Podlewanie: Szukam napiwku ...

Odnawialne źródła energii, za wyjątkiem energii słonecznej lub termicznej (zobforums dedykowane poniżej): turbiny wiatrowe, energie morskie, energetyka hydrauliczna i wodna, biomasa, biogaz, głęboka energia geotermalna itp.
Avatar de l'utilisateur
Grelinette
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2007
Rejestracja: 27/08/08, 15:42
Lokalizacja: Prowansja
x 272

Podlewanie: Szukam napiwku ...




przez Grelinette » 06/06/14, 10:02

...aby sprawdzić poprawność działania automatycznego nawadniania!

Oto problem: zainstalowaliśmy automatyczne podlewanie na kilku wspólnych ogrodach, głównie kropelkowe, i mieliśmy pewne rozczarowania programatorami wyzwalającymi podlewanie:

- złe programowanie, zła obsługa.
- zły styk (losowy) przewodu elektrozaworu
- akumulator hs
- uszkodzony programator
- zatkana rura
itp...

Nawadnianie rozpoczyna się w nocy, a rano możemy zobaczyć, czy gleba jest mokra, ale trudno jest sprawdzić, czy nawadnianie rzeczywiście rozpoczęło się zgodnie z planem programu.

Ideałem byłoby posiadanie metody sprawdzania dla każdej sieci irygacyjnej:

1) czas wyzwalania
2) czas trwania
3) ilość wody

Dla nr 3) spróbuję podpiąć puszkę lub butelkę pod mikrozraszacz, żeby zobaczyć czy ilość wody jest zgodna z danymi materiałowymi (zapowiadane natężenie przepływu mikrozraszaczy) i programowanie.

Jeśli chodzi o czas i czas trwania, jest to bardziej skomplikowane!
Wymagałoby to systemu elektronicznego, który rejestruje rzeczywisty czas wyzwalania i czas trwania w zależności od wilgotności.

Czy masz jakieś wskazówki?
0 x
Projekt konnym-Hybrid - Econology projekt
„Poszukiwanie postępu nie wyklucza zamiłowania do tradycji”
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 06/06/14, 10:49

To, co wydaje mi się ważne, to fakt, że było podlewanie i mniej więcej potrzebna ilość wody. Dripery „ogólnodostępne” są dość przybliżone…

Więc postępowałbym tak jak Ty: jedna butelka na kroplowniku kontrolnym, na linię...

Z punktu widzenia roślin czas i długość nie mają większego znaczenia. Módlcie się, jeśli system zadziałał (obciążył oczekiwaną ilość) i jeśli zegar jest na czas, dlaczego mielibyście chcieć, aby harmonogram programowania nie był przestrzegany?

Z drugiej strony, jeśli butelka jest pusta, albo niedostatecznie napełniona, albo zanadto napełniona, to znaczy, że któryś z parametrów się „pochrzanił”.

W rzeczywistości duża różnica będzie wynikać z wkładu deszczu. A tam wyrafinowani programiści włączają miernik deszczu. L0, gra... System, który uruchamia się zaraz po dobrym podlewaniu, więc na nic...
0 x
Avatar de l'utilisateur
chatelot16
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6960
Rejestracja: 11/11/07, 17:33
Lokalizacja: angouleme
x 264




przez chatelot16 » 06/06/14, 19:16

proste rozwiązanie: wodomierz: wskazuje ilość wody rozprowadzonej w nocy, jeśli jest odczytywany codziennie
http://www.bricodepot.fr/angouleme-cham ... /prod8358/

aby było to automatyczne, są czujniki magnetyczne, które można umieścić na ladach, jeśli w środku jest przewidziany magnes
0 x
Raymon
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 901
Rejestracja: 03/12/07, 19:21
Lokalizacja: Vaucluse
x 9




przez Raymon » 06/06/14, 19:56

Sprawdzenie jednego lub kilku kroplowników też wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem, droższy miernik nie uwzględni nieszczelności na armaturze.
To, co mi się nie podoba w przypadku g do g, to to, że podlewasz tylko bardzo małą część ziemi, więc korzenie są głównie w tym obszarze. Lubię raz w tygodniu działać przez dziesięć godzin bez przerwy, aby nawodnić większy obszar.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 07/06/14, 11:08

„Kropla po kropli” niekoniecznie oznacza kilka kropli co 24 godziny!

Rzeczywiście konieczne jest określenie czasu trwania każdego podlewania (a co za tym idzie przerw między podlewaniami), tak aby pod ziemią utworzyła się „bulwa” wilgotnej ziemi, odpowiadająca etapowi rozwoju wegetatywnego rośliny, a więc jej korzeniom!

Na moich pomidorach nie zakładam ich z powrotem, dopóki pod koniec dnia nie pojawią się pierwsze oznaki niedoboru wody: ostatnie liście są trochę „trzepotane”…

Maliny, stresuję je trochę mniej, inaczej przestają produkować (mam „toniki”)… „Sałatki” też, nie stresuję za bardzo, inaczej przyspiesza wzrost nasion…

Ale poza tym zasada jest taka, aby iść do pierwszych oznak stresu wodnego...

Ale poza tym preferuję kroplówkę: alejki pozostają suche, część nadziemna pozostaje sucha, dawka dostosowana do każdej linii warzyw w zależności od ich potrzeb (wielkość, rozwój), co jest trudniejsze przy podlewaniu strumieniowym lub co gorsza przez „kołowrót”
0 x

Powrót do "hydraulicznej, wiatrowej, geotermalnej, energii morskiej, biogaz ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Google [Bot] i goście 235