Projekt: Zielony Domek

Odnawialne źródła energii, za wyjątkiem energii słonecznej lub termicznej (zobforums dedykowane poniżej): turbiny wiatrowe, energie morskie, energetyka hydrauliczna i wodna, biomasa, biogaz, głęboka energia geotermalna itp.
Avatar de l'utilisateur
vincent27
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 111
Rejestracja: 20/05/05, 19:20
Lokalizacja: Eure




przez vincent27 » 17/04/06, 09:12

Witam,

Świetny projekt, ale uważaj, jest wiele rzeczy, które działają na modelu, ale okazują się bezużyteczne w rzeczywistości.

Małe coś, co widziałem od strony domu: odzysk wody ze zbiornikami pod dachami: wykorzystujesz tę martwą przestrzeń, a przede wszystkim zasilasz swoje sieci na parterze grawitacyjnie (pompa nie jest potrzebna). To jest autonomia.

Myślę też, że termiczne panele słoneczne są całkiem widoczne. Do tego wiatrak, mini elektrownia hydrauliczna, kogeneracja sirling z biomasy, kosiarka solarna do ogrodu (te małe autonomiczne kosiarki, które jakiś czas temu sprzedaliśmy), oczywiście ogród organiczny (samowystarczalność żywnościowa).

Kolejny punkt do podkreślenia w takim domu: brak chemikaliów: mydło marsylskie do prania, kryształki sody, biały ocet i czarne mydło do czyszczenia...
0 x
Avatar de l'utilisateur
pluesy
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 291
Rejestracja: 26/11/04, 22:39
Lokalizacja: 88 Saint Die Vosges
x 1




przez pluesy » 17/04/06, 12:23

floriana napisała:w przeciwnym razie,
Czy wiesz z kim powinienem się skontaktować w celu montażu mechanizmów takich jak turbiny wiatrowe, panele fotowoltaiczne itp... w małym domu? Czy powinniśmy prosić o współpracę inżyniera z modelarzem...? Albo z elektrykiem? z architektem?

A ile tym ludziom należy zapłacić za taki projekt?


Myślę, że jeśli znasz kogoś, kto jest dobrą złotą rączką, nie powinno to być dla niego zbyt skomplikowane.
myślę, że szczytem jest mieć kogoś, kto robi modele w zmniejszonej skali i obejmuje dyscypliny samolotów, łodzi i samochodów i kto składa wszystko od A do Z (wymaga to bycia politechnikiem w wielu dziedzinach i umiejętności manualnych)
0 x

"Są tylko dwie rzeczy nieskończone, wszechświat i ludzka głupota ... ale dla całego świata, nie mam absolutną pewność."
[Albert Einstein]
Avatar de l'utilisateur
zac
Pantone badacz silnika
Pantone badacz silnika
Wiadomości: 1446
Rejestracja: 06/05/05, 20:31
Lokalizacja: piton st leu
x 2




przez zac » 17/04/06, 14:56

floriana napisała:w przeciwnym razie,
Czy wiesz z kim powinienem się skontaktować w celu montażu mechanizmów takich jak turbiny wiatrowe, panele fotowoltaiczne itp... w małym domu? Czy powinniśmy prosić o współpracę inżyniera z modelarzem...? Albo z elektrykiem? z architektem?

A ile tym ludziom należy zapłacić za taki projekt?


Cześć

Musisz to zrobić sam : Idea: ; bo inżynierowie którzy nie wiedzą jak dokręcić śrubę czy przylutować drut "tworzą koncepcję", pieprzą biedaków odpowiedzialnych za produkcję i konserwację i nie robią nic opłacalnego (przed zaprojektowaniem silnika trzeba umieć go naprawić jeden).

Umiejętność myślenia i projektowania jest bardzo ważna, ale wiedza o tym, jak to zrobić w „użyteczny” sposób, jest jeszcze ważniejsza. : Evil:

Do domu wystarczy panel fotowoltaiczny, rekuperator flotowy i 2-3 różne drobiazgi; do edycji, korekta kursów 4 klasy i 10 minut stażu u miejscowego hydraulika powinno wystarczyć. : Lol:

@+
0 x
Powiedział zebra, Freeman (zagrożone rasy)
To nie dlatego, że jestem con Staram się nie robić inteligentne rzeczy.
Floriane
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 11
Rejestracja: 14/04/06, 23:14




przez Floriane » 17/04/06, 16:23

Dziękuję, ale na razie nie muszę budować tego domu, muszę tylko pomyśleć o krokach do jego realizacji.
Z drugiej strony nie wydaje mi się, żebym mógł zgłosić do organizacji (która ostatecznie zgodziłaby się wprowadzić zestaw) produkt, który sam bym zmontował... (?)
0 x
Avatar de l'utilisateur
gegyx
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6991
Rejestracja: 21/01/05, 11:59
x 2913




przez gegyx » 17/04/06, 16:38

Zac napisał:Musisz to zrobić sam : Idea: ; bo inżynierowie którzy nie wiedzą jak dokręcić śrubę czy przylutować drut "tworzą koncepcję", pieprzą biedaków odpowiedzialnych za produkcję i konserwację i nie robią nic opłacalnego (przed zaprojektowaniem silnika trzeba umieć go naprawić jeden).
Umiejętność myślenia i projektowania jest bardzo ważna, ale wiedza o tym, jak to zrobić w „użyteczny” sposób, jest jeszcze ważniejsza. : Evil:
Dziękuję za interwencję, w sprawie przyszłych inżynierów…
To świerzbi od lat, ale nie wchodzi w kontrowersje, bo esprit de corps rozpłynie się na mnie, kolejny raz...
Jestem technikiem utrzymania ruchu i zawsze denerwują nas maszyny do obróbki papieru (edycja), coraz głośniejsze, śmierdzące, męczące dla operatorów. W przypadku konserwacji nic nie jest ułatwione w zakresie dostępności, logiki działania montażu lub demontażu i konserwacji.
Wszystko odbywa się poprzez łączenie szans i końców.
Kiedy inżynier (który może nie wiedzieć, jak wbić gwóźdź) projektuje maszynę, rysuje zespół zgodnie ze specyfikacją.
Następnie bierze katalog potrzebnych części, ogniw, silników, sprzęgieł, rolek, zasilaczy, kompresorów, filtrów i wybiera tak, aby zbić ceny.
W D-Day firma klienta sprawdza działanie zgodnie ze specyfikacją, stwierdza, że ​​działa mniej więcej i jest w porządku dla usługi. Ach tak, musielibyśmy przesunąć przycisk zatrzymania awaryjnego...
Konserwacja w następnych tygodniach stwierdzi, że jest to bałagan z powodów, o których wspomniałem powyżej, i że nie jest tak niezawodny ...
Co to za różnica! Hierarchii to nie obchodzi! Plik jest zamknięty. Nic się nie pojawi. Mamy świadomość, że ustalenia zostały poczynione, na wysokim poziomie i tak zostało.
Gówno jest dla produktywnych.
W ostatnich latach dokonałem modyfikacji instalacji elektrycznej, części i zaprojektowałem ich sporo, aby ułatwić konserwację lub wygodę kierowcy, niezawodność, niższy koszt odnowienia. Maszyny były w całkowitej konserwacji wewnętrznej i działały dobrze… poza oczywiście tym, że krzyczały głośniej, gdy nie były naprawiane w ciągu godziny (nadal dyrektorzy, którzy nie wiedzieli, jak dokręcić śrubę).
Teraz musimy odchudzić się (obniżyć płace, to głupia odpowiedź tamtych czasów). Tak więc maszyny są kupowane z „obsługą zleconą na zewnątrz” (jak to się mówi), z umową serwisową, która jest warta skóry pośladków, ale to nie ten sam budżet. A my jesteśmy zmuszani do zrozumienia, że ​​nie jesteśmy już użyteczni i że kosztujemy zbyt wiele. Dopiero teraz zdają sobie sprawę, że maszyny potrafią być nieczynne przez pół dnia, ale im to nie przeszkadza, jak nam po godzinie.
Wpadli więc na pomysł, aby nas zrzeszyć, kontrolować ich pracę i wykonywać konserwację zgodnie z ekstremalnymi harmonogramami zewnętrznej umowy serwisowej (bo ostatecznie to kosztuje cukierki..). W rzeczywistości służymy do szkolenia zewnętrznych techników, dostarczania im sprzętu lub pomocy przy frezarkach, tokarkach i spawaniu. Będzie to trwało tak długo, jak będą działać, a potem przez starych zrzędów, którzy kochali swoją pracę.
Do tego stopnia, że ​​obecnie na maszynach, które prawdopodobnie zostaną zmodyfikowane, są jakieś bzdury… I jestem ostrożny, aby tego nie dotykać, bo wciąż mamy trochę dumy.
0 x

Powrót do "hydraulicznej, wiatrowej, geotermalnej, energii morskiej, biogaz ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 260