była”… bez nas.
wiele innych gatunków jest o wiele ważniejszych od nas, na przykład małe pszczoły.
dlatego każde rozwiązanie energetyczne może być jedynie kompromisem.
Wierzę, podobnie jak wiele innych, w lokalne rozwiązania
są niezbędne, niezależnie od tego, czy są to źródła energii słonecznej, hydraulicznej czy geotermalnej
zawsze możemy wyposażyć tamę, o czym też nigdy się nie dowiemy
chociaż bez bariery, po prostu musisz zmienić swoją drogę
widzieć rzeczy i przywiązywać mniejszą wagę do strony „pieniędzy”.
tej sprawy...
wy, którzy kopiecie studnie kanadyjskie, czy pomyśleliście o
mole? : Chichot:
0 x
Bądź swoją własną pochodnią, swoim własnym schronieniem, swoim własnym panem ... "
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79121
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10973




przez Christophe » 06/03/08, 09:15

oliburn napisał:jesteśmy trochę obcy na tej planecie i nie potrzebuje ona, abyśmy „byli”… poza tym już „byli”… bez nas.


I z pewnością nie będziemy mogli dokończyć Twojego rozumowania... Przykro mi, ale nie rozumiem, w jaki sposób człowiek miałby być z urodzenia gatunkiem mniej honorowym niż inne!!!

To NASZE zachodnie społeczeństwa (ale także wschodnie: Japonia, Azja Południowo-Wschodnia, Chiny i Indie...) charakteryzują się nadmierną konsumpcją, które mają niewielki lub żaden szacunek dla środowiska (a mimo to jest ono niezbędne do życia) nie sam człowiek!! Co nie dotyczy wszystkich ludzi na ziemi, niektóre „plemiona” nadal żyją w doskonałej harmonii z planetą… ale w naszym społeczeństwie uchodzą ich za… dzikusów! Chociaż prawdopodobnie są pod wieloma względami mądrzejsi od nas! Hej, to zasługuje na nowy czat!

oliburn napisał:wy, którzy kopacie kanadyjskie studnie, myślisz o kretach? : Chichot:


Lepiej nie wchodzić w tego rodzaju ekstremizm ...
0 x
jonule
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2404
Rejestracja: 15/03/05, 12:11




przez jonule » 06/03/08, 09:43

highflyaddict napisał:Rzeczywiście, 200 lata temu były zainstalowane wszędzie i pełne ryb, ale jeszcze nie było przegrupowań, produktów fitosanitarnych, piralenu ...

Błędny jak na razie argument wydaje mi się dzisiaj o wiele bardziej uzasadniony, biorąc pod uwagę całą resztę, oczywiście!

A co do tego dużego... cóż, myślę, że masz rację (chyba że gang ekoterrorystów wysadzi wszystko w powietrze!).

Dobranoc!


tak, tak, widzę......

a poza tym gdzie zniknęły usunięte turbiny?

powiedzieć, że wcześniej wszystkie wioski były autonomiczne w zakresie lokalnej produkcji energii elektrycznej!

wracając do znikania ryb, oślepiające jest nie dostrzeżenie, że chemia w ogromnym stopniu się do tego przyczyniła, przy braku zakazu zrzucania wszystkiego do dróg wodnych „na raz”. „kanalizacja”, jak to wszędzie bywało…


więc to wszystko w porównaniu z produkcją naturalnej energii elektrycznej, to przystaje do turbin wiatrowych i powinno być obowiązkowe...

w serii „chcesz mocy”?-)
0 x
Avatar de l'utilisateur
highfly-nałogowiec
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 757
Rejestracja: 05/03/08, 12:07
Lokalizacja: Pireneje, 43 roku
x 7




przez highfly-nałogowiec » 06/03/08, 12:33

Cześć!

jonule napisał:
a poza tym gdzie zniknęły usunięte turbiny?


Ale tam nie było turbin! To były młyny zbożowe… jak powiedział Christophe. Od tego czasu przekształciliśmy je w µelektrownie, to wszystko.

wracając do znikania ryb, oślepiające jest nie dostrzeżenie, że chemia w ogromnym stopniu się do tego przyczyniła, przy braku zakazu zrzucania wszystkiego do dróg wodnych „na raz”. „kanalizacja”, jak to wszędzie bywało…


Tak, Jonule się zgadza! Ale jak w przypadku wszystkich złożonych problemów, nie ma jednej przyczyny i jednego rozwiązania. Jestem również przekonany, że zanieczyszczenie chemiczne zostało „potencjalizowane” przez zanieczyszczenie „fizyczne” (składowanie ścieków w osadach uwięzionych przed konstrukcjami).

więc to wszystko w porównaniu z produkcją naturalnej energii elektrycznej, to przystaje do turbin wiatrowych i powinno być obowiązkowe...

w serii „chcesz mocy”?-)


Obowiązkowy ! Och, ale NIE! Musimy pozwolić zainteresowanym ludziom decydować swoją duszą i sumieniem… W przeciwnym razie witajcie „zielona” dyktatura. Osobiście wolę żyć bardziej „korzeniowo” i móc łowić ryby oraz jeść złowione ryby z rodziną....

Główną ideą jest to, że w każdym razie nasze obecne wydatki na energię (dla naszej cywilizacji techniczno-wojskowo-handlowej) nie są zrównoważone w dłuższej perspektywie i dlatego musimy obniżyć nasze standardy zużycia...

Zatem wiara, że ​​uda nam się utrzymać na obecnym poziomie (lub nawet nieco niższym) z mikroelektrowniami i innymi elektrowniami wiatrowymi czy nawet PHRSD, jest moim zdaniem aktem wiary, a nie obiektywną analizą. sytuacja.

Dzień dobry wszystkim!
0 x
Avatar de l'utilisateur
highfly-nałogowiec
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 757
Rejestracja: 05/03/08, 12:07
Lokalizacja: Pireneje, 43 roku
x 7




przez highfly-nałogowiec » 06/03/08, 12:46

Christophe napisał:
I z pewnością nie będziemy mogli dokończyć Twojego rozumowania... Przykro mi, ale nie rozumiem, w jaki sposób człowiek miałby być z urodzenia gatunkiem mniej honorowym niż inne!!!

To NASZE zachodnie społeczeństwa (ale także wschodnie: Japonia, Azja Południowo-Wschodnia, Chiny i Indie...) charakteryzują się nadmierną konsumpcją, które mają niewielki lub żaden szacunek dla środowiska (a mimo to jest ono niezbędne do życia) nie sam człowiek!! Co nie dotyczy wszystkich ludzi na ziemi, niektóre „plemiona” nadal żyją w doskonałej harmonii z planetą… ale w naszym społeczeństwie uchodzą ich za… dzikusów! Chociaż prawdopodobnie są pod wieloma względami mądrzejsi od nas! Hej, to zasługuje na nowy czat!


Szum! Szybko wrócę do tego wpisu.

Wydaje mi się (do sprawdzenia), że przybycie człowieka na nowe dla niego kontynenty za każdym razem odbywało się według tego samego scenariusza: eksplozja populacji, wymieranie dużych zwierząt, poważne zmiany ekologiczne i uświadomienie zbiorowej świadomości szkód popełnione w formie duchowych przykazań....

Cóż, u nas to (jeszcze?) nie zadziałało, ale myślę, że nieuchronnie to nastąpi (patrz La belle verte). Pytanie kiedy? i po ilu poważnych katastrofach ekologicznych? Bo oczywiście im dłużej „czekamy”, tym będzie to trudniejsze i bardziej traumatyczne.
0 x
jonule
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2404
Rejestracja: 15/03/05, 12:11




przez jonule » 06/03/08, 14:16

highflyaddict napisał:Cześć!
jonule napisał:a poza tym gdzie zniknęły usunięte turbiny?


Ale tam nie było turbin! To były młyny zbożowe… jak powiedział Christophe. Od tego czasu przekształciliśmy je w µelektrownie, to wszystko.


gdzie się podziały turbiny mikroelektrowni?

Ktoś zabrał ich wszystkich, aż wszyscy zapomnieli, że tam byli!

założę się, że z wyjątkiem tych starych ;-)
0 x
Avatar de l'utilisateur
highfly-nałogowiec
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 757
Rejestracja: 05/03/08, 12:07
Lokalizacja: Pireneje, 43 roku
x 7




przez highfly-nałogowiec » 06/03/08, 14:55

: Chichot: To zdecydowanie mój ulubiony!

„My” NIE usunęliśmy wszystkich tych turbin! Wiele z nich nadal działa. (zobacz post Castorbarbu powyżej w tym samym temacie)
0 x
jonule
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2404
Rejestracja: 15/03/05, 12:11




przez jonule » 06/03/08, 15:01

ach!
dobrze !

nie, właściwie nie mówiłem o turbinach mechanicznych, ale o generatorach elektrycznych!

Oczywiście!

czyli „oni” zostawiliby turbiny, ale nie generatory?


byłoby miło znaleźć dokument z epoki!
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "hydraulicznej, wiatrowej, geotermalnej, energii morskiej, biogaz ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 298