przez Exnihiloest » 01/04/21, 21:56
Nawiasem mówiąc, dziękuję przemysłowi elektronicznemu za to, że udało mu się wyprodukować to, o czym mogą marzyć ekolodzy zaniepokojeni oszczędnością energii, te diody LED, które podzieliły 7 razy energię zużywaną na oświetlenie w porównaniu z lampami z żarnikiem.
Pierwsze diody LED widoczne, czerwone, to lata 60-te i zdecydowanie za słabe do oświetlenia. Uzyskanie bardzo świetlistych białych zajęłoby 50 lat.
Rozwój technologiczny wymaga technologii, wymaga pracy, jest to synergia wszystkich sektorów akademickich i przemysłowych, która rozwija się pewnie, ale powoli.
Nie osiągniemy tego poprzez zarządzenie, że potrzebujemy mniej zanieczyszczającej energii. To nie przez zakazanie silników cieplnych samochodów będziemy mieli tak skuteczną alternatywę.
Postępu nie da się osiągnąć forsownym marszem z yakafaireça, w przeciwnym razie nałożymy podatek lub keskonattendpour, w przeciwnym razie zabronimy. Te powtarzające się wymagania w ekologii to mnóstwo bezużytecznych ignorantów, którzy nigdy nie przyłożyli ręki do ciasta, i pretensjonalnych niekompetentnych, którzy wierzą, że tylko oni troszczą się o ekologię. Ale to nie oni, ale tradycyjny przemysł wyprodukował diody LED. Gdyby wyprodukowali tyle innowacji, ile obelg, nie wiedzielibyśmy nawet, jakiej czystej energii użyć, bylibyśmy rozpieszczani wyborem.
0 x