Nauka, pseudonauka, robi różnicę!
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 12307
- Rejestracja: 25/02/08, 18:54
- Lokalizacja: Burgundia
- x 2968
Re: nauka, pseudonauka, robią różnicę
Kiedy pytasz: „…nie wierzysz w naukę?”, zauważam jednak użycie czasownika „wierzyć”…
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
- Sen-no-sen
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 6856
- Rejestracja: 11/06/09, 13:08
- Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
- x 749
Re: nauka, pseudonauka, robią różnicę
Janic napisał:Jeśli chodzi o kreacjonizm, obszernie rozwinąłem ten temat i dlatego przypominam, że nie jestem kreacjonistą religijnym, ale naukowy kreacjonista, tylko.
Niezły oksymoron!
Z definicji nie może być kreacjonizmu naukowego, w najlepszym przypadku można by mówić o kreacjonizmie filozoficznym.
izentrop napisał:Jeśli piszesz naukowiec, czy to znaczy, że nie wierzysz w naukę?
Le scjentyzm to fakt wiary, że nauka może wszystko wyjaśnić, co nie ma sensu...(zob Twierdzenie Godla o niezupełności).
Badania naukowe nie opierają się na wierzeniach, ale na wiedzy, więc przekonanie, że możemy wszystko wyjaśnić, jest kwestią wiary, a nie faktów, nie wolno mylić pragnienia z obserwacją.
Zasadniczo wiedza pozostaje ograniczona do naszych zdolności poznawczych, co sprawia, że nasze rozumienie jest bardzo ograniczone, ponadto odkrycia naukowe nieustannie otwierają nowe drzwi, nieustannie przesuwając granice naszej wiedzy.
Nie wolno nam zaniedbywać wiedzy intuicyjnej czy kontemplacyjnej, z tej strony, zwłaszcza w dziedzinie badania świadomości, nurty spirytystyczne mogą wiele nauczyć naukowców.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 19224
- Rejestracja: 29/10/10, 13:27
- Lokalizacja: bordowy
- x 3491
Re: nauka, pseudonauka, robią różnicę
To po prostu wygląda jak oksymoron w kulturze kto uznał te dwa pojęcia za nie do pogodzenia, ale na jakiej podstawie? Jak Izentrop, który chciałby uczynić naukę rodzajem ateistycznej, racjonalistycznej i sceptycznej ekskluzywności.Janic napisał:
Jeśli chodzi o kreacjonizm, obszernie rozwinąłem ten temat i dlatego przypominam, że nie jestem religijnym kreacjonistą, a jedynie naukowym kreacjonistą.
Niezły oksymoron!
Z definicji nie może być kreacjonizmu naukowego, w najlepszym przypadku można by mówić o kreacjonizmie filozoficznym.
oksymoron :RETOR. Rysunek, za pomocą którego łączy się w NIEOCZEKIWANY sposób dwa terminy, które ZWYKLE się wykluczają.
zazwyczaj :
Zwykle XIII wiek. Pochodzi od zwykłego. Zwykle, zwykle, najczęściej; powszechnie, powszechnie
http://www.cnrtl.fr/definition/academie9/ordinairement
To znaczy, że zazwyczaj rzeczywiście, to a to jest najczęściej umieszczane w szczelnie zamkniętym pudełeczku, które nie może zakłócać dobrego nastroju chwili.
Jak widzieliśmy wcześniej, zanim racjonalizm ateistyczny zastąpił „racjonalizm naukowy” uczonych religijnych (którzy ich nie rozdzielali), nauka służyła jedynie obserwacji złożoności i harmonii świata fizycznego i duchowego. i wyciągnąć z nich ogólne prawa, a jak mówi Klein, jeśli istnieją prawa, jaki jest ich początek poprzedzający ich powstanie.
Warto obejrzeć interwencje Etienne Kleina, który deklaruje się jako filozof nauki i który pokazuje, że oddzielenie nauki, filozofii, wiary to tylko sztuczki kulturowe nie dające odpowiedzi, ze względu na ograniczenia aktualnej wiedzy, z jej pytaniami o immanencję czy transcendencję , na przykład, i na które nikt nie może udzielić odpowiedzi, ani naukowej, ani filozoficznej.
Jednak każde dzieło można zobaczyć po dziełach, które są od niego zależne, tak jak obraz, rzeźba nie są niezależne od swojego twórcy, wszystko to już było widziane i recenzowane. Ale nie kupujesz tego, to twój wybór, tak jak Izentrop nie kupuje wolności wyboru, jeśli chodzi o szczepionki lub niekonwencjonalną opiekę zdrowotną.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
- Sen-no-sen
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 6856
- Rejestracja: 11/06/09, 13:08
- Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
- x 749
Re: nauka, pseudonauka, robią różnicę
Janic napisał:Jak Izentrop, który chciałby uczynić naukę rodzajem ateistycznej, racjonalistycznej i sceptycznej ekskluzywności.
Za daleko szukasz swoich argumentów Janic!
Kreacjonizm naukowy po prostu nie istnieje… albo po prostu go wymyśliłeś!
Pierwotnie kreacjoniści opierali swoje argumenty na dosłownym odczytaniu Księgi Rodzaju, jednak w obliczu solidności faktów naukowych jej ostatni byli zmuszeni skierować swoje przekonania w kierunku bardziej akceptowalnej koncepcji (i bardziej niejasnej, co jest bardzo praktyczne) inteligentny design.
Pomysł polega zatem na skonfrontowaniu naukowców na ich ziemi przy użyciu wspólnej terminologii w celu nieuczciwego wprowadzenia uzasadnionej wątpliwości, która mogłaby doprowadzić pewną liczbę ludzi do kreacjonizmu poprzez lakierowane podejście do nauki. .
Mamy więc do czynienia ze strategią nawracania psychizmów, a nie z nauką*.
Warto obejrzeć interwencje Etienne Kleina, który deklaruje się jako filozof nauki i który pokazuje, że oddzielenie nauki, filozofii, wiary to tylko sztuczki kulturowe nie dające odpowiedzi, ze względu na ograniczenia aktualnej wiedzy, z jej pytaniami o immanencję czy transcendencję , na przykład, i na które nikt nie może udzielić odpowiedzi, ani naukowej, ani filozoficznej.
Nie mów Etienne Klein(o których czytałem większość prac), czego nie powiedział.
Ogólnie rzecz biorąc, twoja retoryka opiera się na niejasności: deklarujesz, że nie byłoby skuteczniejszych niż inne środków do badania rzeczywistości, co jest bardzo praktyczne przy porównywaniu nauki i pseudonauki.
Krótko mówiąc, interpretacja Księgi Rodzaju miałaby taką samą wartość jak 200 lat badań naukowych!
Jednak każde dzieło można zobaczyć po dziełach, które są od niego zależne, tak jak obraz, rzeźba nie są niezależne od swojego twórcy, wszystko to już było widziane i recenzowane.
Tak i zwróciłem ci uwagę, że twoje rozumowanie nie ma żadnego znaczenia....
*Chyba że uważacie manipulację za taką!
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 13698
- Rejestracja: 17/03/14, 23:42
- Lokalizacja: Picardie
- x 1516
- Kontakt :
Re: nauka, pseudonauka, robią różnicę
Spirytualizm jest nurtem filozoficznym, który potwierdza ontologiczną wyższość ducha nad materią, co jest niezgodne.Sen-no-sen napisał:prądy spirytystyczne mają wiele do nauczenia naukowców.
0 x
- Sen-no-sen
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 6856
- Rejestracja: 11/06/09, 13:08
- Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
- x 749
Re: nauka, pseudonauka, robią różnicę
izentrop napisał:Spirytualizm jest nurtem filozoficznym, który potwierdza ontologiczną wyższość ducha nad materią, co jest niezgodne.Sen-no-sen napisał:prądy spirytystyczne mają wiele do nauczenia naukowców.
Oto jeden z najbardziej stanowczych argumentów… najwyraźniej mylisz filozoficzne interpretacje i naukę!
Dziś nie ma formalnego dowodu wyższości ducha (co to jest?) nad materią lub materii (co to jest?) nad duchem.
idealizm, spirytualizm i materializm ne sont que des możliwych interpretacji filozoficznych w obrębie nauk.
Na przykład fizyk David Bohm był uważany za część ruchu idealistycznego, co nie przeszkodziło mu być uważanym za bardzo wielkiego naukowca*.
A teraz wyjaśnij mi, gdzie jest niezgodność między medytującymi a naukowcami?
http://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0058244
*I jest ich wiele, możemy szczególnie wskazać Archibalda Wheelera (jeden z najwybitniejszych fizyków XX wieku,unitarne swojego stanu),PanRoger Penrose[/b](świetne nazwisko w fizyce!),Bernard d'Espagnat(też nie pominięte!) itd..etc...
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 19224
- Rejestracja: 29/10/10, 13:27
- Lokalizacja: bordowy
- x 3491
Re: nauka, pseudonauka, robią różnicę
Daleko nie idzie się dalej niż…! myśl jest ogromną siecią, w której wszystko jest połączone z innymi za pomocą trzymanych nici i jak w sieci pająka poruszanie się jednej nici powoduje, że wszystkie inne poruszają się w tym samym czasiejanic napisał: Podobnie jak Izentrop, który chciałby uczynić naukę rodzajem ateistycznej, racjonalistycznej i sceptycznej ekskluzywności.
Za daleko szukasz swoich argumentów, Janic!
Kreacjonizm naukowy po prostu nie istnieje… albo po prostu go wymyśliłeś!
To twój punkt widzenia dotyczy tylko tego, a zatem nie ma większej wartości niż jakikolwiek inny. Niereligijni kreacjoniści wszelkiego rodzaju nie są innowacją. Wszyscy wynalazcy są naukowymi kreacjonistami.
Po raz kolejny masz obsesję na punkcie przywrócenia mowy jednej lub kilku religiiPierwotnie kreacjoniści opierali swoje argumenty na dosłownym odczytaniu Księgi Rodzaju, jednak w obliczu solidnych faktów naukowych ci drudzy zostali zmuszeni do zmiany swoich przekonań w kierunku bardziej akceptowalnej (i bardziej rozmytej, co jest dobrą praktyką) koncepcji celu.
NAUKA, która jest tylko wiedzą bez wyjątku, nie jest własnością prywatną należącą do określonej kategorii jednostek. Kreacjonizm nie jest religijny, lecz należy do domeny tak zwanej naukowej i filozoficznej obserwacji.
Nauka materialistyczna jest tylko opisowa, nic więcej i niektórzy chcą ją ograniczyć tylko do tego mechanistycznego aspektu, a przecież to właśnie ten mechanistyczny aspekt prowadzi do poparcia tezy o kreacjonizmie niereligijne.
Tak więc obraz opisany metodami naukowymi wyjaśni tylko, że taki a taki pigment, że zastosowano taką a taką metodę pracy, że zawarte są w nim pewne kształty geometryczne itp. ... ale nie jest w stanie określić, że ten opis jest dziełem autora, ponieważ to nie jego rola ogranicza się do tego, jak, a nie do tego, kto, gdzie, kiedy, a więc dlaczego, i to właśnie ten ostatni aspekt łączy naukę i filozofię. Jaka filozofia pozwala uznać, że to malarstwo, to dzieło, tymi metodami, tymi formami nie zarejestrowało się samoistnie na płótnie, a więc jest dziełem autora, twórcy. Tak więc nauka i filozofia spotykają się dokładnie w tym momencie.
Bo myślisz, że twoje podejście nie wynika z nawrócenia psychiki? To trzeba będzie wyjaśnić.Pomysł polega zatem na skonfrontowaniu naukowców na ich ziemi przy użyciu wspólnej terminologii w celu nieuczciwego wprowadzenia uzasadnionej wątpliwości, która mogłaby doprowadzić pewną liczbę ludzi do kreacjonizmu poprzez lakierowane podejście do nauki. .
Mamy więc do czynienia ze strategią nawracania psychizmów, a nie z nauką*.
odsyłam do tego sformułowania:Idealizm, spirytualizm i materializm to tylko możliwe interpretacje filozoficzne w ramach nauki.
Widzisz, podobnie jak Izentrop, chcesz uczynić naukę prywatną własnością, wyłączną dla jednej kategorii jednostek i oczywiście z negatywną oceną wartości, która pasuje do tego postulatu, jednocześnie twierdząc, że jest odwrotnie (to jest niejasne!). Traktując innych nieuczciwie, daje pozór uczciwości tym, którzy właśnie tego postulatu bronią. Ale to tak nie działa. NAUKA nie jest dobrem nabytym przez i dla niektórych dla ich wyłącznej korzyści, jak każdy totalitaryzm.
Słuchałem jego filmów, które są albo konferencjami bez dzielenia się, albo ciekawszymi dyskusjami, ponieważ porównując różne punkty widzenia i jako że wszystko podlega interpretacji (patrz wyżej twoje sformułowanie), wydaje mi się, że nie ma on postrzegał tego samego co ty.Nie mów Etienne Kleinowi (którego prace czytałem większość), czego nie powiedział.Warto obejrzeć interwencje Etienne Kleina, który deklaruje się jako filozof nauki i który pokazuje, że oddzielenie nauki, filozofii, wiary to tylko sztuczki kulturowe nie dające odpowiedzi, ze względu na ograniczenia aktualnej wiedzy, z jej pytaniami o immanencję czy transcendencję , na przykład, i na które nikt nie może udzielić odpowiedzi, ani naukowej, ani filozoficznej.
Masz na myśli jak twoje rozmycie?Ogólnie twoja retoryka opiera się na niejasności:
Nie powiedziałem tego, to tylko zniekształcona interpretacja! Mówię i powtarzam Wszystko sprowadza się do interpretacji faktów. Ponadto Nietzche powiedział (wydaje się), że nie ma faktów, są tylko interpretacje, punkt widzenia, który w pełni podzielam.oświadczasz, że nie byłoby skuteczniejszego niż inne sposobu badania rzeczywistości, co jest bardzo praktyczne, jeśli porównasz naukę z pseudonauką.
Zostaw nas ze swoją antyreligijną obsesją. Wielokrotnie proponowałem Panu pominięcie tego aspektu, który jest tylko jednym elementem porównania spośród wielu innych, ponieważ żyjemy w kulturze mocno naznaczonej swoją historią zawodową, ale także antyreligijnej, a wy sami stawiacie siebie, jak się wydaje, , w tej drugiej kategorii przeciwników z zasady… tak samo religijny, gdy odnosisz się do innego dyskursu, takiego jak buddyzm (z którym nie mam żadnego konta do rozstrzygnięcia, nie bardziej niż z jakąkolwiek religią).Krótko mówiąc, interpretacja Księgi Rodzaju miałaby taką samą wartość jak 200 lat badań naukowych!
według TWOICH kryteriów.Jednak każde dzieło można zobaczyć po dziełach, które są od niego zależne, tak jak obraz, rzeźba nie są niezależne od swojego twórcy, wszystko to już było widziane i recenzowane.
Tak i zwróciłem ci uwagę, że twoje rozumowanie nie ma żadnego znaczenia....
Ale wasze rozumowania, które są tylko wybiórczymi punktami widzenia, również nie mają żadnego; więc to ma sens wszędzie.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
- Sen-no-sen
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 6856
- Rejestracja: 11/06/09, 13:08
- Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
- x 749
Re: nauka, pseudonauka, robią różnicę
Janic et Izentropotwórz książkę traktującą o epistemologii i ontologii, zamiast dyskutować w sieci o czymś, czego najwyraźniej nie rozumiesz...
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 19224
- Rejestracja: 29/10/10, 13:27
- Lokalizacja: bordowy
- x 3491
Re: nauka, pseudonauka, robią różnicę
na szczęście tu jesteś, można się zastanawiać, jak cała ludzkość mogłaby się bez tego obejść.Janic otwórz książkę traktującą o epistemologii, zamiast dyskutować w sieci o czymś, czego najwyraźniej nie rozumiesz...
http://www.cnrtl.fr/definition/%C3%A9pist%C3%A9mologie
EPISTEMOLOGIA, rzeczownik. kobieta
A.- W wieku. Badanie wiedzy naukowej w ogóle:
... to (...) tylko epistemologia jest kompetentna do decydowania, czy ramy odniesienia prawdy odpowiadają, tak czy nie, ramom rzeczywistego... Traite sociall., 1968, s. 135.. To jest piękne jako definicja i dlatego dziękuję. Tak więc homeopatia „jedynie jest kompetentna do decydowania, czy ramy odniesienia prawdy odpowiadają, tak czy nie, ramom rzeczywistości…”, to właśnie mówiłem od początku.
B.- Zwykłe. Ta część filozofii, której przedmiotem jest krytyczne badanie postulatów, wniosków i metod określonej nauki, rozpatrywanych z punktu widzenia jej ewolucji, w celu określenia jej logicznego pochodzenia, wartości i zakresu naukowego oraz filozoficznego (por. filozofia* nauki, empiryzm logiczny*). równie piękny i realistyczny. Zależy to tylko od tego, kto ustala dane kryteria.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 13698
- Rejestracja: 17/03/14, 23:42
- Lokalizacja: Picardie
- x 1516
- Kontakt :
Re: nauka, pseudonauka, robią różnicę
Są w stanie oddziaływać na temperaturę swojego ciała, tak jak inni wiedzą, jak poruszać uszami, kwestia treningu.Sen-no-sen napisał:A teraz wyjaśnij mi, gdzie jest niezgodność między medytującymi a naukowcami?
http://journals.plos.org/plosone/articl ... ne.0058244
Nawet jeśli oznaczałoby to przyklejenie mi etykiety, wolałbym etykietę „zetetic”.
0 x
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 1 odpowiedzi
- 3518 widoki
-
Ostatni post przez clasou
Zobacz ostatni post
30/03/12, 15:42Temat opublikowany w forum : Nauka i technika
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 210