Rowery i szpaczki ...

Samochody, autobusy, rowery, samoloty elektryczne: wszystkie elektryczne środki transportu, które istnieją. Konwersja, silniki i napędy elektryczne do transportu ...
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9836
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2673

Re: Rowery i szpaczki ...




przez sicetaitsimple » 25/09/19, 21:31

Sen-no-sen napisał:Odłóżmy na bok religie, aby spojrzeć na dowody postaci ...
........
Uważaj na efekt lupy i skrócone analizy! Na przykład „Norwegia jest orędownikiem odnawialnych źródeł energii, podczas gdy Francja pozostaje w tyle”, co jest całkowicie fałszywe, ale powtarzane przez niektóre media lub że Niemcy i inni Holendrzy byliby ekologiczni, podczas gdy my, Francuzi, bylibyśmy odrażającymi zanieczyszczającymi. . papiestwo nie ma z tym nic wspólnego, to kwestia standaryzacji wzorców konsumpcji, to wszystko.


Pozwalam sobie na 1. Zatrzymywanie się na obrazach Holendrów lub Niemców jeżdżących na rowerze wydaje mi się trochę naiwne, musisz spojrzeć na to bardziej ogólnie, nawet jeśli na pewno dobrze jest jeździć na rowerze, gdy panują odpowiednie warunki szczególnie pożyczać.
0 x
Avatar de l'utilisateur
GuyGadebois
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6532
Rejestracja: 24/07/19, 17:58
Lokalizacja: 04
x 982

Re: Rowery i szpaczki ...




przez GuyGadebois » 25/09/19, 21:54

Sen-no-sen napisał:to kwestia standaryzacji wzorców konsumpcji i to wszystko.

Sprawa poczucia bezpieczeństwa. Kiedy w Niemczech są pasy dla rowerów równoległych i osobnych od samochodów, to jest przyjemne uczucie, podczas gdy we Francji dzielimy te same drogi i to jest przerażające.
0 x
„Lepiej zmobilizować swoją inteligencję na bzdurach niż mobilizować swoje bzdury na inteligentnych rzeczach (J.Rouxel)
„Z definicji przyczyna jest produktem skutku”. (Tryphion)
„360 000 / 0,5 / 100 to 72 miliony, a nie 6 milionów” (AVC)
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12308
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Rowery i szpaczki ...




przez Ahmed » 26/09/19, 10:57

Nie sądzę, aby w dowolnym momencie dyskutowano o odpowiednich stawkach wyposażenia samochodowego w różnych krajach europejskich, a jedynie o obszarach przeznaczonych na rowery i ich wykorzystaniu. Gdyby istniała konkurencja między tymi dwoma rodzajami transportu, zachęta ze strony francuskich władz publicznych byłaby trudna do zrozumienia: w rzeczywistości jest to jedynie superpozycja w celu maksymalizacji przepływów (i obejścia niemożności budowy nieskończona nowa infrastruktura drogowa).
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Rowery i szpaczki ...




przez Did67 » 26/09/19, 17:34

Ahmed napisał:Duża różnica między Holandią a Francją polega na znaczeniu i miejscu przemysłu motoryzacyjnego.


Nie zapomnij o dużej różnicy: gęstości zaludnienia!

1) Infrastruktura finansowania jest łatwiejsza przy 250 hbts / km² niż na obszarach wyludnionych; Mówię o ścieżkach rowerowych poza miastem.

2) Gęstość „wymusza” pewną towarzyskość. Chociaż może również prowadzić do przemocy!

Ponieważ w rzeczywistości nasze miasta są gęste, a jednocześnie mało „cyklowalne”. Z wyjątkiem Strasburga (do pewnego stopnia). Bas (Ren ma własną "pewną" sieć ścieżek rowerowych ...

Moglibyśmy dodać protestantyzm… A bardziej ogólnie, „kultura”… Stąd zupełnie inne stanowiska niż stanowiska francuskie na wiele tematów, od konopi po jazdę na rowerze.

Krótko mówiąc, porównanie nie jest tak proste.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Rowery i szpaczki ...




przez Exnihiloest » 26/09/19, 18:02

Did67 napisał:...
Moglibyśmy dodać protestantyzm… A bardziej ogólnie, „kultura”… Stąd zupełnie inne stanowiska niż stanowiska francuskie na wiele tematów, od konopi po jazdę na rowerze.

Krótko mówiąc, porównanie nie jest tak proste.

Całkowicie się zgadzam. Nie możemy transponować modelu z jednego kraju do drugiego w określonych punktach, ignorując inne. Na przykład w Quebecu jest wiele skrzyżowań na przystankach 4. Zasadniczo oznacza to, że pierwszy, który przybędzie, odejdzie pierwszy. Rzadko widziałem więcej niż dwa pojazdy na raz, więc jest to łatwe do opanowania. Kiedy jest 3, jest już trochę trudniej wiedzieć, czyja to kolej, szczególnie jeśli piesi lub motocykle przechodzą przez jeden z pasów. Wyobrażam sobie, że w 4 i przy kolejkach byłoby to całkowicie niemożliwe do zarządzania i nieefektywne, to właśnie mielibyśmy we Francji przy natężeniu ruchu znanym w miastach, bez żadnego związku z natężeniem ruchu w Quebecu ,
„Kultura”, jak mówisz, jest równie ważna. Biorąc mój przykład, mieszkańcy Quebecu nigdy nie wchodzą na skrzyżowanie, nie wiedząc, czy mogą się z niego wyczyścić. Jeśli skręcisz w lewo, czekasz przy wjeździe na skrzyżowanie, nie ruszając się do przodu, aż minęli ci z przodu, nawet jeśli nikt nie przejdzie ani w lewo, ani w prawo. Nie do pomyślenia we Francji. Pozostaliśmy niechlujnymi Galami (co niekoniecznie jest negatywne), podczas gdy oni zabrali trochę tej protestanckiej mentalności, o której mówiłeś, nawet jeśli rzeczywiście są naszymi kuzynami (zwłaszcza jeśli chodzi o jedzenie. : Lol: ). Oczywiście nasza infrastruktura drogowa bierze to pod uwagę i musi. Model Quebec nie byłby odpowiedni, nawet gdyby działał tam dobrze.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Rowery i szpaczki ...




przez Did67 » 26/09/19, 18:24

W Danii nie blokujemy rowerów. I zostawiamy dzieci w wózku przed bistro ... Ich premier w pełni publikuje swoje raporty z najmniejszych wydatków w Internecie. I pokrywa swoje koszty utrzymania, idzie do kina pieszo (na ryzyko zamordowania - patrz Olaf Palme w sąsiedniej Szwecji) ...

Jest to „niezrozumiałe” dla nas podekscytowanych, którzy podnosimy palec (mam na myśli znak „kurwa”) przy najmniejszej irytacji, przy najmniejszym błędzie rodaka - bo oczywiście jesteśmy jedyni nigdy nie rób!

Napisałem „kultura”. Mówiłem o cywilizacji (kontra „dzikość”, to ja mam największą, więc kurwa!)

Więc tak, istnieją „średniej wielkości miasta holenderskie”, które szczycą się tym, że nie mają żadnych znaków drogowych; jest regulowany ... To całkiem proste: wystarczy pomyśleć, że człowiek nie upada (w pierwszym sensie, jak w przenośni).

Pytanie o cywilizację ...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Rowery i szpaczki ...




przez Exnihiloest » 26/09/19, 19:41

Jest to zarówno kwestia kultury, jak i wielkości kraju. To, co można zrobić w małym kraju, niekoniecznie jest możliwe w dużym. Poza tym w Danii z pewnością rowery nie są zamknięte, ale nie wszędzie, w małych miasteczkach i na wsi. W Kopenhadze 4 lub 5 lata temu pamiętam, że zwracałem uwagę na to, że rowery były zamknięte, a ja byłem zaskoczony, że nie ma ich gdzie indziej. Tam też kwestia rozmiaru.
W przypadku kultury we Francji jest tak: „jeśli nie włożył urządzenia przeciwkradzieżowego, to patrzy tam, normalnie, że go kradnę”, „zapomniał telefonu komórkowego na ławce, normalne, że go biorę , która go nauczy na następny raz "albo" on jest za głupi, nie będę nieśmiały "... amoralne samo usprawiedliwia się bezwstydnie.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Rowery i szpaczki ...




przez Did67 » 27/09/19, 10:23

Tak, masz rację.

Pozostaje jednak fakt, że „ludzki rozmiar”, w którym w zaufaniu możemy zostawić przedmiot, znacznie się zmniejszył wraz z nami. Tak było w mojej młodości iw mojej rodzinnej wiosce (700 mieszkańców). Nigdy nie widziałem, żeby moi rodzice zamykali drzwi. Ani mój poer nie wyjmuje klucza contcat z jego 2CV ani z jego ciągnika. Nie szukaliśmy kluczy: były włączone! Dziś tam, gdzie mieszkam (6 hbts), nie możesz ... wyjmuję klucz - nawet jeśli nie zawsze zamykam ...

Wydaje się, że w Danii, nawet przy względnej anonimowości, wzajemne zaufanie utrzymuje się w większych społecznościach (małych i średnich miastach) ...

To nie ten sam „kursor”?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Grelinette
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2007
Rejestracja: 27/08/08, 15:42
Lokalizacja: Prowansja
x 272

Re: Rowery i szpaczki ...




przez Grelinette » 27/09/19, 14:20

Did67 napisał:... Wydaje się, że w Danii, nawet przy względnej anonimowości, wzajemne zaufanie utrzymuje się w większych społecznościach (małych i średnich miastach) ...

Nie wiem, gdzie dziś jest Dania, ale 30 lata temu, kiedy byliśmy studentami, wyjechaliśmy z kilkoma młodymi ludźmi, aby podróżować po Europie pieszo, autostopem, pociągiem. Trudność polega przede wszystkim na znalezieniu miejsca do spania w nocy, kiedy przybywamy do nowego miasta, zwłaszcza gdy jest zimno.
W Danii, zanim nawet zapytaliśmy, gdzie znajduje się schronisko młodzieżowe lub pole namiotowe, miejscowi przybyli, aby powiedzieć nam, że wystarczyło nam, aby osiedlić się na głównym placu wioski, aby miejscowi pomogli nam znaleźć miejsce do spania ...
0 x
Projekt konnym-Hybrid - Econology projekt
„Poszukiwanie postępu nie wyklucza zamiłowania do tradycji”

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "elektrycznego transportu: samochodów, rowerów, transportu publicznego, samoloty ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 217