Philippe Schutt napisał:tak, wydaje się to prostsze. Zacząłem też podłączać piecyki na pellet w ten sposób. Ale wydajność jest gorsza, ponieważ kocioł olejowy jest niepotrzebnie podgrzewany. Teraz wolę montaż równoległy.
Nie do końca: kocioł na olej opałowy nigdy nie może być zimny, bo będzie się skraplać... kocioł na olej opałowy trzeba stale zasilać, więc lepiej mieć "mały" spadek sprawności niż widzieć problemy za kilka lat... Trzeba tylko poprawić izolację kotła na olej opałowy (zamienić "miękką" wełnę szklaną na dobrą wełnę mineralną i dobrze zaizolować rury)
Pozwólcie, że wyjaśnię to lepiej: w przypadku ogrzewania (zimą) ciepła woda, która jest pompowana z kotła na drewno i/lub balonu, nie „pozostaje” w kotle olejowym: woda trafia bezpośrednio do grzejników, robiąc mały objazd przez kocioł olejowy.
A jeśli kiedykolwiek woda nie będzie już wystarczająco gorąca w zbiorniku (kocioł na drewno wyłączony), pompa cyrkulacyjna, która doprowadza wodę ze zbiornika do kotła na olej opałowy, zostanie w ten sposób odcięta, a woda spływająca z grzejników trafia bezpośrednio do kotła na olej opałowy (przyjrzyj się dobrze mojemu schematowi).
Latem sam pracuje palnik olejowy (do CWU), a układ zasobnika/kotła na drewno jest zamykany 2 zaworami ręcznymi.
A poza tym latem nic nie stoi na przeszkodzie, abym uruchomił kocioł na drewno, aby zgromadzić ciepłą wodę w zbiorniku, świetnie by się sprawdził w przypadku awarii palnika olejowego... Wszystko przemyślałem... jeśli obejrzycie to na miejscu, to moja instalacja wyda wam się dość skomplikowana, ale jeśli wyjaśnię, jak to działa i jaka jest jej logika, wszystko staje się bardzo proste.
A+