http://www.rtbf.be/info/international/ARTICLE_072457
Australia odgrywa rolę dawcy lekcji
Australia ogłosiła, że do 2010 roku zastąpi żarówki konwencjonalne żarówkami energooszczędnymi. Pomysł, który podoba się Federalnemu Ministrowi Środowiska. Bruno Tobbak ma nadzieję, że temat ten zostanie poruszony podczas tegorocznych negocjacji rządu federalnego i że stopniowy zakaz używania tradycyjnych żarówek zostanie dodany do listy środków planu z Kioto.
wydrukuj wyślij znajomemu
21 lutego 2007 15:42
Efekt zapowiedzi, któremu nie brakuje pikanterii. Jeśli chodzi o klimat, Australia nie należy do najlepszych studentów na świecie. Podobnie jak Stany Zjednoczone odmówiła ratyfikacji Protokołu z Kioto, mającego na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych. Podobnie jak Stany Zjednoczone uważa, że Protokół z Kioto szkodzi jej gospodarce i nie ma mowy o podjęciu jakichkolwiek wysiłków, jeśli kraje wschodzące, w szczególności Chiny i Indie, nie podejmą żadnych wysiłków.
Dziś Australia odgrywa rolę nauczyciela lekcji. Twierdzi, że jest pierwszym na świecie. Mówi, że zakaz używania tradycyjnych żarówek na całym świecie mógłby zmniejszyć zużycie energii elektrycznej o kwotę odpowiadającą pięciokrotności rocznego zapotrzebowania Australii. W międzyczasie środek ten powinien pozwolić Australii na redukcję emisji gazów cieplarnianych o cztery miliony ton rocznie do 2012 r. Nawet nie 1% emisji zarejestrowanych w 2004 r.
Uwielbiam tego typu wiadomości:
1) zajmujemy się mniejszościowymi wydatkami na energię, podczas gdy ta część problemu musi przede wszystkim wynikać z kwestii zarządzania (projekt oświetlenia, ograniczenia czasowe, zachowanie użytkowników itp.)
2) w każdej eko żarówce... jest rtęć...... i nie liczmy za bardzo na motywację społeczeństwa, aby w kraju o tak małej gęstości zaludnienia należycie eliminować tego rodzaju odpady