Francja jest jednym z najgorszych europejskich uczniów pod względem szczepień.

Jak zachować zdrowie i zapobiec ryzyko i konsekwencje dla Twojego zdrowia i zdrowia publicznego. choroba zawodowa, ryzyko przemysłowe (azbest, zanieczyszczenie powietrza, fale elektromagnetyczne ...), ryzyko firma (stres w miejscu pracy, nadużywanie leków ...) i indywidualne (tytoń, alkohol ...).
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Francja jest jednym z najgorszych europejskich uczniów pod względem szczepień.




przez Obamot » 12/03/21, 01:01

GuyGadeboisLeRetour napisał:Wszystko jest w porządku, twoje crêpages de chignon, ale ostatecznie sprawa jest Bidule, Truc is Thing czy nie? : Mrgreen:
ABC to nie Machin, ale z pewnością Duchemøl, z drugiej strony PB28x to z całą pewnością Pégaze. : Chichot:
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Francja jest jednym z najgorszych europejskich uczniów pod względem szczepień.




przez Janic » 12/03/21, 08:23

Janic napisał:
brzmi: Twierdzenie bez dowodu nie jest błędem, jest zniesławieniem. Jeśli nie wiesz, nie potwierdzasz.
To samo dla oszusta! : Evil:
Czy nie jesteś przypadkiem trochę obsesyjny?
nazywa się to odświeżaniem bardzo ulotnej pamięci.
moja pamięć jest dobra Dziękuję, po prostu zawsze wracasz do swojej obsesji.
Wydaje się, że nie, dla twojej pamięci wręcz przeciwnie, albo masz wybiórczą pamięć na naleganie na deklarowanie H jako szarlatanów, ale bardziej dla reszty, którą śpieszysz oskarżać: „Twierdzenie bez dowodu nie jest błędem, to jest zniesławienie. Jeśli nie wiesz, nie potwierdzasz.". To ty to właśnie napisałeś. Więc najpierw wyczyść swoje koryto, zanim zaczniesz krytykować innych!

PS: Wciąż czekamy na twoje dowody... oczywiście nieobecne i dlatego cały czas zniesławiasz, zniesławiasz, zniesławiasz. : Evil:
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
ABC2019
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12927
Rejestracja: 29/12/19, 11:58
x 1008

Re: Francja jest jednym z najgorszych europejskich uczniów pod względem szczepień.




przez ABC2019 » 12/03/21, 09:17

Janic napisał:
Janic napisał:
brzmi: Twierdzenie bez dowodu nie jest błędem, jest zniesławieniem. Jeśli nie wiesz, nie potwierdzasz.
To samo dla oszusta! : Evil:
Czy nie jesteś przypadkiem trochę obsesyjny?
nazywa się to odświeżaniem bardzo ulotnej pamięci.
moja pamięć jest dobra Dziękuję, po prostu zawsze wracasz do swojej obsesji.
Wydaje się, że nie, bo wręcz przeciwnie, twoja pamięć jest wybiórcza, jeśli chodzi o naleganie na deklarowanie H jako szarlatanów,

moja pamięć jest dobra, znowu myślę, że H. działa na zasadzie efektu placebo (co nie jest niczym złym ze zdrowotnego punktu widzenia), a ci, którzy twierdzą, że ma „prawdziwe” działanie, to szarlatani. Po prostu nie był to temat tutaj i obsesyjnie go poruszasz, to wszystko.
0 x
Udawać idiotę w oczach głupca to przyjemność dla smakoszy. (Georges KURTELINA)

Mééé zaprzecza, że ​​nui chodził na imprezy z 200 osobami i nawet nie był chory moiiiiiii (Guignol des bois)
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Francja jest jednym z najgorszych europejskich uczniów pod względem szczepień.




przez Janic » 12/03/21, 09:22

Małe przypomnienie o medycynie przed kodeksem norymberskim… a nawet po! :płakać:

60 lat procesu norymberskiego lekarzy
Dlaczego Kodeks nie był wdrażany przez kilkadziesiąt lat?
60. rocznica procesu norymberskiego lekarza: dlaczego tak długo czekano na wdrożenie Kodeksu?
Franciszek Lemaire*
Oddział intensywnej opieki medycznej, szpital Henri Mondor, 51, avenue du Maréchal de Lattre de Tassigny, 94010 Créteil Cedex, Francja
* francois.lemaire@hmn.aphp.fr
19 lipca 1947 r. w Norymberdze zakończył się proces lekarzy hitlerowskich [1]. Przez sześć miesięcy prokuratura kierowana przez generała brygady Telforda Taylora szczegółowo opisywała eksperymenty medyczne przeprowadzane na więźniach w obozach koncentracyjnych lub obozach zagłady przez oskarżonych, GŁÓWNIE LEKARZE, A DLA NIEKTÓRYCH PROFESORÓW UCZELNI, CZASAMI NAWET ZNANI NAUKOWCY [2]. Cały świat śledził ten proces, oskarżenie było precyzyjne, argumentowane, niezwykle udokumentowane: zbrodnie były świeże, dowody obfite, ofiary, które przeżyły, zeznawały [3]. PONADTO Oskarżony NIKOMU NIE WYPRZECZAŁ; W STANIE Z POMOCĄ WYKWALIFIKOWANYCH PRAWNIKÓW, KTÓRE BYŁY ICH NIESAMOWITE Okrucieństwo, PRÓBOWALI JE RACZEJ UZASADNIĆ, CZASAMI NAWET KOBIETKĄ, UZASADNIAJĄC SWOJE PODDANIE WŁADZY CZASU, POTRZEBOM MEDYCYNY WOJENNEJ I OBOWIĄZEK, KTÓRY MIELI NA PORADĘ TERAPEUTYCZNY chronić swoich żołnierzy. Świadczyły o tym osoby badane: rozgrzewanie osób w stanie hipotermii, leczenie antyseptykami ran zgorzelinowych, przeszczepy kończyn, ROZWÓJ SZCZEPIONEK przeciwko tyfusowi… Ale za oskarżenie groźna stawka nie ograniczała się do koniecznego potępienia sprawców, ponownego zademonstrowania nazistowskiego horroru (w obliczu takich dowodów, kto myślał o epoce, że kiedyś będziemy mogli temu zaprzeczyć? ); musiał wykazać, że badania medyczne prowadzone w obozach nie miały nic wspólnego z eksperymentami przeprowadzanymi przez badaczy amerykańskich, a szerzej w „cywilizowanym” świecie zachodnim, w tym w Niemczech przed 1933 rokiem. Wszystko kosztuje to, że światowa opinia publiczna, oburzona, potępia wszelkie formy eksperymentów na ludziach [3, 4].
Proces jednak się załamał, gdy oskarżeni i ich prawnicy, równie obraźliwi, jak dobrze poinformowani, podważyli stanowisko eksperta oskarżenia, profesora Andrew Ivy'ego, wiceprezesa Northwestern University i byłego prezesa Amerykańskiego Towarzystwa Fizjologicznego, wezwany z Chicago jako posiłki w Norymberdze do obrony amerykańskich badań medycznych. ZMUSILI GO DO PUBLICZNEGO PRZYZNANIA, ŻE ZALECENIA WYDAWANE PRZEZ AMERYKAŃSKIE STOWARZYSZENIE MEDYCZNE DOTYCZĄCE BADAŃ NA LUDZI (I W KTÓRYCH MÓWIĄ O WYMAGANIU ZGODY) ISTNIEJĄ TYLKO OD GRUDNIA 1946 ROKU, CZYLI „PO” OTWARCIU PROCESU. Analizując trafnie literaturę naukową dotyczącą eksperymentów przeprowadzanych przez Amerykanów (w szczególności Stronga na Filipinach), Anglików czy Francuzów (np. skupiły się te badania O UBOGICH I NIEPIĘTNYCH LUDNOŚCIACH rdzennych, NIEZROZUMIAJĄCYCH DO UCZESTNICTWA, CZYLI O ZATRZYMANIACH POZBAWIONYCH WOLNOŚCI, CZY NAWET O OSOBACH NIEPEŁNOSPRAWNYCH UMIESZCZONYCH W INSTYTUCJACH, KTÓRE ZOSTAŁY ZMUSZONE DO PRZEWIDYWALNYCH RYZYK, CZASAMI ZMARŁYCH; CZY W KOŃCU NA WYROKI ŚMIERCI, SYTUACJA PODOBNA WEDŁUG OBROŃCÓW DO SYTUACJI WIĘŹNYCH W NAZISTOWSKICH OBOZACH KONCENTRACYJNYCH1.
Uniwersalne przesłanie oślepiającego procesu norymberskiego jest w istocie oskarżeniem badań medycznych tamtych czasów, przeszłości i teraźniejszości, JAKIEKOLWIEK WPŁYW MORALNOŚCI UTYLITARZYSTYCH które wówczas panowały, a nie tylko nazistowskie eksperymenty. Jednak dowody te nie były postrzegane jako takie przez długi czas i SKANDALNE DOŚWIADCZENIA W KRAJACH ZACHODNICH TRWAJĄ OD KILKU DZIESIĄTEK. Powód tego jest bardzo prosty: opinia publiczna, a przede wszystkim badacze medyczni chcieli widzieć w niemieckich metodach jedynie wyraz morderczego szaleństwa nazistów, BEZ PYTANIA W NAJMNIEJ NA ŚWIECIE [5]. Kodeks norymberski pozostał martwą literą. Jak napisał Jay Katz w 1990 r.: „To był dobry kod dla barbarzyńców, ale niepotrzebny dla zwykłych lekarzy-naukowców” [6], lub przed nim David Rothman: „Amerykańscy badacze i lekarze najwyraźniej uznali Norymbergę za nieistotną dla ich własnych praca. Wierzyli… że dziwaczne i okrutne eksperymenty zostały przeprowadzone nie przez naukowców i lekarzy, ale przez sadystycznych nazistowskich oficerów…”
Deklaracja Światowego Stowarzyszenia Lekarzy w Helsinkach, dwadzieścia lat później, w 1964 r., niewiele zmieniła bieg rzeczy. Nowy tekst był jednak bardziej precyzyjny, zawierał konkretne wskazówki i nieco złagodził niektóre wymagania amerykańskich sędziów [7]: zgoda nie była już wymogiem bezwzględnym, można było ją delegować w przypadku niezdolności pacjenta. Badania „terapeutyczne” korzystały z mniejszych ograniczeń w porównaniu z badaniami nieterapeutycznymi. Cel badań musiał dotyczyć osoby, która miałaby być im poddana („Badania medyczne są uzasadnione tylko wtedy, gdy istnieje uzasadnione prawdopodobieństwo, że populacje, w których są prowadzone, odniosą korzyści z wyników badań”) . Wreszcie sztywny utylitaryzm [8], który dominował w tekście z 1947 r. (artykuł 2: „Eksperyment musi mieć praktyczne wyniki dla dobra społeczeństwa, których nie można uzyskać innymi środkami”), wyraźniej ustąpił miejsca ZAWIADOMIENIE O STAWIENIU BEZPIECZEŃSTWA OSOBY UŻYCZAJĄCEJ BADAŃ NAD DOBREM SPOŁECZEŃSTWA („W badaniach medycznych na ludziach względy związane z dobrem podmiotu ludzkiego powinny mieć pierwszeństwo przed interesami nauki i społeczeństwa”).
Po wojnie sytuacja rozwijała się inaczej w Ameryce Północnej i we Francji.
W Stanach Zjednoczonych, nie biorąc pod uwagę rewelacji procesu norymberskiego, a tym bardziej kodeksu, który z niego wynikał, KONTYNUOWANO EKSPERYMENTY NA ŻOŁNIERZACH, W ZAKŁADACH ZAKŁADOWYCH, A NAWET W INSTYTUCJACH, ZWŁASZCZA NA OPÓŹNIONYCH DZIECIACH. SĄ TO BIODNOŚCI, MURZYNI LUB INNE MNIEJSZOŚCI, KTÓRE ZOSTAŁY WYMAGANE, CZĘSTO BEZ ICH WIEDZY LUB ZA NIEWIELKIE SUMY PIENIĘDZY. Przykład eksperymentów w więzieniu Holmesburg w Filadelfii jest pod tym względem wzorcowy [9]. Dr Albert Kligman, profesor Uniwersytetu Pensylwanii, jeden z twórców współczesnej dermatologii, kierował w latach 1951-1974 SETKI PROCESÓW NA WIĘŹNIACH, tworząc w samym więzieniu jednostkę badań klinicznych, która zatrudniała do trzydziestu asystentów. Eksperymenty zaliczone INOKULACJA LICZNYCH CHORÓB DERMATOLOGICZNYCH (W SZCZEGÓLNOŚCI GRZYBIC), POŁĄCZONA Z BIOPSJAMI SKÓRY I RÓŻNYMI PRÓBKAMI; PÓŹNIEJSZE EKSPERYMENTY BĘDĄ PRZEPROWADZANE NA HALUCYNOGENACH (LSD), SUBSTANCJACH RAKOTWÓRCZYCH (DIOKSYNY) ORAZ ŚRODKACH PROMIENIOTWÓRCZYCH, Z POMOCĄ ARMII LUB CIA. Kiedy w 1951 roku po raz pierwszy trafił do więzienia, Kligmana dopadły zawroty głowy, widział, jak później powie, tylko „hektary skóry”… „Wszystko, co widziałem przede mną, to akry skóry. To było jak rolnik, który po raz pierwszy zobaczył urodzajne pole”. Od 1962 do 1966 roku był w stanie przeprowadzić 193 próby, z których 153 dotyczyło leków eksperymentalnych. Wiele z tych prób, wprawdzie bez ryzyka, było bardzo bolesnych (na przykład obserwacja odrastania paznokcia usuniętego chirurgicznie); WIĘŹNIOWI BYLI Ochotnicy, ICH PODSTAWOWĄ MOTYWACJĄ BYŁO WYNAGRODZENIE, KILKA DOLARÓW, A PÓŹNIEJ ŁAGODZENIE LUB NADZIEJA NA URUCHOMENIE WYROKU. Większość z tych badań była sponsorowana przez przemysł farmaceutyczny, z którym Kligman miał liczne kontrakty (33 laboratoria w tym okresie). Kiedy FDA tymczasowo zamknęła więzienną jednostkę badawczą na miesiąc w 1966 roku, było to najwyraźniej spowodowane tym, że Kligman miał wówczas niewiele śladów PCB. A NIE ZA NARUSZENIE ETYKI. W rzeczywistości ta sytuacja nie była wyjątkowa, a wiele badań, W SZCZEGÓLNOŚCI WIĘKSZOŚĆ ETAPÓW 1 WYKONYWANO W WIĘZIENIACH [10].
Ten „złoty wiek” dzikich badań dobiegał jednak końca. W 1966 roku Henry Beecher, przewodniczący anestezjologii w Harvard Medical School (Boston), opublikował w N Engl J Med [11] – z trudem, ponieważ jego tyrada uraziła ówczesny medyczny establishment [12] – potępienie przytłaczającej liczby „nieetyczne” badania kliniczne JESZCZE PUBLIKOWANE W NAJLEPSZYCH CZASOPISMACH NAUKOWYCH, N Engl J Med, Lancet, JAMA. Zastanawiając się nad genezą obserwowanego przez niego nurtu badań medycznych i nieznajomości lekcji norymberskich, o których świadczył, H. BEECHER ODWOŁAŁ SIĘ DO NIEPOKONANOWANEJ AMBICJI MŁODYCH NAUKOWCÓW, DLA KTÓRYCH PUBLIKACJA NAUKOWA STAŁA SIĘ NIEZBĘDNYM KONIECZNOŚCIĄ, SEZAMĄ KAŻDEJ KARIERY AKADEMICKIEJ. Skandal pozostał jednak ograniczony do sfery medycznej. Ostatnim ciosem było szeroko nagłośnione na początku lat 1970. ujawnienie wysoce skandalicznego „Eksperymentu Tuskegee Syphilis”, trwającego od lat 1930. [13]. KILKASET PACJENTÓW Z SYFILISĄ, CZARNYCH, BIEDNYCH, MIESZKAJĄCYCH W POŁUDNIOWEJ ALABAMIE, ZOSTAŁO ZAPISANYCH DO BADANIA OBSERWACYJNEGO, MAJĄCEGO NA CELU DOKUMENTOWANIE „NATURALNEJ HISTORII TEJ CHOROBY”, KTÓRA JUŻ IDEALNIE OPISAŁA SIĘ WŚRÓD BIAŁYCH. Kiedy w latach czterdziestych XX wieku pojawiły się pierwsze metody leczenia kiły, pacjentom bez ich wiedzy nie zezwalano na korzystanie z nich… Ujawnienie tego badania wywołało skandal, a groźba procesu o ludobójstwo przeciwko państwu federalnemu doprowadziła do jego przerwa, dopiero w 1940 roku [1972]. Czasy się zmieniły… utylitaryzm, ślepy szacunek dla (białego) lekarza i bierność lat wojny umarły, Stany Zjednoczone weszły w burzliwe lata walki o prawa obywatelskie (prawa Czarnych, kobiet, homoseksualistów, więźniów …), żądania autonomii i indywidualizmu. Prasa głównego nurtu, która od dawna wychwalała poświęcenie i „odkupienie” więźniów, którzy bezinteresownie poddali się eksperymentom medycznym, teraz potępiła ich komercyjne wykorzystywanie. W 14 r., podczas przesłuchań, które prowadził w Senacie, senator Edward Kennedy przyznał: „Ci, którzy ponieśli główny ciężar badań… byli najbardziej poszkodowanymi ludźmi w naszym społeczeństwie; byli zinstytucjonalizowani, ubodzy i członkowie mniejszości” (cyt. w [1973]).
12 lipca 1974 r. powołano „Krajową Komisję ds. Ochrony Ludzkich Podmiotów Badań Biomedycznych i Behawioralnych”, która miała zająć się nadzorem nad badaniami medycznymi i ochroną podmiotów, które się jej poddały [15]. Z tego wynikały pierwsze amerykańskie przepisy dotyczące badań nad lekami, dziesięć lat przed naszą ustawą Huriet-Sérusclat, „… górą przepisów”, jak opisał to DJ Rothman w 1987 roku [16]. Raport Belmonta [17], kolejny produkt Komisji, nie tylko wskazał zasadniczą różnicę między opieką a badaniami, ale także potwierdził zasadę sprawiedliwości, która zabraniała prowadzenia badań przeznaczonych dla najszczęśliwszych na tych, którzy nie odnieśli korzyści: „…Na przykład w XIX i na początku XX wieku ciężar służenia jako obiekty badawcze spadał w dużej mierze na biednych pacjentów oddziałów, podczas gdy korzyści z ulepszonej opieki medycznej płynęły głównie do pacjentów prywatnych. Następnie wykorzystywanie niechętnych do tego więźniów jako obiektów badawczych w nazistowskich obozach koncentracyjnych zostało potępione jako szczególnie rażąca niesprawiedliwość. W tym kraju, w latach czterdziestych XX wieku, w badaniu kiły Tuskegee wykorzystano znajdujących się w niekorzystnej sytuacji czarnych mężczyzn ze wsi, aby zbadać nieleczony przebieg choroby, która w żaden sposób nie ogranicza się do tej populacji…”. Dlatego dopiero pod koniec lat 19., po przerwaniu eksperymentu Tuskegge Syphilis Experimentation, po zamknięciu jednostek badań klinicznych rozsianych po amerykańskich więzieniach, zdaniem Allena Hornbluma [20], „…pokolenie po skazaniu amerykańskich sędziów Gerharda Rose'a i jego nazistowskich kolegów w Pałacu Sprawiedliwości, kodeks norymberski zamieszkał w Ameryce”.
Ewolucja idei we Francji przebiegała zupełnie inaczej. Jakość refleksji i wymóg rozwiązań zaproponowanych w raporcie Belmonta nie miały odpowiednika w naszym kraju; zbliżony jest jedynie raport CCNE nr 58 z czerwca 1998 [18], który również w dużej mierze jest nim inspirowany. Brak lub bardzo mało analizy wcześniejszych badań, mało refleksji nad etyką badań, brak uznania popełnionych błędów lub niesprawiedliwości, jeszcze mniej „skruchy”… eksperymenty” Amiens przeprowadzone przez Alaina Milhauda [19] w latach 1980. XX wieku [20]. PRZEMYSŁ FARMACEUTYCZNY BYŁ PRAWDOPODOBNIE MNIEJ AGRESYWNY NIŻ W STANACH ZJEDNOCZONYCH, KWOTY W TO CHODZIŁY ZNACZĄCO NIŻSZE, A OBOWIĄZEK PUBLIKACJI PROMOCJI NAUKOWYCH BYŁ TYLKO PÓŹNIEJ. Jednak badania medyczne końca XIX wieku i pierwszej połowy XX wieku nie różniły się niczym we Francji od tego, co było w Anglii czy Stanach Zjednoczonych, jak pokazały przykłady opisane na rozprawie [21]2.
Jednak Francuzi również zostali poinformowani o przebiegu procesu norymberskiego. Francuz, kapitan François Bayle, prześledził go od początku do końca i opublikował relację w 1950 roku w dużej książce liczącej 1 stron, „Caducée contre swastika”. Prawdopodobnie Francja bezpośrednio po wojnie, która po 1944 roku stała się jednogłośnie przeciwna, była mało skłonna do introspekcji, a jeszcze mniej do samokrytyki.. Jednak efemeryczny „Międzynarodowy Komitet…” (ISCWC) z siedzibą w Institut Pasteur w Paryżu i kierowany przez R. Legroux i P. Lepina[3],
[*] ten sam, który odrzucił profilaktykę przeciwko polio na rzecz szczepionki!
rozpoczęło się w 1946 r. od zbierania zeznań od zatrzymanych, z których niektórzy byli naukowcami tak prestiżowymi jak Charles Richet i Marcel Prenant. Komisja ta miała przygotować akta oskarżenia w oczekiwaniu na proces lekarzy hitlerowskich, który pierwotnie miał mieć charakter międzynarodowy, na wzór zakończonego właśnie procesu dygnitarzy III Rzeszy. Kiedy jednak Amerykanie postanowili w sierpniu 1946 r. przeprowadzić ten proces samodzielnie, w swojej strefie okupacyjnej, komitet „Międzynarodowy” nie miał już żadnego powodu do istnienia. Miał jednak czas na zebranie pewnych zeznań od jeńców francuskich, którzy brali udział w procesach, w szczególności dotyczących tyfusu, w obozie Struthof koło Strasburga.
BADANIA MEDYCZNE BYŁY KONTYNUOWANE WE FRANCJI, BEZ HAŁASU, BEZ ZASAD, IGNORUJĄC KODEKSY NORYMBERSKI ORAZ DEKLARACJĘ HELSIŃSKĄ [22]. Taka obojętność jest zdumiewająca. Powodem tego jest bez wątpienia fakt, że pomieszanie opieki i badań nigdzie nie zostało tak potwierdzone i stwierdzone jak we Francji. Po co się przejmować regułami charakterystycznymi dla badań, które zresztą są dość niepotrzebnie restrykcyjne, po co poddawać się ocenie komisji „etyki badań naukowych”, po co w końcu prosić pacjenta o konkretną zgodę, skoro myśmy tylko „leczyli” – jak co prawda określonych metod, ale w każdym razie dla „bezpośredniej indywidualnej korzyści” [23, 24]? Jeśli chodzi o badania patofizjologiczne, bez intencji terapeutycznej, to oficjalnie nie istniały. Kodeks etyczny z 1979 r. (który został zrewidowany dopiero w 1995 r., tj. 7 lat po uchwaleniu ustawy Huriet-Serusclat!) nawet o tym nie wspomina: artykuł 19 poprzestał na stwierdzeniu: „Zastosowanie nowej substancji leczniczej na pacjenta można przewidzieć tylko po odpowiednich badaniach biologicznych… i tylko wtedy, gdy ta terapia może bezpośrednio zainteresować daną osobę”. W swoim komentarzu Przewodniczący Rady Narodowej Zakonu, prof. Lortat-Jacob, 17 listopada 1976 r. poszedł dalej: „...eksperyment jest dopuszczalny tylko wtedy, gdy jest przeprowadzany w interesie podmiotu, który jest mu poddawany. ". Po prostu powtarzał to, co Zakon powiedział dwa lata wcześniej w komunikacie prasowym: BIURO CNOM PRZYPOMINA, ŻE WSZELKIE DOŚWIADCZENIA NA LUDZKACH SĄ ZGODNE Z ZASADĄ POSZANOWANIA ŻYCIA LUDZKIEGO, KTÓRA JEST WPISANA NA GŁOWĘ KODEKSU ETYCZNEGO” (cyt. w [25]).
Warto dziś przyjrzeć się warunkom, w jakich odbywały się badania medyczne we francuskich szpitalach przed wejściem w życie ustawy z 22 grudnia 1988 r. sporządzoną przez senatorów Claude’a Hurieta i Francka Sérusclat, znaną jako „prawo Hurieta-Serusclat”. Jacques Dangoumau opowiedział niedawno o powolnym powstawaniu farmakologii klinicznej we Francji w latach 1970. Jeśli chodzi o badania „nieterapeutyczne”, które wkrótce zostaną nazwane „bez bezpośrednich korzyści indywidualnych” (SBID), przeżyły one swoje „trzydzieści wspaniałych lat” w latach 1980-25, umożliwiając nowemu pokoleniu lekarzy uniwersyteckich publikację w głównych międzynarodowych czasopism i dostępu do kariery szpitalno-uniwersyteckiej, której warunki dostępu zostały znacznie zaostrzone. W dyscyplinach „interwencyjnych”, takich jak kardiologia, pneumonologia, reanimacja, chirurgia, WIELE BADAŃ OBEJMUJE TERAZ SETKI PACJENTÓW, NAJCZĘŚCIEJ BEZ ICH WIEDZY; TEŻ NIE ZNAŁY RÓŻNICY MIĘDZY OPIEKĄ A BADANIAMI… Wyraźna, świadoma i pisemna zgoda nie była wówczas znana. Nie istniały komisje etyki badań naukowych, chociaż od 1964 r. wzywała do tego Deklaracja Helsińska. Od 1975 r. w szpitalach zaczęto powoływać „Komisje etyki szpitali” [25, 26], spontanicznie, zapewne bardziej na potrzeby recenzentów czasopism anglosaskich niż ze względu na ochronę pacjentów. Dopiero w 1983 r. Komitet Redaktorów Czasopism Medycznych, znany jako „Grupa Vancouver”, zażądał, aby wszystkie badania były publikowane zgodnie z Deklaracją Helsińską; KTÓRA NADAJE OD 1975 ROKU OPINIĘ „NIEZALEŻNEJ KOMISJI ETYKI ". Prawo i przepisy milczały. Co gorsza, przed latami 1980. XX wieku nie było debaty etycznej na temat zasadności badań nad chorym i celowości ich nadzorowania. Byliśmy z pewnością daleko od anglo-amerykańskiego utylitaryzmu, ale wydawało się naturalne, że pacjenci, którzy korzystali z najlepszej opieki na najnowocześniejszych oddziałach szpitali uniwersyteckich, i to bezpłatnie, kosztem ubezpieczeń społecznych i solidarności narodowej, uczestniczą w zamian za wytwarzanie wiedzy i postęp medycyny. Pogląd ten prawdopodobnie nie jest zasadniczo błędny, ALE TO BRAK INFORMACJI I ZGODY SPRAWIA, ŻE JEST TO MORALNE POTĘPIENIE. Do tego dochodzi, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, niepokojąca przepaść między badaczami medycznymi z najlepszych towarzystw a PACJENTÓW PODDANYCH EKSPERYMENTACJI, NALEŻĄCYCH DO NAJBIEDNIEJSZYCH, BARDZO CZĘSTO W CZASIE IMIGRANTÓW.
Dlatego właśnie ustawa Huriet-Serusclat z 1988 r., tj. 40 lat po wyroku norymberskim, uznała potrzebę i ostatecznie zezwoliła na badania medyczne we Francji, w tym te nieterapeutyczne, i ujęła je w ramy, ustanawiając bardzo kompletne urządzenie, którego istota jest zawsze obecny. ŚWIADOMA PISEMNA ZGODA, OPINIA KOMISJI OCHRONY OSÓB, UPOWAŻNIENIE „WŁAŚCIWEGO ORGANY”, OBOWIĄZEK UBEZPIECZENIA OD TEGO OKRESU. Opierała się na Deklaracji Helsińskiej, która w tamtym czasie wyznaczała rozdział między badaniami terapeutycznymi, o mniej restrykcyjnych zasadach, a badaniami „nieleczniczymi”, które wymagały lepszej kontroli. Prawo Hurieta-Serusclata poszło o krok dalej, sprzeciwiając się badaniom z „bezpośrednią korzyścią indywidualną” (SBID) i bez niej, utrwalając zamieszanie między leczeniem a badaniami przez następne piętnaście lat. Porzucenie przez Światowe Stowarzyszenie Lekarzy w najnowszej wersji Deklaracji Helsińskiej z 2000 r. rozróżnienia na badania terapeutyczne i nieterapeutyczne oraz transpozycja dyrektywy europejskiej 2001/20/WE były słuszne. ALE POPRZEZ ZANIECHANIE W PRAWIE 2004-806 DOGODNEGO ALIBI BEZPOŚREDNIEJ KORZYŚCI Z BADAŃ, W KOŃCU PRZYJĘTO, ŻE CELEM EKSPERYMENTU BYŁO WYTWORZENIE WIEDZY PRZYDATNEJ SPOŁECZNOŚCI, A NIE INDYWIDUALNA OPIEKA NAD CHORYM, KTÓRZY JĄ CHORALI .
I stało się konieczne przyswojenie sobie (wreszcie?) przesłania z Norymbergi, W SPOSÓB OCHRONY CZŁOWIEKA PRZED NADUŻYWNYM UŻYCIEM CIAŁA ZDROWEGO LUB CHOREGO, STAŁA POKUSA DLA LEKARZA BADACZA.
________________________________________
1
Eksperymenty medyczne przeprowadzano na skazanych na karę śmierci od czasów starożytnych. W uroczystym liście skierowanym do cesarza Brazylii Ludwik Pasteur poprosił go o przetestowanie szczepienia przeciw wściekliźnie na skazanych na śmierć. W obozach koncentracyjnych obiektami badań byli polscy bojownicy ruchu oporu, niemieccy komuniści, żołnierze radzieccy, których niemieccy oskarżeni uważali za zbrodniarzy skazanych na śmierć. Co do przysłanych do niego więźniów żydowskich, oskarżony podczas procesu oświadczy bez szczególnego wzruszenia, że ​​nawet nie zadał sobie tego pytania...
Należy tutaj zaznaczyć, że większość z nich DOŚWIADCZENIA MIAŁY MIEJSCE W OBOZACH KONCENTRACYJNYCH ZNAJDUJĄCYCH SIĘ W NIEMCZECH, W POBLIŻU GŁÓWNYCH MIAST UNIWERSYTECKICH : Dachau pod Monachium, Ravensbrück pod Berlinem i Struthof pod Strasburgiem. Większość obozów zagłady, w których zginęły miliony Żydów, zwłaszcza Auschwitz, znajdowała się w Polsce.
2
Pierre-Charles Bongrand w rozprawie medycznej z 1905 r. (cyt. w [7]) wyjaśnia na przykład, że „…idioci, u których zanikły tylko ośrodki intelektualne, będą w stanie zapewnić doskonałe obiekty testowe. »
referencje
1. Lemaire F. Proces lekarzy w Norymberdze: 60. rocznica. Intensywna Terapia Med 2006; 32: 2049–52. [Google Scholar]
2. Taylor T. Oświadczenie wstępne prokuratury 9 grudnia 1946 r. W: Annas G, Grodin M, wyd. Nazistowscy lekarze i kodeks norymberski. Nowy Jork-Oxford: Oxford University Press, 1946: 67–93. [Google Scholar]
3. Schmidt U. Justice w Norymberdze: Leo Alexander i proces nazistowskich lekarzy. Palgrave: MacMillan, 2004. [Google Scholar]
4. Grodin M. Historyczna geneza kodeksu norymberskiego. W: Annasz G, Grodin M, wyd. Nazistowscy lekarze i kodeks norymberski. Nowy Jork-Oxford: Oxford University Press, 1992: 121–44. [Google Scholar]
5. Shuster E. Pięćdziesiąt lat później: znaczenie kodeksu norymberskiego. N Engl J Med 1997; 337: 1436-40. [Google Scholar]
6. Katz J. Zasada zgody Kodeksu Norymberskiego: jej znaczenie kiedyś i dziś. W: Annasz G, Grodin M, wyd. Nazistowscy lekarze i kodeks norymberski. Nowy Jork-Oxford: Oxford University Press, 1992: 227–39. [Google Scholar]
7. Fagot-Largeault A. Poprawiona Deklaracja Helsińska. W: Prawo do wiedzy, szacunku dla ludzi i badań klinicznych. Paryż: Flammarion, 2001: 15–22. [Google Scholar]
8. Weindling P. Ludzkie świnki morskie i etyka eksperymentów: korespondencja BMJ na procesie medycznym w Norymberdze. Br Med J 1996; 313: 1467-70. [Google Scholar]
9. Hornblum AM. Akry skóry. Nowy Jork-Londyn: Routledge, 1998. [Google Scholar]
10. Lerner BH. Podmioty czy przedmioty? Więźniowie i eksperymenty na ludziach. N Engl J Med 2007; 356: 1806-7. [Google Scholar]
11. Beecher HK. Etyka i badania kliniczne. N Engl J Med 1966; 274: 1354-60. [Google Scholar]
12. Kopp VHK Beecher i rozwój świadomej zgody w badaniach anestezjologicznych. Anestezjologia 1999; 90: 1756–65. [Google Scholar]
13.Jones JH. Zła krew, wyd. New York: The Free Press, 2. [Google Scholar]
14. Chelala C. Clinton przeprasza ocalałych z Tuskegee. Lancet 1997; 349: 1529. [Google Scholar]
15. Curran W, Hyg S. Badanie syfilisu Tuskegee. N Engl J Med 1973; 291: 730–1. [Google Scholar]
16. Ponowna wizyta Rothmana D. Henry'ego Beechera. N Engl J Med 1987; 317: 1195-99. [Google Scholar]
17. Raport Belmonta. Zasady etyczne i wytyczne dotyczące ochrony ludzi będących przedmiotem badań, 1979 (dostępne 10 października 2007). http://ohsr.od.nih.gov/mpa/belmont.php3 [Google Scholar]
18. CCNE. Świadoma zgoda i informacje osób, które wyrażają zgodę na akty opieki i badań. Zeszyty Konsultacyjnej Komisji Etyki Nauk o Życiu i Zdrowiu 1998; 17:3–21. [Google Scholar]
19. Milhaud A. Żywe testamenty. Paryż: Bernard Barraud, 1988. [Google Scholar]
20. Dickson D. Eksperyment na ludziach wstrząsa francuską medycyną. Nauka 1986; 329: 1370. [Google Scholar]
21. Fagot-Largeault A. Praktyki regulacyjne w badaniach klinicznych: Przegląd przepisów dotyczących ochrony osób biorących udział w badaniach biomedycznych. Med Sci (Paryż) 2000; 16: 1198–2002. [Google Scholar]
22. Richard A, Veyret S. Ludzkie świnki morskie: tajemnice eksperymentów medycznych. Paryż: odkrycie, 1988. [Google Scholar]
23. Lemaire F. Czy istnieją badania przynoszące bezpośrednie korzyści indywidualne? Med Sci (Paryż) 2004; 20: 244–7. [Google Scholar]
24. Lechopier N. Rozróżnienie opieka/badania w genezie prawa Hurieta-Serusclata. Rozprawa mająca na celu uzyskanie DEA z filozofii, pod kierunkiem Pr Anne Fagot-Largeault. Paryż: Uniwersytet Paris-I Panthéon-Sorbonne, 2002. [Google Scholar]
25. Dangoumau J. Geneza farmakologii we Francji. Terapia 2002; 57: 6–26. [Google Scholar]
26. Uruchom JP. CPPRB, od początków do jutra. List Farmakologa 2004; 18:59–71. [Google Scholar]

© 2007 medycyna/nauka - Inserm / SRMS
Spis treści
Artykuł
• Streszczenie
• Pełny HTML
• PDF (139.8 KB)
• Bibliografia
• Rekord PubMed
Metryka
• Pokaż metryki artykułu
Usługi
• Artykuły cytujące ten artykuł
Odnośnik krzyżowy (4)
• Ci sami autorzy
-Google Scholar
- Baza danych EDP Sciences
-PubMed
• Poleć ten artykuł
• Wyślij do mojego Kindle'a
• Pobierz wycenę
Powiązane artykuły
Od Norymbergi do dzisiaj — „Komisje etyczne” w eksperymentach na ludziach
Med Sci (Paryż) 2008; 24: 208–212
Historia genezy ustawy Huriet-Sérusclat z grudnia 1988 r. — Ustawa o ochronie osób biorących udział w badaniach biomedycznych
Med Sci (Paryż) 2008; 24: 323–327
Etyka w badaniach klinicznych — podstawowe zasady, międzynarodowe wytyczne, role i obowiązki komisji etycznych
Med Sci (Paryż) 2007; 23: 777–781
Więcej
medycyna/nauka
Redaktor naczelny: Jean-Luc Teillaud - Zastępca redaktora naczelnego: Thierry Jouault
Redaktor naczelny: François Flori - Redaktor pomocniczy: Jean-Pierre Hardelin - Zespół redakcyjny
ISSN: 0767-0974 - eISSN: 1958-5381
© medycyna/nauka - Inserm
Wszelkie prawa zastrzeżone
1 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Francja jest jednym z najgorszych europejskich uczniów pod względem szczepień.




przez Janic » 12/03/21, 09:37

moja pamięć jest dobra, znowu myślę, że H. działa na zasadzie efektu placebo (co nie jest niczym złym ze zdrowotnego punktu widzenia), a ci, którzy twierdzą, że ma „prawdziwe” działanie, to szarlatani. Po prostu nie był to temat tutaj i obsesyjnie go poruszasz, to wszystko.

1. O ile zarzucasz innym to, co sam robisz, jest to całkowicie uzasadnione w stosunku do tego, co robisz gdzie indziej.
2. co myślisz, kogo to obchodzi! Liczy się opinia dziesiątek tysięcy lekarzy i milionów pacjentów, którym udało się zweryfikować na miejscu (a nie w ukryciu za komputerem) zasadność procesu pielęgnacji i leczenia zarówno lekkich, jak i POWAŻNYCH patologii.
3. efekt placebo jest niezależny od sposobu pielęgnacji i zależy tylko od podmiotu, który tutaj znowu pokazuje, że nic o tym nie wiesz! W przeciwnym razie samo A byłoby szarlatanerstwem.
4. Szarlataneria, zgodnie z definicją słownikową, akurat H nie dotyczy, bo jak w każdej terapii, liczy się nie sposób pielęgnacji, ale efekty, które każdy uzyskuje, weryfikowane na sali przez 200 lat.
5. Twoja umyślna ignorancja nie jest usprawiedliwieniem dla zniesławiania specjalistycznej profesji medycznej.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
ABC2019
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12927
Rejestracja: 29/12/19, 11:58
x 1008

Re: Francja jest jednym z najgorszych europejskich uczniów pod względem szczepień.




przez ABC2019 » 12/03/21, 09:38

właśnie to mówiłem, obsesyjnie stawiasz wszystko z powrotem w obronie H.
0 x
Udawać idiotę w oczach głupca to przyjemność dla smakoszy. (Georges KURTELINA)

Mééé zaprzecza, że ​​nui chodził na imprezy z 200 osobami i nawet nie był chory moiiiiiii (Guignol des bois)
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Francja jest jednym z najgorszych europejskich uczniów pod względem szczepień.




przez Janic » 12/03/21, 09:48

autor: ABC2019 /pedro» 12, 03:21
właśnie to mówiłem, obsesyjnie stawiasz wszystko z powrotem w obronie H.
o tym właśnie mówiłem: oszukujesz, kłamiesz, wymykasz się, żeby nie odpowiadać na pytania, więc musisz demaskować się gdzie indziej, jak to obsesyjnie robisz! 8)
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
ABC2019
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12927
Rejestracja: 29/12/19, 11:58
x 1008

Re: Francja jest jednym z najgorszych europejskich uczniów pod względem szczepień.




przez ABC2019 » 12/03/21, 11:23

Janic napisał:autor: ABC2019 /pedro» 12, 03:21
właśnie to mówiłem, obsesyjnie stawiasz wszystko z powrotem w obronie H.
o to mi chodziło: oszukujesz, kłamiesz, wymykasz się, żeby nie odpowiadać na pytania,

było pytanie?
przepraszam, przegapiłem to w śmietniku przekleństw, które wylewasz z każdym postem.
0 x
Udawać idiotę w oczach głupca to przyjemność dla smakoszy. (Georges KURTELINA)

Mééé zaprzecza, że ​​nui chodził na imprezy z 200 osobami i nawet nie był chory moiiiiiii (Guignol des bois)
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Francja jest jednym z najgorszych europejskich uczniów pod względem szczepień.




przez Janic » 12/03/21, 12:46

Janic napisał:
autor: ABC2019 /pedro» 12, 03:21
właśnie to mówiłem, obsesyjnie stawiasz wszystko z powrotem w obronie H.
to właśnie mówiłem: oszukujesz, kłamiesz, wymykasz się, żeby nie odpowiedzieć na pytania,
było pytanie?
na pytania niejeden!
przepraszam, przegapiłem to w śmietniku przekleństw, które wylewasz z każdym postem.
gdyby to był tylko ten raz, tęsknisz za wszystkim, kiedy nic o tym nie wiesz i wciąż chcesz ignorować. Nie widzę, na co mógłbyś wiarygodnie odpowiedzieć, ponieważ subskrybujesz fałszywe wiadomości swojej sekty AFIS i jej żarty.
kiedy do śmietnika przekleństw (oczywiście zapomniałeś o swoim) wolę je od twojego śmietnika gnoju
twoich zwykłych fakenewsów.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Francja jest jednym z najgorszych europejskich uczniów pod względem szczepień.




przez Obamot » 12/03/21, 14:13

lol : Chichot:
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Zdrowia i Prewencji. Zanieczyszczenia, przyczyny i skutki zagrożeń dla środowiska "

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 163