ABC2019 »25, 02:20
nie, to błędne odczytanie, dobrze odpowiedziałeś, myśląc o „zanurzaniu”, a nie „zanurzaniu”.
Co więcej, zostań wróżbitą! silniejszy i silniejszy. Poza tym nie PIGER nic, nie rozumiesz semantyki.
Prawie wszystko, co mówisz, jest złe
Aby powiedzieć, że coś jest fałszywe, trzeba umieć to udowodnić; ale kiedy mówię idź i dowiedz się z właściwych źródeł, to w żaden sposób nie może być błędne!
jest źle, nie napisałeś w tym mailu "idź po informacje z właściwych źródeł", udałeś, że nie chciałem tego zrobić,
po tym, jak ci mówiłem, powtarzałem i powtarzałem, że powinieneś najpierw uzyskać informacje z odpowiednich kompetentnych źródeł, ale ty też masz Alzheimera
kiedy poprosiłem cię o opowiedzenie nam o tych dobrych źródłach, czego odmówiłeś.
Po prostu odmówiłem pełnienia funkcji głowy Turcji, aby następnie zostać obciążonym nieuchronną ignorancją, więc jeśli chodzi o jakiekolwiek informacje: tylko profesjonaliści mogą ci odpowiedzieć. A tego nie chcesz
Więc błędem jest mówić, że to ja nie chcę.
To nieprawda, bo inaczej już dawno byś to zrobił, a na horyzoncie wciąż nic nie widać: „
Anne, moja siostro Anne, czy nie widzisz, że coś nadchodzi ? "
Szukałem nawet kilku, ale żaden nie podał dokładnego odniesienia do badania nad H.
Oczywiście zatrzymując się o godz
UN jedyne miejsce, do którego nie odwołują się organizacje H, które same … itd., itd., itd…..
Ale łamanie cukru na H (bo o ten temat chodzi) nie wiedząc nic na ten temat i po prostu po to, żeby zgłosić fake newsy zaczerpnięte z internetu, czy to nazywacie prawdą?
to jest fake, nie zgłaszałem fakenewsów z internetu.
Chcesz się śmiać, a ja stworzyłem specjalną stronę
z twoich cytatów (którego pewnie też nie czytałeś), które potem znalazłeś pod kopytami konia
Z tego prostego powodu, że nie jestem postacią z tymi niekwestionowanymi umiejętnościami, które posiadają tylko kompetentni profesjonaliści… z którymi uparcie odmawiasz konsultacji. Ale nie wezmę cię za rękę (praktycznie), aby to zrobić. Nie chcesz, nie chcesz! to twoje i moje prawo odesłać cię do nich.
jak już ci powiedziałem, błędem jest mówić, że nie chcę, ponieważ prosiłem cię o źródła, które równie dobrze mógłbyś mi podać, gdybyś chciał. Zła wola pochodzi od ciebie, nie ode mnie.
Gdyby w swoim życiu zawodowym zadowalała Cię jedna opinia, wątpię, abyś uzyskał doktorat. Uczestniczyłem w korekcie dwóch doktoratów (tylko na poziomie gramatycznym, nie merytorycznym) i był tam duży wycinek różnych, wręcz sprzecznych odniesień. Ale jesteś zadowolony, że widziałeś,
UN site (internet nie jest dokładnie wystarczającym odniesieniem, w przeciwnym razie wystarczyłaby wikipedia) i to wszystko bez szukania dalej. Czyją twarz żartujesz? A od czego zrobiłeś, że wiesz? Nic! sam powiedziałeś, że nie jesteś zainteresowany, co jest twoim prawem! Ale powtarzając fałszywe wiadomości, wiesz!
ponadto przyznajesz, że wierzysz w ludzi, nie znając doświadczeń, dzięki którym zdobyli tę wiedzę, co oznacza, że twoja łatwowierność stawia cię na łasce każdego kwak który twierdzi, że uzyskał uzdrowienia, kiedy nie masz pojęcia, czy to prawda.
Uzdrowienia te są dziełem lekarzy, a nie byle jakich żartownisiów czy szarlatanów, wszystkich lekarzy z dyplomami wydziałów medycznych we wszystkich krajach, którzy byli i są setkami tysięcy lekarzy na całym świecie i dzięki temu miliony chorych ludzi zostało wyleczonych. Ale wolisz fałszywe wiadomości w Internecie, które mówią te bzdury, które zgłaszasz bez weryfikacji.
Cóż, nie wszyscy są tacy jak ty.
Zamiast tego publikujesz litanie, które pasują tylko do dwóch kategorii.
a) twierdzą, że H. są bardzo uczeni, kustosze stuletniej (lub milenijnej) wiedzy i dlatego mają rację
I jeszcze jedna głupota
oskarżać tych, którzy nie wierzą [*] o bycie złymi naukowcami, obywatelami, ograniczonością itd.
jesteśmy ograniczeni, gdy uporczywie nie chcemy uzyskiwać informacji z właściwych źródeł.
potwierdzasz zatem, że umiesz powiedzieć tylko te dwie rzeczy: H. ma rację, a ci, którzy ich krytykują, są ograniczeni.
Zatrzymaj się tam ponownie dokładnie ze swoimi litaniami. Lekarze to lekarze, kropka! Takie jest prawo! To, że ich praktyki różnią się w zależności od specjalizacji, nie czyni specjalistów z jednego sektora specjalistami z sąsiedniego sektora.
Ale żadnego odniesienia do żadnego faktu, który by to potwierdzał
Żadne referencje od proktologa nie potwierdzają twierdzeń neurologa!
. To tylko wyznanie wiary, które działa w nieskończonej pętli.
Jak we wszystkich dziedzinach, bo gdyby onkolog nie wierzył w swoje interwencje, dokonywane z tą samą wiarą, to lepiej, żeby poszedł na ryby.
Co do reszty, historycznie zawsze, to zawsze mniejszości protestujące przeciwko potężnym kończyły się źle, a nie poparcie dla potężnych i religijnych, tak jak wy!
wciąż fałszywa, w żaden sposób nie bronię systematycznie oficjalnej nauki, a właśnie proszę ją również o przedstawienie dowodów na to, co twierdzi, dokładnie tak jak w przypadku H., astrologów lub wszystkich tych, którzy twierdzą, że znają prawdę.
Piękne wyznanie wiary, tam też? Poza tym, że sam to powiedziałeś, w razie potrzeby opieki, będziesz szukał odpowiedzi tylko u tej oficjalnej nauki, jak katolicy u papieża, więc bronisz jej przede wszystkim. poza tym, że jego dowody są często tylko twierdzeniami, jak pokazują skandale zdrowotne.
Dla klimatu: nie krytykuję, ani wręcz przeciwnie, nie jest to ani mój ośrodek priorytetowych zainteresowań, ani moja dotychczasowa praca. Tutaj znowu do profesjonalistów należy wyrażenie siebie ze wszystkimi możliwymi sprzecznościami. Mnie czy to wina człowieka czy samoistne zmiany klimatu, obecna sytuacja jest problematyczna i dlatego jeśli ci ludzie przestaną brać tę ziemię za śmietnik, to wszystkim może być tylko lepiej, albo mniej źle według!
Dlatego twoja postawa jest religijna, a nie naukowa.
Podobnie jak ty w dziedzinach, których nie znasz, ale w które wierzysz z zasady, bez dowodów właśnie, a więc nienaukowo.
Na przykład ponownie; oficjalne statystyki naukowo pokazują, że szczepionki nie mają nic wspólnego ze zniknięciem gorących chorób, ale nikt nie chce tego brać pod uwagę, ponieważ „naukowcy” opłacani przez laboratoria twierdzą coś przeciwnego, właśnie bez dowodów. Więc twoje "dowody" które nie są, a zwykłe akty wiary, wierzenia bez weryfikacji, nie jesteś w stanie zrobić swojego "moralnego".
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré