janic napisał: Zatem jeśli elektryk chce porównać wydajność instalacji elektrycznej dostarczającej prąd z instalacją mechaniczną z jej łańcuchami, kołami pasowymi i zębatkami (nawet jeśli obie mogą się uzupełniać) żadne z kryteriów jednego nie ma zastosowania do drugiego.
To nic nie znaczy: możemy bardzo dobrze porównać i sprawdzić wydajność samochodu i samochodu elektrycznego na podstawie tych samych kryteriów (prędkość, osiągi, zanieczyszczenie, autonomia, hałas itp.). Lub porównaj wydajność, moc silnika cieplnego i elektrycznego.
Pisząc to powyżej, dobrze podejrzewałem, że wysuwając słup, znajdzie się ktoś, kto go chwyci i nie zawiodło!
Teraz przeczytaj UWAŻNIE
co jest podkreślone, musiałeś to widzieć: prawda?
Nie porównywałem więc wydajności pod względem wyniku, jaki można uzyskać każdą techniką, ale na podstawie jedynego kryterium, że elektryk mający umiejętności w tej dziedzinie i mechanik mający umiejętności w innej dziedzinie
i gdy żadne z kryteriów nie ma zastosowania do drugiego. Najwyraźniej alopata to… alopata! a homeopata to… homeopata! Jak dziwnie, a wręcz elementarnie, nazywa się to analizą tekstu!
A ponieważ ty (lub twoje alter ego) nieuchronnie powiecie, że elektryk może mieć wiedzę z zakresu mechaniki i faktycznie stworzyć produkt, który łączy obie umiejętności.
No tak! Tak właśnie jest w przypadku lekarzy H, którzy najpierw studiowali alopatię, a także dodatkowe studia w zakresie homeopatii i potrafią pogodzić te dwie dyscypliny.
Nie dotyczy to jednak absolwentów specjalizujących się wyłącznie w alopatii , ale którzy chcą zachowywać się tak, jakby wiedzieli, czego się nie uczyli. Więc nic o tym nie wiedzą
są niekompetentni! Wreszcie dostrzegasz niuanse! (Wreszcie, mam nadzieję!)
Ale hej, to klasyczne jak przemówienie: „Kiedy zmierzona temperatura nie jest dobra, jest to koniecznie wina termometru, itp., itd.… i tego wielkiego światowego spisku wielkich farmacji itp., itd., itd.. ..”
Klasyczne jest to, że im bardziej ktoś ignoruje jakiś temat, tym bardziej chce udawać, że go zna. "
marność nad marnościami » ale Twoje zdanie może być również sformułowane w ten sposób z niewielką modyfikacją «
Jeśli nie można zmierzyć temperatury z powodu braku termometru, jest to koniecznie wina temperatury i inne konstrukcje tego samego rodzaju, które nie oznaczają niczego inteligentnego.
Wreszcie, w przypadku wielkiego globalnego spisku wielkiej farmacji, jest to ta sama beczka, co mówienie o spisku naftowym, spisku nuklearnym lub jakimkolwiek innym rzekomym spisku. Tu nie chodzi o spisek, ale o interesy, duże pieniądze, dolary, euro, pieniądze, flouze, picaillony, pèze itp.… o szantaż w pracy – Ahmed mówi o tym lepiej ode mnie. I tak, gdy firma musi bronić swojej dobrej woli, działa zgodnie z bezpośrednimi interesami ITS (ponad 1.000 XNUMX miliardów), bardziej niż interesami swoich klientów. Gdyby jutro H mogło zebrać tyle samo pieniędzy co A, wszystkie gałęzie przemysłu ruszyłyby i zapomniały, jakby przez przypadek, o swoich przemowach na temat H z powodu nowego El Dorado, które miałoby się pojawić.
Prawdopodobnie stanie się to w dłuższej perspektywie, biorąc pod uwagę (względne) tempo, w jakim obecnie się to rozprzestrzenia i ile można zarobić, co Indie rozumieją. Powinno to przypominać trochę tę „przepowiednię” Alaina Peyrefitte’a”
kiedy Chiny się obudzą… świat będzie się trząsł" i obudziła się, a świat się zatrząsł i gryziemy palce, że tego nie przewidzieliśmy.
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré