Moja operacja „plecy” (wąski kanał lędźwiowy)
- Obamot
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 28725
- Rejestracja: 22/08/09, 22:38
- Lokalizacja: regio genevesis
- x 5538
Re: Moja operacja „plecy” (wąski kanał lędźwiowy)
Są BARDZO wygodne, nie mają płaskich obcasów, mają dobry ergonomiczny kształt (ogólnie)
1 x
Re: Moja operacja „plecy” (wąski kanał lędźwiowy)
Cóż, od wczoraj morale jest na pół masztu...
Nie gorzej, nie lepiej dla pleców.
Dziś rano zastąpienie lekarza dało mi mocny miesiąc!
Będę jeszcze musiał wrócić do pracy, na pół etatu, żeby zacząć….Finanse zaczynają być do dupy.
Nie mam nic, co mam do zrobienia, żeby postępy, nawet trochę, nawet te, które można zrobić na siedząco...
Mam pustą głowę, że nie mogę już myśleć...
Witaj depresja!
Jutro będzie kolejny dzień, lepiej w końcu, jak będzie słońce, inaczej...
Poczekam do jutra!
Cóż, podejmę dobre postanowienie, w południe zjem dobrze podany aperitif i to wszystko. nie dotyczy ! (dobrze podane, ale nie wezmę 2).
I pi, dziś po południu przejdę 1-2 km w lesie, jeśli pogoda na to pozwoli, będzie to miało podwójny efekt pocałunku.
Nie gorzej, nie lepiej dla pleców.
Dziś rano zastąpienie lekarza dało mi mocny miesiąc!
Będę jeszcze musiał wrócić do pracy, na pół etatu, żeby zacząć….Finanse zaczynają być do dupy.
Nie mam nic, co mam do zrobienia, żeby postępy, nawet trochę, nawet te, które można zrobić na siedząco...
Mam pustą głowę, że nie mogę już myśleć...
Witaj depresja!
Jutro będzie kolejny dzień, lepiej w końcu, jak będzie słońce, inaczej...
Poczekam do jutra!
Cóż, podejmę dobre postanowienie, w południe zjem dobrze podany aperitif i to wszystko. nie dotyczy ! (dobrze podane, ale nie wezmę 2).
I pi, dziś po południu przejdę 1-2 km w lesie, jeśli pogoda na to pozwoli, będzie to miało podwójny efekt pocałunku.
2 x
hmmmmmm, hmmmmmmmmmmmmmm, hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhmmmmmmmmmm, huh, hmmmmmmmmmmmm.
- Obamot
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 28725
- Rejestracja: 22/08/09, 22:38
- Lokalizacja: regio genevesis
- x 5538
Re: Moja operacja „plecy” (wąski kanał lędźwiowy)
Masz rację, nie poddawaj się!
„Wezwanie lasu” Nie ma nic takiego jak to!
Odwaga!
„Wezwanie lasu” Nie ma nic takiego jak to!
Odwaga!
1 x
Re: Moja operacja „plecy” (wąski kanał lędźwiowy)
Chodź, dzisiaj jest kolejny dzień!
Nadal nie chcesz męczyć się z myślami, ale wczorajszy popołudniowy spacer miał swoje małe zalety terapeutyczne, nawet jeśli zatrzymałeś się na utwardzonej drodze (starej drodze, która przecina kawałek lasu i nie jest otwarta dla ruchu), a nie dość błotniste szlaki!. Tylko podróż w obie strony trwająca 20 minut...
Dziś po południu idziemy na spacer po parku z małymi dziewczynkami. Przerobię wszystkie ławki!!!! Piękne słońce, wciąż nieśmiałe, ale myślę, że zakwitnie w następnych godzinach!
W porządku, w porządku....
Nadal nie chcesz męczyć się z myślami, ale wczorajszy popołudniowy spacer miał swoje małe zalety terapeutyczne, nawet jeśli zatrzymałeś się na utwardzonej drodze (starej drodze, która przecina kawałek lasu i nie jest otwarta dla ruchu), a nie dość błotniste szlaki!. Tylko podróż w obie strony trwająca 20 minut...
Dziś po południu idziemy na spacer po parku z małymi dziewczynkami. Przerobię wszystkie ławki!!!! Piękne słońce, wciąż nieśmiałe, ale myślę, że zakwitnie w następnych godzinach!
W porządku, w porządku....
2 x
hmmmmmm, hmmmmmmmmmmmmmm, hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhmmmmmmmmmm, huh, hmmmmmmmmmmmm.
- Remundo
- moderator
- Wiadomości: 16116
- Rejestracja: 15/10/07, 16:05
- Lokalizacja: Clermont Ferrand
- x 5239
Re: Moja operacja „plecy” (wąski kanał lędźwiowy)
idź Philou, uwierz w swoją szczęśliwą gwiazdę i czerp dobre wibracje ze swoimi małymi dziewczynkami
2 x
Re: Moja operacja „plecy” (wąski kanał lędźwiowy)
No tak, jest dobrze i nie trzeba robić wszystkich ławek, trochę się to zmienia. (nawet jeśli 4-5).
I ................. uff.
Wrócili do domu. Lubimy kiedy przyjeżdżają, a także kiedy wychodzą!
Moja żona, to samo, była szczęśliwa, gdy wszystkie dziewczyny odeszły, zwłaszcza pierwszego dnia, a tym bardziej w kolejne dni....
Nigdy szczęśliwy!
I ................. uff.
Wrócili do domu. Lubimy kiedy przyjeżdżają, a także kiedy wychodzą!
Moja żona, to samo, była szczęśliwa, gdy wszystkie dziewczyny odeszły, zwłaszcza pierwszego dnia, a tym bardziej w kolejne dni....
Nigdy szczęśliwy!
1 x
hmmmmmm, hmmmmmmmmmmmmmm, hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhmmmmmmmmmm, huh, hmmmmmmmmmmmm.
- Obamot
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 28725
- Rejestracja: 22/08/09, 22:38
- Lokalizacja: regio genevesis
- x 5538
Re: Moja operacja „plecy” (wąski kanał lędźwiowy)
Jeśli możesz kontynuować „doświadczenie”, możesz tam znaleźć część „zbawienia”.
Bo jeśli chodzenie przynosi ulgę, może to być aspekt metaboliczny, który też pomógł.
W teorii:
Ćwiczenie => zmniejszenie kwasowości (nawet kwasicy) => lepszy metabolizm => zmniejszenie progu zapalnego => zmniejszenie bólu.
Bo jeśli chodzenie przynosi ulgę, może to być aspekt metaboliczny, który też pomógł.
W teorii:
Ćwiczenie => zmniejszenie kwasowości (nawet kwasicy) => lepszy metabolizm => zmniejszenie progu zapalnego => zmniejszenie bólu.
2 x
Re: Moja operacja „plecy” (wąski kanał lędźwiowy)
To nie takie proste....
Początkowo, kiedy w 2014 roku zacząłem mieć problemy z plecami, to proste, nic nie było możliwe...
Żadna pozycja nie łagodziła bólu, stojąc, leżąc, siedząc, nic ....
W ciągu kilku miesięcy, zupełnie bez wysiłku i jedząc dobrze, bardzo dobrze (mówię o ilości), schudłam jakieś 15 kg, bardzo szybko...
Do wykończenia przy 17kg, na wysokości odchudzania.
Myślałem, że złapałem sukę...
Potem ból trochę zmalał, po kilku miesiącach i "umiałem" znowu trochę chodzić i uprawiać nordic walking, do 10 km, bez zbytniego pb i forsowania 15... .
I ,,,,, zacząłem powoli odzyskiwać wagę, lekko, a dziś, 6-7 lat później, wszystko wróciło, z premią (1-2 kg)
Ale to było w 2019 roku, jak sądzę, poślizgnąwszy się w styczniu na kawałku lodu, złamałem nadgarstek...
A skoro już nie nordic walking znowu...
Małymi kroczkami tak, ale na początku roku 500m było niemal osiągnięciem...
Dzisiaj kilometr jest do pokonania, bardziej, ale z przystankami.
Dwa razy w tygodniu chodzę do fizjoterapeuty, aw domu wykonuję przynajmniej jedno ćwiczenie dziennie.
Od 2015 roku widuję tę fizjoterapię, 2 sesje tygodniowo, (na początku było to 5 tygodniowo), częściej raz w tygodniu balneoterapia.
I to wszystko pochłania czas, a czasami jestem trochę zmęczony tym razem. Nie chodzi o fizjoterapeutę, tylko o jedzenie przez cały ten czas.
I wytłumaczył mi, że ma klientów, gdzie minęło już 8 lat, że widują na co dzień (w domu)....i że im było ciężko...
Czyli dwa razy w tygodniu, to jeszcze fajnie, to może z małą zmianą, w przyszłym roku będzie raz w tygodniu, a za 2 lat ( ), 1 raz w miesiącu !!!!
Początkowo, kiedy w 2014 roku zacząłem mieć problemy z plecami, to proste, nic nie było możliwe...
Żadna pozycja nie łagodziła bólu, stojąc, leżąc, siedząc, nic ....
W ciągu kilku miesięcy, zupełnie bez wysiłku i jedząc dobrze, bardzo dobrze (mówię o ilości), schudłam jakieś 15 kg, bardzo szybko...
Do wykończenia przy 17kg, na wysokości odchudzania.
Myślałem, że złapałem sukę...
Potem ból trochę zmalał, po kilku miesiącach i "umiałem" znowu trochę chodzić i uprawiać nordic walking, do 10 km, bez zbytniego pb i forsowania 15... .
I ,,,,, zacząłem powoli odzyskiwać wagę, lekko, a dziś, 6-7 lat później, wszystko wróciło, z premią (1-2 kg)
Ale to było w 2019 roku, jak sądzę, poślizgnąwszy się w styczniu na kawałku lodu, złamałem nadgarstek...
A skoro już nie nordic walking znowu...
Małymi kroczkami tak, ale na początku roku 500m było niemal osiągnięciem...
Dzisiaj kilometr jest do pokonania, bardziej, ale z przystankami.
Dwa razy w tygodniu chodzę do fizjoterapeuty, aw domu wykonuję przynajmniej jedno ćwiczenie dziennie.
Od 2015 roku widuję tę fizjoterapię, 2 sesje tygodniowo, (na początku było to 5 tygodniowo), częściej raz w tygodniu balneoterapia.
I to wszystko pochłania czas, a czasami jestem trochę zmęczony tym razem. Nie chodzi o fizjoterapeutę, tylko o jedzenie przez cały ten czas.
I wytłumaczył mi, że ma klientów, gdzie minęło już 8 lat, że widują na co dzień (w domu)....i że im było ciężko...
Czyli dwa razy w tygodniu, to jeszcze fajnie, to może z małą zmianą, w przyszłym roku będzie raz w tygodniu, a za 2 lat ( ), 1 raz w miesiącu !!!!
0 x
hmmmmmm, hmmmmmmmmmmmmmm, hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhmmmmmmmmmm, huh, hmmmmmmmmmmmm.
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 12307
- Rejestracja: 25/02/08, 18:54
- Lokalizacja: Burgundia
- x 2968
Re: Moja operacja „plecy” (wąski kanał lędźwiowy)
...za 245 lat ( ), 1 raz w miesiącu !!!!
Cóż, w tym wieku nie będziesz musiał za bardzo narzekać...
Cóż, w tym wieku nie będziesz musiał za bardzo narzekać...
1 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Re: Moja operacja „plecy” (wąski kanał lędźwiowy)
Ahmed napisał:...za 245 lat ( ), 1 raz w miesiącu !!!!
Cóż, w tym wieku nie będziesz musiał za bardzo narzekać...
Cóż, trzeba dużo prosić, żeby trochę dostać!
1 x
hmmmmmm, hmmmmmmmmmmmmmm, hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhmmmmmmmmmm, huh, hmmmmmmmmmmmm.
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 9 odpowiedzi
- 1885 widoki
-
Ostatni post przez GuyGadeboisTheBack
Zobacz ostatni post
16/08/22, 23:35Temat opublikowany w forum : Zdrowie i profilaktyka. Zanieczyszczenia, przyczyny i skutki zagrożeń dla środowiska
-
- 33 odpowiedzi
- 4645 widoki
-
Ostatni post przez Janic
Zobacz ostatni post
19/08/22, 09:41Temat opublikowany w forum : Zdrowie i profilaktyka. Zanieczyszczenia, przyczyny i skutki zagrożeń dla środowiska
-
- 61 odpowiedzi
- 9427 widoki
-
Ostatni post przez Obamot
Zobacz ostatni post
10/06/22, 13:30Temat opublikowany w forum : Zdrowie i profilaktyka. Zanieczyszczenia, przyczyny i skutki zagrożeń dla środowiska
-
- 3 odpowiedzi
- 1886 widoki
-
Ostatni post przez Obamot
Zobacz ostatni post
18/12/21, 22:48Temat opublikowany w forum : Zdrowie i profilaktyka. Zanieczyszczenia, przyczyny i skutki zagrożeń dla środowiska
-
- 71 odpowiedzi
- 9055 widoki
-
Ostatni post przez Janic
Zobacz ostatni post
09/06/21, 19:53Temat opublikowany w forum : Zdrowie i profilaktyka. Zanieczyszczenia, przyczyny i skutki zagrożeń dla środowiska
Powrót do "Zdrowia i Prewencji. Zanieczyszczenia, przyczyny i skutki zagrożeń dla środowiska "
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 208