Na śmierć, śmierć, wkrótce nieśmiertelność? (Laurent Alexandre)

Ogólne debaty naukowe. Prezentacje nowych technologii (niezwiązanych bezpośrednio z energią odnawialną lub biopaliwami lub innymi tematami opracowanymi w innych podsektorach) forums).
moinsdewatt
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5111
Rejestracja: 28/09/09, 17:35
Lokalizacja: Isere
x 554

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez moinsdewatt » 06/09/21, 00:03

Kim jest ten gość?
0 x
Avatar de l'utilisateur
GuyGadeboisTheBack
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 14911
Rejestracja: 10/12/20, 20:52
Lokalizacja: 04
x 4338

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez GuyGadeboisTheBack » 06/09/21, 00:07

moinsdewatt napisał:Kim jest ten gość?

Kretyn, ale on jest po drugiej stronie palantów, których kochasz. 8)
0 x
Avatar de l'utilisateur
Macro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6513
Rejestracja: 04/12/08, 14:34
x 1636

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Macro » 06/09/21, 15:59

Christophe napisał:
Jak myślisz, dlaczego nazywamy grabarza grabarzem? : Mrgreen:
Niektórzy się obudzili :D



Historia chorego przedsiębiorcy pogrzebowego, który nie mógł się ruszyć, żeby odgryźć zmarłemu palec u nogi i który wysłał na jego miejsce swoją córkę... I że zmarły grubas się obudził i od tego czasu nazywamy to grabarzami : Chichot: : Chichot: : Chichot:
1 x
Jedyne bezpieczne w przyszłości sprawa. To, że może istnieć prawdopodobieństwo, że jest on zgodny z naszymi oczekiwaniami ...
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Exnihiloest » 06/09/21, 22:41

Sen-no-sen napisał:
Ahmed napisał:Rozpowszechnianie informacji odgrywa ważną rolę w „ucieczce” maszyny, ale nie można tego pojąć bez zmiany religii: pozytywizm Oświecenia tłumaczy jedynie przejście do nowej religii, „postępu”.

...
Ten rozwój technologiczny dzieje się w zgodzie z pojawieniem się ekonomizm, ten ostatni spycha inne religie na dalszy plan.
...

To nie jest to, co widzimy. Najbardziej fanatyczni chrześcijanie żyją w USA, gdzie kwitnie techno i szeroko stosowany jest ekonomizm.
Wśród ewangelistów uznano, że pieniądze są całkowicie zgodne z religią. Nie chodzi zatem o zmianę religii.

Z pewnością postęp sprzeciwia się wszystkim religiom klasycznym. Ale nie ma to nic wspólnego z nową religią: żadnych świętych tekstów, żadnych niezmiennych rytuałów, żadnych istot nadprzyrodzonych, z wyjątkiem przekręconych argumentów.
Chodzi o to, że koncepcja postępu jest całkowitym przeciwieństwem myśli religijnej. Nastąpiło to wraz z ogromnym postępem w nauce od czasu, powiedzmy, Galileusza i technologii, która z niego wynikła. Koncepcja postępu jest konsekwencją renesansu: to właśnie w tym czasie w Europie człowiek zrozumiał, że może oddziaływać na świat bez ciągłego odwoływania się do Boga i że wszystko ma wytłumaczenie. Poza tym „niezbadane są drogi Boga”. „. Gdy tylko człowiek mógł zaufać sobie, a nie Bogu, postęp był olśniewający.

Jedna rzecz prowadziła do drugiej, niektórzy uważali, że nauka może przynieść szczęście ludzkości. Nie mają naukowego umysłu. Oczywiście, że nie, to utopia. Nauka wręcz przeciwnie, osłabia te narkotyki, którymi były religie, dlatego ludzie nie mogą się już pocieszać myślą, że „bóg odda im stokroć” ani zadowalać się nędznym życiem myślą, że na sądzie ostatecznym „pierwszy będą ostatnimi” i odwrotnie. Oprócz tych bardzo dotkniętych, po śmierci wiemy, że to już koniec. To radykalna zmiana w porównaniu ze spokojem ducha, jaki dają narkotyki religijne. Co więcej, postęp to ciągła zmiana, która może działać destabilizująco.

Czy zatem chcemy żyć w pokoju, nie zadając sobie zbyt wielu pytań z wyjątkiem tych, na które istnieją już odpowiedzi w religiach, w takim przypadku możemy być pogodni, ale nieświadomi, niekontrolujący naszego życia i odtwarzający zachowania naszych przodków, czy też nie? chcemy podjąć ryzyko uzupełnienia naszej wiedzy i wykorzystać władzę, jaką nam ona daje nad sobą i światem, do jej kształtowania? Wszyscy do zobaczenia.
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Janic » 07/09/21, 17:24

Wśród ewangelistów uznano, że pieniądze są całkowicie zgodne z religią. Nie chodzi zatem o zmianę religii.
I imbecyl służby, który pozostał na obrazach Epinal.
Wśród protestantów, których wówczas polecają ewangeliści, każdy ból zasługuje na zapłatę, nawet we współczesnej Ameryce i dlatego we wszystkich społeczeństwach, nie tylko zachodnich, wszelka praca jest wynagradzana, co nie stanowi żadnego problemu „religijnego”, wręcz przeciwnie!
Z pewnością postęp sprzeciwia się wszystkim religiom klasycznym. Ale nie ma to nic wspólnego z nową religią: żadnych świętych tekstów, żadnych niezmiennych rytuałów, żadnych istot nadprzyrodzonych, z wyjątkiem przekręconych argumentów.
Ach, ten wielki naiwny, który po raz kolejny rzuca nam obrazami Epinal. Wszystkie „religie” różnią się od innych formami zewnętrznymi, ale istota jest ta sama: ustanowienie powiązań między jednostką a jej otoczeniem. Kiedy więc materializm zastępuje spirytyzm, nie wprowadza niczego nowego, a jedynie odtwarza to, co istnieje w jego osobistym sosie. Bóg innych religii staje się bogiem pieniędzy i osobistego wzbogacenia się ze szkodą dla innych, w świątyniach odbywają się obrzędy giełdy i spółki, które rujnują firmy, całe rodziny według ich dobrej woli w imię zysku Boże, nadprzyrodzone staje się systemami komunikacji drogą powietrzną, jak nadprzyrodzone istoty wcześniej i gdzie wszelkiego rodzaju prorocy sprowadzili deszcz i dobrą pogodę, jak telewizja i inne pobożne obrazy,
Inne czasy, inne środki, inne metody, które zmieniają jedynie szczegóły, wygląd.
jest to, że koncepcja postępu jest dokładnym przeciwieństwem myśli religijnej. Nastąpiło to wraz z ogromnym postępem w nauce od czasu, powiedzmy, Galileusza i technologii, która z niego wynikła. Koncepcja postępu jest konsekwencją renesansu: to właśnie w tym czasie w Europie człowiek zrozumiał, że może oddziaływać na świat bez ciągłego odwoływania się do Boga i że wszystko ma wytłumaczenie. Poza tym „niezbadane są drogi Boga”. „. Gdy tylko człowiek mógł zaufać sobie, a nie Bogu, postęp był olśniewający.
Równie głupi jak wcześniej! Cóż za obrazy Epinal… lub pobożne obrazy religii materializmu fałszywie zwanej postępem! (nieduchowe systemy religijne per se, kiedy są pieniądze, zaszczyty, władza dominacji do przejęcia, zawsze są amatorzy, bez względu na religię klasyczną czy nie) to jest twój darwinowski postęp, który miażdży najsłabszych, ponieważ nie ma regulującego boga!
Jedna rzecz prowadziła do drugiej, niektórzy uważali, że nauka może przynieść szczęście ludzkości. Nie mają naukowego umysłu. Oczywiście, że nie, to utopia. Nauka wręcz przeciwnie, osłabia te narkotyki, którymi były religie, dlatego ludzie nie mogą się już pocieszać myślą, że „bóg odda im stokroć” ani zadowalać się nędznym życiem myślą, że na sądzie ostatecznym „pierwszy będą ostatnimi” i odwrotnie.
Niesamowity ten negacjonistyczny duch, jest na swój sposób niereligijnym, ziemskim platystą, kilka wieków opóźnionym od rzeczywistości. Nauka, którą polecasz, jest daleka od tego, co mówisz. Większość naukowców, których nadal polecamy, to ludzie wierzący, łączący przyczynę ze skutkiem, ale nie ludzie naiwni tacy jak ty, którzy patrzą na świat przez zniekształcającą soczewkę.
Oprócz tych bardzo dotkniętych, po śmierci wiemy, że to już koniec. To radykalna zmiana w porównaniu ze spokojem ducha, jaki dają narkotyki religijne. Co więcej, postęp to ciągła zmiana, która może działać destabilizująco.
I dodajmy warstwę obrazków z Epinal.
Nie ma prawdziwej nauki, bez duchowości wykraczającej poza to, co postrzegalne, ale „oczywiście” dla jednostek ograniczonych intelektualnie i materialnie, świat zatrzymuje się na chwilowym widzialnym!
Czy zatem chcemy żyć w pokoju, nie zadając sobie zbyt wielu pytań, z wyjątkiem tych, na które istnieją już odpowiedzi w religiach, a w takim przypadku możemy być pogodni, ale nieświadomi, bez kontroli nad naszym życiem,
Kolejne złudzenie! Jak myślisz, jesteś panem swojego życia, jutro udusisz się z przystanku i twoje mistrzostwo wpadnie do wody, a raczej na cmentarz, a twoje wielkie, wyimaginowane mistrzostwo życia znika skoszone w locie! próżność!
i odtwarzając zachowania naszych przodków, czy też chcemy podjąć ryzyko uzupełnienia naszej wiedzy i wykorzystania władzy, jaką nam ona daje nad sobą i światem, do jej kształtowania? Wszyscy do zobaczenia.
Widzimy, dokąd nas to teraz prowadzi, piękny bałagan z perspektywy!
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12306
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2967

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Ahmed » 09/09/21, 10:04

Janic, mnogość sekt religijnych, głównie protestanckich, w USA wynika bezpośrednio z ich procesu kolonizacyjnego, gdyż pierwotnie uciekały przed prześladowaniami.
Znajdując się dla siebie konkurencją, zachowują się jak inne firmy i podlegają tym samym potrzebom „gotówkowym”. Nic więc dziwnego, że amerykański konsument znajduje na tym tętniącym życiem rynku zestaw wierzeń dostosowanych do jego osobistych skłonności, bardzo pocieszających i bardzo zgodnych... W ten sposób produkty „duchowe” wspierają swoimi dokumentami potwierdzającymi operację instytucji bardzo ziemskich i pozwalają bez wahania znosić perypetie: piękny przykład komplementarności!
Wszystkie społeczeństwa ludzkie skłonne są do wierzeń fetyszystycznych; najnowsze miały na celu zbawienie duszy, nasz nie jest wyjątkiem, ale woli szanować rynek i akumulację kapitału; ma swoje świątynie i swoich urzędników i nie waha się poświęcić swoich członków nowemu Molochowi. Tutaj też ma swoich entuzjastycznych ludzi, którzy zawzięcie bronią jego ideologii…
Wracając do tematu tego wątku, jeśli przeszłe zbawienie wymagało śmierci wstępnej (warunek całkiem łatwy do spełnienia!), to nowe przystosowuje się tylko z trudem, gdyż proces akumulacji (chcenia być) nieskończoności stawia siebie w sprzeczności z ograniczonym czasem istnienia. Jest to prawdą również bardziej ogólnie w odniesieniu do wszystkich ograniczeń, które by mu się sprzeciwiały…
1 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Exnihiloest » 09/09/21, 20:30

Janic napisał:
Wśród ewangelistów uznano, że pieniądze są całkowicie zgodne z religią. Nie chodzi zatem o zmianę religii.
I imbecyl służby, który pozostał na obrazach Epinal.
...


Imbecyl to raczej ten, który przecina tekst, żeby na niego odpowiedzieć, na znak, że nic z niego nie zrozumiał i nie jest w stanie wyrazić własnych myśli, jeśli takie ma, i który akcentuje wszystkie swoje pseudo-rozumowania, wierząc, że tak się stanie uczynić je bardziej istotnymi. To znaczy poziom.
0 x
Avatar de l'utilisateur
GuyGadeboisTheBack
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 14911
Rejestracja: 10/12/20, 20:52
Lokalizacja: 04
x 4338

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez GuyGadeboisTheBack » 09/09/21, 20:51

Exnihiloest napisał: To znaczy poziom.

Ty, podnosisz pogardę do rangi wielkiej sztuki, cała zabłocona, że ​​leżysz w rynsztoku.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Exnihiloest » 09/09/21, 20:57

GuyGadeboisLeRetour napisał:Ty, ty podnosisz pogardę do rangi wielkiej sztuki...


To bardzo pochlebne. Ale gardzę tylko nikczemnymi, którzy tak jak ty czy Janic nie są zdolni do najmniejszej uwagi bez zniesławienia i ubliżenia.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Exnihiloest » 09/09/21, 20:57

Ahmed napisał:...
Wszystkie społeczeństwa ludzkie skłonne są do wierzeń fetyszystycznych; najnowsze miały na celu zbawienie duszy, nasz nie jest wyjątkiem, ale woli szanować rynek i akumulację kapitału; ma swoje świątynie i swoich urzędników i nie waha się poświęcić swoich członków nowemu Molochowi. Tutaj też ma swoich entuzjastycznych ludzi, którzy zawzięcie bronią jego ideologii…

Nie ma to nic wspólnego z religią. Wszystkie religie zamrażają społeczeństwo i zamykają ludzi w niezmiennym i ostatecznym sposobie myślenia, idei i zachowań.
Wręcz przeciwnie, społeczeństwa liberalne burzą idee, począwszy od aborcji po małżeństwo dla wszystkich. Nie są naprawione. Różnice między XIX i XX wiekiem są ogromne, podczas gdy w chrześcijańskim średniowieczu, między XI a XII wiekiem, było zawsze tak samo.

W „liberale” jest „wolność”. To właśnie dzięki korzystaniu z tej wolności system jest dynamiczny. To właśnie denerwuje jego przeciwników, ponieważ aby obalić ten system i go ograniczyć, ich jedynym środkiem będzie zawsze siła dyktatury. To powiedziawszy, może się to zdarzyć, i to nawet w sposób demokratyczny (z uznaniem Hitler doszedł do władzy).

Wracając do tematu tego wątku, jeśli przeszłe zbawienie wymagało śmierci wstępnej (warunek całkiem łatwy do spełnienia!), to nowe przystosowuje się tylko z trudem, gdyż proces akumulacji (chcenia być) nieskończoności stawia siebie w sprzeczności z ograniczonym czasem istnienia. Jest to prawdą również bardziej ogólnie w odniesieniu do wszystkich ograniczeń, które by mu się sprzeciwiały…


Tę sprzeczność można znieść, uczyńmy egzystencję nieograniczoną. Z pewnością nie stanie się to jutro, poprzedniego dnia, ale zostanie to zrobione, ponieważ prawie nikt nie jest usatysfakcjonowany faktem, że są one na ograniczony czas. Gdzie, kiedy i jak, pokaże odległa przyszłość.
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Staszica"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 192