To właśnie przeciwne przekonanie (między innymi) spowodowało, że Galileusz został postawiony przed inkwizycją, prawda?
Oczywiście, że tak nie sądzę Galilea od początku swojej kariery zajmował się opadami ciał stałych i trajektoriami pocisków, jednak wyniki opublikowano dopiero po procesie (a może dzięki niemu?).
Krytykowano go, że bronił się z godną delikatnością Kouillon teorie Kopernik, teorie, z którymi walczył przez długi czas, zanim przyłączył się dość impulsywnie i prawdopodobnie nie znając ich dobrze w szczegółach (które w dodatku były bardzo zawiłe).
Heliocentryzm wspierany przez Kopernik miał wcześniej i nigdy nie stawiałby trudności jako hipotezy, gdyby nie uparta arogancja Galileusza, który nigdy nie był w stanie dostarczyć najmniejszego namacalnego dowodu i który wiedział, jak zrazić dobrą wolę Kościoła do ówczesnej nauki (nawet jeśli instytucja inkwizycji była czymś bardzo niesympatycznym, Galileusz nie miał na co narzekać).
Zatem Allègre popełnił błąd, bo zaniedbał tarcie powietrza, ale wydaje mi się, że jest to raczej błąd komunikacyjny z jego strony niż błąd zasadniczy... prawda?
Nie jest już naukowcem, odkąd zaczął się komunikować, żenujące jest zamieszanie, jakie stale utrzymuje: wykorzystuje swoją naukową aurę do wydawania sądów w dyscyplinach, których nie rozumie, nie wiem.
A co do Twojego ostatniego komentarza:
I wielu ludzi nadal wierzy, że prędkość spadania bez tarcia jest związana z masą… przeprowadź ankietę na ulicy…
Wszystko właściwie zależy od dziedziny wcześniejszej definicji, jeśli przyjmiemy tylko stan pustki, możemy również powiedzieć: 2 ciała wypuszczone w pustkę nie mogą „spaść”, ponieważ rzeczy dzieją się tylko tak, jak je opisujesz.jeśli istnieje grawitacja pole...